głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika juismajfriend

Zdałam sobie sprawę  że nie pamiętam Twojego głosu. Nie pamiętam jak brzmiał  ale wciąż pamiętam jak reagowało na niego moje ciało.    nectarine

nectarine dodano: 15 luty 2020

Zdałam sobie sprawę, że nie pamiętam Twojego głosu. Nie pamiętam jak brzmiał, ale wciąż pamiętam jak reagowało na niego moje ciało. // nectarine

Jak to jest  że w życiu każdego z nas jest ta jedna jedyna osoba  która tak cholernie mocno trzyma się naszej pamięci i choć robimy wszystko żeby się jej pozbyć  nie jesteśmy w stanie?    nectarine

nectarine dodano: 15 luty 2020

Jak to jest, że w życiu każdego z nas jest ta jedna jedyna osoba, która tak cholernie mocno trzyma się naszej pamięci i choć robimy wszystko żeby się jej pozbyć, nie jesteśmy w stanie? // nectarine

Wiesz czego pragnę najmocniej? Jeszcze jednej rozmowy z Tobą. Spojrzałbym Ci w oczy  za którymi tak bardzo tęsknię i powiedziała o każdej tęsknocie i żalu  który trzymam w sobie od tylu lat. Nie dałeś mi na to szansy  a ja oddałabym za nią wszystko.    nectarine

nectarine dodano: 15 luty 2020

Wiesz czego pragnę najmocniej? Jeszcze jednej rozmowy z Tobą. Spojrzałbym Ci w oczy, za którymi tak bardzo tęsknię i powiedziała o każdej tęsknocie i żalu, który trzymam w sobie od tylu lat. Nie dałeś mi na to szansy, a ja oddałabym za nią wszystko. // nectarine

Każdy popełnia w życiu błędy  ale moje sprowadzają się do 2. Jednym z nich było odejście od Ciebie.    nectarine

nectarine dodano: 15 luty 2020

Każdy popełnia w życiu błędy, ale moje sprowadzają się do 2. Jednym z nich było odejście od Ciebie. // nectarine

Mam dosyć samotności. Mam dosyć ciągłego szukania Cię w tłumie. Mam dosyć tego  że mnie nie chcesz. Boli mnie  że minęło tyle lat  Tobie minęło a mnie nie. Nie potrafię ułożyć sobie życia bo nadzieja wciąż we mnie nie umarła  choć zrobiłam wszystko żeby tak się stało.    nectarine

nectarine dodano: 15 luty 2020

Mam dosyć samotności. Mam dosyć ciągłego szukania Cię w tłumie. Mam dosyć tego, że mnie nie chcesz. Boli mnie, że minęło tyle lat, Tobie minęło a mnie nie. Nie potrafię ułożyć sobie życia bo nadzieja wciąż we mnie nie umarła, choć zrobiłam wszystko żeby tak się stało. // nectarine

 Spalam się  jakbym trenował przed piekłem...  ..

zimoweslonce dodano: 8 luty 2020

"Spalam się, jakbym trenował przed piekłem..." ..

Kobieta odchodzi powoli  bardzo powoli  bardzo. Rozważa  myśli o dzieciach  o utraconych marzeniach  nadziei  rozpacza  ale jak podejmie decyzję to już nie ma tego mężczyzny w żadnej komórce jej ciała. No chyba  że w d....  a on nie może wyjść z szoku i zdziwienia  że opuściła takiego księcia!  P.Smaszcz Kurzajewska

detoxuj dodano: 5 luty 2020

Kobieta odchodzi powoli, bardzo powoli, bardzo. Rozważa, myśli o dzieciach, o utraconych marzeniach, nadziei, rozpacza, ale jak podejmie decyzję to już nie ma tego mężczyzny w żadnej komórce jej ciała. No chyba, że w d.... ,a on nie może wyjść z szoku i zdziwienia, że opuściła takiego księcia!" P.Smaszcz-Kurzajewska

