 |
Nie wiem co mi odpiszesz...szczerze, to juz nie spodziewam się niczego dobrego po tym co wczoraj napisalas... .
|
|
 |
' Jestem oazą spokoju. Pierdolonym kurwa zajebiście wyciszonym kwiatem lotosu na zajebiście w chuj spokojnej tafli jebanego jeziora. '
|
|
 |
I pamietaj, ze juz kiedys mialem problem bo myslalem o tym, zeby sie zabic. Wtedy przechodzilem kryzys gowniarza, nie chodzilo mi o sprawy sercowe, ale pomogli mi. I rodzice i ludzie i psycholodzy. Ale to wrocilo, bo tak mocno sie w Tobie zakochalem. I wrocilo wiosną, wraca teraz. Chce zebys pamietala, ze traktowalem Cie zawsze jak kolo ratunkowe, kogos kto jest jedyna pomoca, wierzylem, ze fakt, ze mnie nie zostawisz, nigdy, byl mi bardzo potrzebny, ta swiadomosc. Wierzylem w to, w Tobie widzialem tylko pomoc i ratunek. Ale teraz ? Teraz juz im tego nie chcesz zaoferowac, wysmiewasz mnie kiedy o tym mowie, mowisz, ze jestem glupi...I prawdopodobnie chcesz odejść. Kto mi teraz pomoze ? Zostane sam jak palec w swiecie w ktorym sobie nie poradze, bo teksty 'i chcialbys zostawic mame i tate tutaj?', jakos na mnie nie dzialaja, nie wiem dlaczego.
|
|
 |
Mam nadzieje, ze jak dojde do dna psychicznego i wystrasze sie tej wysokosci to chociaz ta choroba mnie w lutym wpierdoli.
|
|
 |
Nie wiem czy to moja wada czy zaleta.... Ze taki jestem, ze podchodze bardzo emocjonalnie do naszej milosci. Ja sadze, ze zaleta, bo jak widze swoich kolegow i rowiesnikow to podchodza do takich tematow po szczeniacku. Dla Ciebie to wada, kula u nogi ? Przeciez tak bardzo to docenialas.. I wiesz co ? Jeszcze miesiac temu na lawce na spacerze z mama powiedzialem jej wprost, gdy mowila, ze na Tobie sie swiat nie konczy i musze zaczac tak myslec, byc gotowy na wszystko. Powiedzialem 'NIE, KURWA, Jestem staly w uczuciach i jezeli ona nie zrobi mi krzywdy to bede z nia do konca zycia, utwierdzam sie w tym przekonaniu juz od dawna'. Przeszkadza Ci chlopak, ktory moze zaoferowac siebie na zawsze ? A ilu jest takich ktorzy po tylu przejsciach i takim czasie powiedza Ci to w oczy ? Nie, nie wywyzszam sie, ale sama mi to powtarzalas, zeby podniesc moja samoocene.
|
|
 |
co mi teraz powiesz? 'sam jestes sobie winny'? 'nie uzalaj sie nad soba'? 'jestes jakis nienormalny, ciagle mi tylko robisz jazdy?' cos z tych trzech zdan, ? Ostatnio tylko nimi operujesz, nawet nie podasz jednego argumentu. Ale to wszystko nizej, te kilkanascie stron to obraz mnie po tym co odpisujesz Ty.
|
|
  |
Znowu robisz mi tą pierdoloną nadzieje... teraz jesteś, ale jeśli chcesz potem odejść i zostawić mnie samą. w tej chwili wyjdź z mojego serca! ~schooki~
|
|
  |
- Poczekam, może wróci, przeprosi.. - Dziewczyno w co ty wierzysz? On już dawno o Tobie zapomniał, nie łudź sie. ~schooki~
|
|
  |
Teraz widzę ile się
pozmieniało, ile się skurwiło, ile się zjebało.
|
|
  |
drogie serce.Ty głupi mięśniu.
przestań wreszcie tęsknić.
|
|
  |
na zawsze ? na zawsze to można sobie kurwa ręke amputować.
|
|
|
|