 |
czasem sobie myślę- czy żałuję tego, co działo się w moim życiu przez ostatnich kilka lat?- odpowiedź jest dość banalna- NIe, nie żałuję niczego.- wręcz przeciwnie, cieszę się, że takie wydarzenia w moim życiu miały miejsce. Myślę, że gdybym cofnęła się do dawnych czasów, pewnie bym tak samo postąpiła. Może bym tylko znalazła sposób na to, aby cierpienie wokół mnie było mniejsze, a ludzie byliby beztrosko szczęśliwi jak małe dzieci, które nie wiedzą jak czasem życie kopie po dupie. Myślę, że każda moja decyzja jakoś wpłynęła na życie moich bliskich. Ale na dzień dzisiejszy czuję się najszczęśliwszą osobą pod słońcem, mając przy sobie ludzi których na prawdę kocham! / kij_im_w_oko
|
|
 |
"nic nie przychodzi latwo,ale kiedy w tunelu wreszcie zaplonie swiatlo to wiesz ze warto"
|
|
 |
|
'' - dlaczego chcesz się zabić? - a dlaczego Ty nie chcesz się zabić? - żeby żyć. - a ja chce się zabić po to żeby umrzeć. ''
|
|
 |
dobija mnie każdy kolejny dzień. w każdej mijającej sekundzie dochodzi do mnie, że tak bardzo chciałabym wrócić do tamtego życia - gdy nic nie czułam, gdy nie tęskniłam, gdy myliłam dni tygodnia, gdy byłam na wiecznej bombie, gdy nie liczyło się nic oprócz melanżu. chciałabym wrócić do tych bezrtoskich czasów, i po prostu odpłynąć - na kilka tygodni, wyłączyć się, odpocząć. i tak strasznie mnie do tego ciągnie, tak bardzo tego chcę, i tak cholernie mnie to przeraża - bo przecież nie powinnam. || kissmyshoes
|
|
 |
Masz kogoś dla kogo jesteś najważniejszy? nie trać go.w żaden sposób go nie rań.zapomniałeś jak Ty ostatnio cierpiałeś? jego nie musisz skazywać na to samo./m_z
|
|
 |
Ty, ja i niebo pełne gwiazd. Czy chcę tak wiele? // pannikt
|
|
 |
nie będę za Tobą płakać. nie pobiegnę, gdy odejdziesz. nie będę namawiać, byś został. nie będę przeklinała. nie będę krzyczała - po prostu Cię znienawidzę - a to sto razy gorsze niż jakakolwiek zemsta. || kissmyshoes
|
|
 |
odciągał mnie od tego syfu, w jakim tkwiłam. zabierał mnie na boisko, nie na kolejne piwo, a na siatkówkę czy kosza. brał za rękę, i na kacu wyciągał na poranne bieganie, po to bym zroumiała jak bardzo tracę formę. wciągnął mnie w taniec, gdy zauważył, że coraz bardziej wciągałam się w to białe gówno. robił wszystko, by odciągnąć mnie od dna. zabierał na siłownię, woził po kraju, zasypiał przy mnie. do tej pory codziennie pyta czy biegałam, i czy aby napewno nie mam teraz piwa w ręce. podał mi dłoń, pomógł - i wiem, że wykorzystałam w stu procentach tą pomoc. i będę mu za to wdzięczna do końca życia, i jeszcze dłużej, bo wyciągnął mnie z tego bagna, bo uwierzył we mnie, gdy inni wątpili. || kissmyshoes
|
|
|
|