 |
|
Niczego tak w życiu nie byłam pewna,
jak tego, że odszedłeś już na zawsze.
Co czuję? Czy cierpię? Czuję ulgę,
zabrałeś ze sobą płacz i tą złą cząstkę mnie.
Witaj, szczęśliwe życie
I niech ona teraz zastępuje Ci mnie,
niech dba o Ciebie, niech dzwoni w środku
nocy z pytaniem "kochasz mnie?".
Może nawet wychodzic przez okno byleby
tylko się z Tobą spotkac. Niech spróbuje,
coś tak bardzo mi podpowiada, że w kochaniu Cię
nie będzie nawet w połowie tak dobra jak ja.
|
|
 |
|
Tyle Twoich słów w głowie ciągle mam,
tyle pięknych słów,
że uwierzyłam,
że już zawsze będzie tak.
|
|
 |
|
Umrę ci kiedyś.
Oczy mi zamkniesz.
I wtedy — swoje
Smutne, zdziwione,
Bardzo otworzysz.
|
|
 |
|
W jej uśmiechu znajdowało się więcej promieni niż w całym słońcu. Te promienie wyciągały go z gęstniejącego cienia - ale on tego nie chciał. Mimo iż lubił ten uśmiech, to kochał cień.
|
|
 |
|
a wtedy nie liczył się kształt Jego ust a ich smak,
nie kolor oczu, a ich niesamowita otchłań;
wtedy liczył się On i ja.
I to, kim byliśmy, gdy byliśmy razem.
|
|
 |
|
Nie zapomnij dotyku moich dłoni,
smaku ust,
brzmienia głosu,
w zwyczaju mam wracać
|
|
 |
|
Do ostatniego tchu będziesz całym mym życiem.
|
|
 |
|
Śni mi się to co noc. Widzę Cię, widzę nas,
bez zmartwień, bez trosk. Szczęśliwych.
|
|
 |
|
Tysiące łez i wrzasków i kłótni i nieprzespanych nocy. Miliony wieczorów spędzonych samotnie przy tanim winie i paczce fajek. Setki przesłuchanych piosenek o nieszczęśliwej miłości i upodabniania się z jej głównymi bohaterami. Dziesiątki zerwań i oczekiwań w niepokoju czy nasze drogi jednak się zejdą. I jedna rzecz, jedna myśl, jedno bicie serca które zawsze kierowało nasze życie ponownie na jedną drogę. Najważniejsze, że przetrwaliśmy, prawda?
|
|
 |
|
Nie żałowała niczego. Nadal sądziła, że zrobiła by dokładnie to samo gdyby można było cofnąć czas. Cierpienie które aktualnie zżerało jej duszę było niczym w porównaniu z tymi kilkoma miesiącami szczęścia. Kochała jego i te wspomnienia, mimo że to wszystko było tylko przeszłością. Bez tych chwil jej życie byłoby niczym.
|
|
 |
|
Najbardziej tęsknię za tym jak słodko odgarniałeś mi włosy ,
których nijak nie dało się ułożyć i ciąglę wpadały mi do oczu.
Wtedy uśmiechałeś się najpiękniejszym uśmiechem na świecie,
całowałeś mnie w czubek nosa
i przytulales tak mocno ze mialam wrazenie ze zaraz zlamiesz mi zebra.
Teraz chyba oslepne bo nie pamietam kiedy ostatni raz obcinalam grzywke,
a zebra pękają od spuchniętego serca, które nie chce się goić
Od kiedy odszedłeś z mojego życia na zawsze.
|
|
 |
|
Więc jeśli tak naprawdę Cię tu nie ma
To nawet gwiazdy nie mają znaczenia.
|
|
|
|