głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika jotam

teraz z czystym sumieniem  bez żadnych zwątpień mogę spojrzeć w lustro i bez wahania powiedzieć  kochasz go

kashiya dodano: 19 września 2013

teraz z czystym sumieniem, bez żadnych zwątpień mogę spojrzeć w lustro i bez wahania powiedzieć "kochasz go"

jestem tu z Tobą  ale myślę o tym  że byłam tu kiedyś z Nim  traktujesz mnie na swój czuły sposób  a ja ciągle mam w sobie jeszcze stare nawyki  patrzysz na mnie oczami o tym samym kolorze  a ja czuje  że wariuje  bo widzę Jego  jest też tak wtedy kiedy się do mnie uśmiechasz  Boże masz tak bardzo podobny i szczery uśmiech  cokolwiek dasz mi Ty  On dał to wcześniej  nie potrafię wyzbyć się Jego obecności z mojego życia  bo mimo tego  że to nie On trzyma mnie za rękę  jest tak głęboko  na dnie mojego serca  które kiedyś oddałam mu bez powrotnie.   samowystarczalna

kashiya dodano: 18 września 2013

jestem tu z Tobą, ale myślę o tym, że byłam tu kiedyś z Nim, traktujesz mnie na swój czuły sposób, a ja ciągle mam w sobie jeszcze stare nawyki, patrzysz na mnie oczami o tym samym kolorze, a ja czuje, że wariuje, bo widzę Jego, jest też tak wtedy kiedy się do mnie uśmiechasz, Boże masz tak bardzo podobny i szczery uśmiech, cokolwiek dasz mi Ty, On dał to wcześniej, nie potrafię wyzbyć się Jego obecności z mojego życia, bo mimo tego, że to nie On trzyma mnie za rękę, jest tak głęboko, na dnie mojego serca, które kiedyś oddałam mu bez powrotnie. / samowystarczalna

lubię rysować.    po rękach.    żyletką

alice_cullen3 dodano: 14 września 2013

lubię rysować. po rękach. żyletką

niby już przyzwyczaiłam się do tych ciągłych rozczarowań  ale za każdym razem boli tak samo.

alice_cullen3 dodano: 13 września 2013

niby już przyzwyczaiłam się do tych ciągłych rozczarowań, ale za każdym razem boli tak samo.

“co u mnie? usiądź  widzisz właśnie mam depresję. tą samą  która wraca niemal co wieczór  chociaż przeważnie daję sobie z nią radę. ale dzisiaj nie potrafię  więc jem. nie patrzę co  muszę coś zjeść. posiedź jeszcze chwilę  a zobaczysz jak ta maleńka chandra przemienia się w prawdziwą depresję. gdy już wszystko zjem  stanę przed lustrem i zacznę krzyczeć. mój płacz będzie odbijał po ścianach pokoju  a łzy całkowicie zmyją resztki makijażu. znienawidzę siebie jeszcze bardziej  a aby ukoić ból w pośpiechu zacznę szukać czegoś ostrego i rysując kolejne linie na znienawidzonym ciele opadnę na ziemię. po kilku minutach  w kroplach krwi powstanę i zacznę ćwiczyć. będę to robić tak długo aż nie opadnę z resztek sił i z trudem doczołgam się do łóżka. nie krępuj się  usiądź i popatrz  właśnie skończyłam jeść.”

alice_cullen3 dodano: 11 września 2013

“co u mnie? usiądź, widzisz właśnie mam depresję. tą samą, która wraca niemal co wieczór, chociaż przeważnie daję sobie z nią radę. ale dzisiaj nie potrafię, więc jem. nie patrzę co, muszę coś zjeść. posiedź jeszcze chwilę, a zobaczysz jak ta maleńka chandra przemienia się w prawdziwą depresję. gdy już wszystko zjem, stanę przed lustrem i zacznę krzyczeć. mój płacz będzie odbijał po ścianach pokoju, a łzy całkowicie zmyją resztki makijażu. znienawidzę siebie jeszcze bardziej, a aby ukoić ból w pośpiechu zacznę szukać czegoś ostrego i rysując kolejne linie na znienawidzonym ciele opadnę na ziemię. po kilku minutach, w kroplach krwi powstanę i zacznę ćwiczyć. będę to robić tak długo aż nie opadnę z resztek sił i z trudem doczołgam się do łóżka. nie krępuj się, usiądź i popatrz, właśnie skończyłam jeść.”

Wolę być dobrym błaznem niż kiepskim królem.

iza1550 dodano: 10 września 2013

Wolę być dobrym błaznem niż kiepskim królem.