jestem desperatką. z brakiem jakiejkolwiek racjonalności. budzę się w środku nocy i biorąc szklankę mineralnej do dłoni pałętam się po całym domu z nadzieją  że w końcu zgubię Cię gdzieś po drodze. otwieram okno mojego pokoju na oścież nie zważając na deszcz. siadam na parapecie  zachłystując się chłodnym powietrzem. wpatruję się w księżyc  który jest równie beznamiętny jak Twoje źrenice na mój widok. wychylam się za okno. czuję jak wiatr lekko podwiewa moje włosy  a deszcz delikatnie uderza o moje powieki. świat z takiej wysokości w środku nocy  wygląda niezwykle. zapomnę tak jak obiecałam. pozbędę się podświadomości w której gościsz na stałe. poddaję się. z miłością nie wygram. kochałam Cię. dotrzymuję obietnicy. zapominam.'   przeczytał z trudnością rozmazane literki atramentu na kawałku papieru  leżącym na owym parapecie. znajdując ją ówcześnie martwą na chodniku przed jej własnym domem. sąsiedzi zeznali  że spadała z okna krzycząc jego imię.

abstracion dodano: 4 luty 2020

jestem desperatką. z brakiem jakiejkolwiek racjonalności. budzę się w środku nocy i biorąc szklankę mineralnej do dłoni pałętam się po całym domu z nadzieją, że w końcu zgubię Cię gdzieś po drodze. otwieram okno mojego pokoju na oścież nie zważając na deszcz. siadam na parapecie, zachłystując się chłodnym powietrzem. wpatruję się w księżyc, który jest równie beznamiętny jak Twoje źrenice na mój widok. wychylam się za okno. czuję jak wiatr lekko podwiewa moje włosy, a deszcz delikatnie uderza o moje powieki. świat z takiej wysokości w środku nocy, wygląda niezwykle. zapomnę tak jak obiecałam. pozbędę się podświadomości w której gościsz na stałe. poddaję się. z miłością nie wygram. kochałam Cię. dotrzymuję obietnicy. zapominam.' - przeczytał z trudnością rozmazane literki atramentu na kawałku papieru, leżącym na owym parapecie. znajdując ją ówcześnie martwą na chodniku przed jej własnym domem. sąsiedzi zeznali, że spadała z okna krzycząc jego imię.

kocham to rozkoszne drżenie mojego ciała  kiedy widzę go po raz pierwszy od tak dawna. powiedziałabym co wtedy czuję  ale takich rzeczy nie mówi się na głos.

abstracion dodano: 4 luty 2020

kocham to rozkoszne drżenie mojego ciała, kiedy widzę go po raz pierwszy od tak dawna. powiedziałabym co wtedy czuję, ale takich rzeczy nie mówi się na głos.

wracając tutaj i czytając samą siebie  budzę każde wspomnienie jak niedźwiedzia z zimowego snu. i pomyśleć  że gdybym czytała to samo rok czy dwa wcześniej nie posiadałabym się z przeszywającego mnie bólu. natomiast dziś się uśmiecham na te same wspomnienia. z czasem łagodnieją  są wybrakowane. zostają wyłącznie jako te dobre. nie  czas nie leczy ran  ale pozwala zapomnieć o bólu. i przy okazji nasuwa się jeszcze jeden wniosek. dobre rzeczy w życiu zaczynają nas spotykać dopiero wtedy  gdy nabierzemy dystansu do tych złych.

abstracion dodano: 4 luty 2020

wracając tutaj i czytając samą siebie, budzę każde wspomnienie jak niedźwiedzia z zimowego snu. i pomyśleć, że gdybym czytała to samo rok czy dwa wcześniej nie posiadałabym się z przeszywającego mnie bólu. natomiast dziś się uśmiecham na te same wspomnienia. z czasem łagodnieją, są wybrakowane. zostają wyłącznie jako te dobre. nie, czas nie leczy ran, ale pozwala zapomnieć o bólu. i przy okazji nasuwa się jeszcze jeden wniosek. dobre rzeczy w życiu zaczynają nas spotykać dopiero wtedy, gdy nabierzemy dystansu do tych złych.

 Mało kogo znam słabiej niż siebie..

zimoweslonce dodano: 29 stycznia 2020

~Mało kogo znam słabiej niż siebie..

 Życie dobre nigdy nie jest proste..

zimoweslonce dodano: 29 stycznia 2020

~Życie dobre nigdy nie jest proste..

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć