 |
Kobieta z pozoru twarda okazuje się bardziej krucha niż chińska porcelana.
|
|
 |
Pewien wykładowca trzymając w ręku dwudziesto dolarowy banknot rozpoczął zajęcia od pytania: - Czy ktoś chce ten dwudziesto dolarowy banknot? - Podniósł się las rąk, lecz wykładowca dodał: - Zanim go oddam, muszę jeszcze coś zrobić - po czym zmiął go z całej siły. - Czy ktoś nadal go chce? - Wciąż widać było podniesione ręce - A jeśli zrobię to - spytał, po czym cisnął nim o ścianę, zaczął obrzucać wyzwiskami i deptać. Wreszcie podniósł zabrudzony, sponiewierany pieniądz i powtórzył pytanie. Nadal w górze było mnóstwo rąk. - Nigdy nie zapomnijcie tego, co widzieliście - powiedział wykładowca. - Niezależnie od tego, co zrobię z tym banknotem, zawsze będzie wart dwadzieścia dolarów. W życiu często bywamy poniewierani, deptani, upokarzani i obrażani, a mimo wciąż jesteśmy tyle samo warci...
|
|
 |
Nie chcę żyć bez Ciebie, Kochanie.
Nie chcę mieć złamanego serca.
Nie chcę oddychać bez Ciebie, Skarbie.
Nie chcę tego robić, bo wiem, że Cię kocham...
|
|
 |
"Zrobiłbym wszystko
By pokazać, jak bardzo Cię uwielbiam,
Ale to już skończone, za późno by ocalić naszą miłość,
Ale obiecaj mi tylko, że pomyślisz o mnie za każdym razem kiedy zobaczysz gwiazdę na niebie
Bo ja...
Jestem rakietą kosmiczną, a Twoje serce jest księżycem
I zmierzam dokładnie do Ciebie, dokładnie do Ciebie
250 tysięcy mil na czystym czerwcowym niebie
jestem zagubiony bez Ciebie, bez Ciebie, bez Ciebie..."
|
|
 |
“Dotykamy się, czuję dreszcze. Przytulamy się, to za mało, ale wystarcza, żebym zaczął zastanawiać się co przyniesie Nam przyszłość. To pożądanie, tortura, musisz być czarodziejką, bo wykonałaś niemożliwe, zdobyłaś moje zaufanie...”
|
|
 |
“Zastanawiałeś się kiedy będziesz miał dość? Kiedy przestaniesz marzyć i dorwie Cię codzienność?”
|
|
 |
Kochać to nie znaczy być z kimś tylko na dobre i na złe. Kochać to również odejść, kiedy jest się już niepotrzebnym...
|
|
 |
Bo im częściej upadam przez Ciebie to tym bardziej chcę wrócić do Ciebie...
|
|
 |
“Najpierw uwierzyć w znaki, zyskać nadzieje a potem stracić wiare w ich znaczenie...”
|
|
 |
“Czuję się jak śmierć, jak nic, jak nikt, bez szans. Jestem jakoś tak, jak coś na prąd...”
|
|
 |
... a ona płacze przez osobę, która jako jedyna potrafiła ukoić jej ból.
|
|
 |
“Jedna chwila może dać szybko szczęście, ale może też w sekundę zabrać to, co najcenniejsze.”
Znajome wiedzą o co chodzi...
|
|
|
|