 |
Nie chcę być sam. Nigdy nie chciałem być sam. Kurewsko tego nienawidzę. Nienawidzę tego, że nie mam z kim porozmawiać, nienawidzę tego, że nie mam do kogo zadzwonić, nienawidzę tego, że nie mam nikogo, kto potrzyma mnie za rękę, przytuli mnie, powie mi, że wszystko będzie w porządku. Nienawidzę tego, że kiedy krzyczę, a krzyczę jak opętany, to krzyczę w pustkę. Nienawidzę tego, że nie ma nikogo kto by usłyszał mój krzyk, i nie ma nikogo, kto pomógłby mi nauczyć się przestać krzyczeć.
|
|
 |
Życie jest krótkie, więc łam zasady: wybaczaj szybko, całuj powoli, kochaj szczerze, śmiej się bez opamiętania i nigdy nie żałuj niczego co wywołało uśmiech na Twojej twarzy.
|
|
 |
|
kiedyś skoczyłabym za tobą w ogień . dziś jedynie stałabym i ze łzą w oku, patrzyła się jak płoniesz .
|
|
 |
|
poddaje się, nie mam siły już o ciebie walczyć . z resztą nawet jakbym stanęła na głowie czy zrobiła coś równie szalonego, ty i tak byś tego nie docenił, to nie ma sensu .
|
|
 |
''czasem lepiej sytuacją dać już kres
dawno odpłynął mi statek na lepszy rejs
nigdy w życiu już nie poddam się
chociaż życie ciągle kreśli mnie..''
|
|
 |
3km w 26 min < 333! CUDOWNIE !!! ;D
|
|
 |
f you can believe it, the mind can achieve it." - Ronnie Lott
|
|
 |
Wiesz co chciałabym Ci powiedzieć? Nie, że Cię kocham.
Ani, że nienawidzę. Bo to i tak teraz nieważne.
Na każde wyjawione uczucie z mojej strony, Ty
reagujesz brakiem pytań. Gdybyś mnie wysłuchał
i patrzył uważnej w moje oczy, które tak
uwielbiasz już dawno odkryłbyś tą prawdę. Prawdę,
którą te oczy wykrzykują za każdym naszym
spotkaniem& Podziękowałabym Ci. Za każdą łzę,
za każdą nieprzespaną noc, za ból i tą cholerną
rozłąkę. I gdybym mogła wybierać, chciałabym to
przeżyc raz jeszcze, by po wszystkim usłyszeć
znowu, że tak cholernie za mną tęskniłes.
|
|
 |
To, że mi na nim zależy chciałam mu to powiedzieć już dawno. Układałam w swojej głowie miliony scenariuszy, myślałam co mam powiedzieć, jakich słów użyć, ale gdy tylko nadarzyła się okazja.. ja po prostu nie mogłam wyrzucić z siebie żadnego słowa. W myślach mówiłam sobie: weź się w garść, powiedz mu, jak nie teraz to kiedy? Później będzie za późno. Lecz mimo tego nie umiałam zacząć a teraz.. teraz to już za późno, nie wykorzystałam tych momentów, kiedy jeszcze miałam szanse żeby coś naprawić, nie umiałam powiedzieć mu o tym co czuję. Nie daruje sobie tego, a teraz jego wzrok skierowany jest w stronę innej.. przegrałam
|
|
 |
szczegółowo analizuje plan jego klasy. Rozmyślam kiedy będziemy się mijać na schodach, a kiedy będziemy mieć lekcje naprzeciwko siebie. Szukam go wzrokiem na każdej przerwie, a gdy go spotkam udaję, że go nie widzę.
|
|
 |
Ciągle pamiętam, jak tak po prostu odchodzisz.
|
|
|
|