Tak wiele rożnych myśli namnożyło się w mojej głowie  już nie potrafiłam wytrzymać tego natłoku. Wystukałam kilka słów i z wielkim strachem wysłałam do niego. Och  tak bardzo bałam się odpowiedzi  nawet przez chwilę żałowałam swojej decyzji. Jednak zaczęliśmy rozmowę  najpierw niby o niczym konkretnym  ale wreszcie temat przeszedł na nasze uczucia. Przez moment czułam się jak kiedyś  gdy wieczorne rozmowy były codziennością  a jego osoba była nieodłącznym elementem mojego życia. Mówiłam mu jak źle mi bez niego  jak cierpiałam i marnowałam swoje życie. Kiedy po tym wszystkim napisał mi  że moje słowa spowodowały  że czuje jakby ktoś rozrywał mu serce  zrozumiałam  że on ma w sobie jakieś uczucia  ale najwyraźniej skrzętnie chował je przed całym światem. I ja wiem  że on nigdy nie chciał mnie zranić  to po prostu świat nie dał nam żadnej szansy na szczęście i życie we dwoje.    napisana

alice_cullen3 dodano: 7 września 2013

Tak wiele rożnych myśli namnożyło się w mojej głowie, już nie potrafiłam wytrzymać tego natłoku. Wystukałam kilka słów i z wielkim strachem wysłałam do niego. Och, tak bardzo bałam się odpowiedzi, nawet przez chwilę żałowałam swojej decyzji. Jednak zaczęliśmy rozmowę, najpierw niby o niczym konkretnym, ale wreszcie temat przeszedł na nasze uczucia. Przez moment czułam się jak kiedyś, gdy wieczorne rozmowy były codziennością, a jego osoba była nieodłącznym elementem mojego życia. Mówiłam mu jak źle mi bez niego, jak cierpiałam i marnowałam swoje życie. Kiedy po tym wszystkim napisał mi, że moje słowa spowodowały, że czuje jakby ktoś rozrywał mu serce, zrozumiałam, że on ma w sobie jakieś uczucia, ale najwyraźniej skrzętnie chował je przed całym światem. I ja wiem, że on nigdy nie chciał mnie zranić, to po prostu świat nie dał nam żadnej szansy na szczęście i życie we dwoje. / napisana
Autor cytatu: napisana

tak naprawdę nie zasługuję na to by żyć. jestem beznadziejna.

alice_cullen3 dodano: 7 września 2013

tak naprawdę nie zasługuję na to by żyć. jestem beznadziejna.

co ty kurwa odpierdalasz dziewczyno  co ?! od dziś KONIEC. tak po prostu  ewidentnie KONIEC. na zawsze  rozumiesz ? i nie ma że ty jesteś w nim zakochana  że nie chcesz innego i że poza nim świata nie widzisz. z dniem dzisiejszym kończysz płakać z jego powodu  zamykać się na całe dnie w swoim pokoju i olewać wszystko co naokoło ciebie się znajduje. jesteś boginią. jesteś wielka. jesteś cudowna. jesteś jedyna w swoim rodzaju  wyjątkowa  niepowtarzalna  cudowna i żaden popierdolony drań nie ma prawa ci tego odebrać ! ogarnij się w końcu  bo użalaniem się nad sobą nic nie zdziałasz ! wyjdź do ludzi   rób to na co nigdy wcześniej nie miałaś odwagi. życie jest za krótkie  żeby zmarnować je przez jakiegoś skurwysyna w tak młodym wieku  kochana .

alice_cullen3 dodano: 7 września 2013

co ty kurwa odpierdalasz dziewczyno, co ?! od dziś KONIEC. tak po prostu, ewidentnie KONIEC. na zawsze, rozumiesz ? i nie ma że ty jesteś w nim zakochana, że nie chcesz innego i że poza nim świata nie widzisz. z dniem dzisiejszym kończysz płakać z jego powodu, zamykać się na całe dnie w swoim pokoju i olewać wszystko co naokoło ciebie się znajduje. jesteś boginią. jesteś wielka. jesteś cudowna. jesteś jedyna w swoim rodzaju, wyjątkowa, niepowtarzalna, cudowna i żaden popierdolony drań nie ma prawa ci tego odebrać ! ogarnij się w końcu, bo użalaniem się nad sobą nic nie zdziałasz ! wyjdź do ludzi , rób to na co nigdy wcześniej nie miałaś odwagi. życie jest za krótkie, żeby zmarnować je przez jakiegoś skurwysyna w tak młodym wieku, kochana .

powiedz mi jedno   na prawdę wierzysz w to  że po kolejnym 'przepraszam'  ja jestem w stanie Ci wybaczyć? serio jesteś na tyle głupi  że myślisz iż wierzę w to marne słowo z Twoich ust? słyszałam je już tyle razy  że traktuję je jak przecinek. tak  dobrze rozumiesz   używasz go tyle razy  że stało się kompletnie bez znaczenia. więc proszę Cię  daruj sobie  i nawet nie otwieraj buzi w moim kierunku  jeżeli chcesz wykrztusić z siebie ten marny wyraz. odejdź  po prostu oduń się ode mnie  ogarnij się  i wydoroślej

alice_cullen3 dodano: 7 września 2013

powiedz mi jedno - na prawdę wierzysz w to, że po kolejnym 'przepraszam', ja jestem w stanie Ci wybaczyć? serio jesteś na tyle głupi, że myślisz iż wierzę w to marne słowo z Twoich ust? słyszałam je już tyle razy, że traktuję je jak przecinek. tak, dobrze rozumiesz - używasz go tyle razy, że stało się kompletnie bez znaczenia. więc proszę Cię, daruj sobie, i nawet nie otwieraj buzi w moim kierunku, jeżeli chcesz wykrztusić z siebie ten marny wyraz. odejdź, po prostu oduń się ode mnie, ogarnij się, i wydoroślej

boję się że go stracę. przerażają mnie nieprzespane noce  gdy zalana łzami będę siedziała na brzegu łóżka z zaciśniętymi pięściami  próbując wymazać każde  najmniejsze wspomnienie o Nim. boję się perspektywy tego że za jakiś czas w Jego objęciach znajdować się będzie inna brunetka  i że to własnie jej będzie mówił że nigdy nie czuł czegoś tak wyjątkowego. uginają mi się nogi na myśl że któregoś wieczoru mogę nie usłyszeć jego 'dobranoc kotek'   miażdży mnie możliwość ewentualnego rozstania  zaprzepaszczenia szansy

alice_cullen3 dodano: 7 września 2013

boję się,że go stracę. przerażają mnie nieprzespane noce, gdy zalana łzami będę siedziała na brzegu łóżka z zaciśniętymi pięściami, próbując wymazać każde, najmniejsze wspomnienie o Nim. boję się perspektywy tego,że za jakiś czas w Jego objęciach znajdować się będzie inna brunetka, i że to własnie jej będzie mówił,że nigdy nie czuł czegoś tak wyjątkowego. uginają mi się nogi na myśl,że któregoś wieczoru mogę nie usłyszeć jego 'dobranoc kotek' , miażdży mnie możliwość ewentualnego rozstania, zaprzepaszczenia szansy

Zimny wiatr wiał prosto w moją stronę   patrzyłam w jego oczy   oczy które zawsze pełne miłości i czułości teraz waliły we mnie piorunami. ' po prostu to skończ' krzyknęłam zaciskając pięści a łza mimowolnie spłynęła po moim policzku . Wyrzucił papierosa   wziął głęboki oddech 'dobrze wiesz że nigdy nie będę w stanie tego zrobić' powiedział  ściągnął z głowy białą czapkę i z całej siły cisnął nią o brudny beton   odwrócił się i odszedł. Szedł wolno   jak gdyby każdy krok kosztował go ogromną masę energii   jak gdyby czekał   czekał aż za nim krzyknę   pobiegnę   szepnę   zrobię cokolwiek. Ale ja nie mogłam   nie byłam wstanie   tylko stałam na środku tej głupiej jezdni i czułam że grunt pod moimi stopami się łamie

alice_cullen3 dodano: 7 września 2013

Zimny wiatr wiał prosto w moją stronę , patrzyłam w jego oczy , oczy które zawsze pełne miłości i czułości teraz waliły we mnie piorunami. ' po prostu to skończ' krzyknęłam zaciskając pięści a łza mimowolnie spłynęła po moim policzku . Wyrzucił papierosa , wziął głęboki oddech 'dobrze wiesz że nigdy nie będę w stanie tego zrobić' powiedział ,ściągnął z głowy białą czapkę i z całej siły cisnął nią o brudny beton , odwrócił się i odszedł. Szedł wolno , jak gdyby każdy krok kosztował go ogromną masę energii , jak gdyby czekał , czekał aż za nim krzyknę , pobiegnę , szepnę , zrobię cokolwiek. Ale ja nie mogłam , nie byłam wstanie , tylko stałam na środku tej głupiej jezdni i czułam że grunt pod moimi stopami się łamie

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć