głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika jointowa

nie kocham Go   powiedziała stojąc w kolejce do spowiedzi by wyznać że kłamała.   ?

alwayssmiile dodano: 2 czerwca 2011

nie kocham Go - powiedziała stojąc w kolejce do spowiedzi by wyznać że kłamała. / ?

z czasem wizja wyśnionego księcia zamieniła się na tego bezczelnego i pewnego siebie typa ze szlugiem w ustach. czarny harley zdecydowanie znokautował białego rumaka  a ja  ta prowizoryczna księżniczka   klnę  robię wszystko na przekór i mam generalnie wylane. bajecznie.

definicjamiloscii dodano: 1 czerwca 2011

z czasem wizja wyśnionego księcia zamieniła się na tego bezczelnego i pewnego siebie typa ze szlugiem w ustach. czarny harley zdecydowanie znokautował białego rumaka, a ja, ta prowizoryczna księżniczka - klnę, robię wszystko na przekór i mam generalnie wylane. bajecznie.

wolałam kłamać. łgać Mu prosto w twarz  że nigdy Go nie kochałam  nic dla mnie nie znaczył  szukałam tylko kilkutygodniowej zabawy. chciałam  żeby odszedł  zniknął mając wbity w świadomość fakt  iż jestem tylko zimną szmatą bez krzty uczuć. tak było lepiej   i dla Niego  i dla mnie. toksyczne uczucie  które między Nami rosło miało tą zaprogramowaną funkcję zabijania. no  taka tam  miłość.

definicjamiloscii dodano: 1 czerwca 2011

wolałam kłamać. łgać Mu prosto w twarz, że nigdy Go nie kochałam, nic dla mnie nie znaczył, szukałam tylko kilkutygodniowej zabawy. chciałam, żeby odszedł, zniknął mając wbity w świadomość fakt, iż jestem tylko zimną szmatą bez krzty uczuć. tak było lepiej - i dla Niego, i dla mnie. toksyczne uczucie, które między Nami rosło miało tą zaprogramowaną funkcję zabijania. no, taka tam, miłość.

nie zacznę mieć pretensji za to  że coraz bardziej stajesz się od Niego zależne. nie zamierzam wmawiać Ci  iż to nie ma sensu. pomogę Ci  serce. może tym razem nie spierdolimy sprawy.

definicjamiloscii dodano: 1 czerwca 2011

nie zacznę mieć pretensji za to, że coraz bardziej stajesz się od Niego zależne. nie zamierzam wmawiać Ci, iż to nie ma sensu. pomogę Ci, serce. może tym razem nie spierdolimy sprawy.

pamiętam  jak kiedyś zażartował  że czyta mi w myślach. mógłby czytać teraz  kiedy tak bardzo pragnę  żeby posunął się kilka metrów w moją stronę  zamknął mnie w swoich ramionach i pocałował w czoło.

definicjamiloscii dodano: 1 czerwca 2011

pamiętam, jak kiedyś zażartował, że czyta mi w myślach. mógłby czytać teraz, kiedy tak bardzo pragnę, żeby posunął się kilka metrów w moją stronę, zamknął mnie w swoich ramionach i pocałował w czoło.

zbajerował Cię jak każdą inną  czułe słówka  przeciągłe spojrzenia  przelotne muśnięcia na Twoim ciele. teraz chodzisz rzucając jakim to frajerem jest i jak Cię zranił  a On tylko chciał się pobawić  nie kazał Ci kochać  nie obiecywał  że będzie blisko.

definicjamiloscii dodano: 1 czerwca 2011

zbajerował Cię jak każdą inną, czułe słówka, przeciągłe spojrzenia, przelotne muśnięcia na Twoim ciele. teraz chodzisz rzucając jakim to frajerem jest i jak Cię zranił, a On tylko chciał się pobawić, nie kazał Ci kochać, nie obiecywał, że będzie blisko.

tak  ten  który ciągle trzyma szluga między palcami  ogląda się za każdą panienką i wydaje cichy gwizd na tą 'niezłą'. ten  który zarywa wszystko co się rusza i ma cycki. ten  który uśmiecha się zawsze w ten skurwysyński sposób  a każde Jego słowo jest prowokacyjnym pomrukiem. właśnie z Nim jakiś czas temu przeżyłam najpiękniejsze chwile swojego życia. absurd  nie?

definicjamiloscii dodano: 1 czerwca 2011

tak, ten, który ciągle trzyma szluga między palcami, ogląda się za każdą panienką i wydaje cichy gwizd na tą 'niezłą'. ten, który zarywa wszystko co się rusza i ma cycki. ten, który uśmiecha się zawsze w ten skurwysyński sposób, a każde Jego słowo jest prowokacyjnym pomrukiem. właśnie z Nim jakiś czas temu przeżyłam najpiękniejsze chwile swojego życia. absurd, nie?

popychał mnie powoli w stronę sypialni. opierałam się tłumacząc pospiesznie  że mamy jeszcze czas  nie powinniśmy teraz  tu  jednak tylko mruczał mi w odpowiedzi  że doskonale wie  iż pragnę tego równie bardzo jak On. w końcu poczułam pod sobą miękkości materaca. zamknęłam z wolna oczy  kiedy całował moją szyję  sunął dłońmi pod moją koszulką. powiedział  że kocha. rozchyliłam powieki i zerwałam się poprawiając strój. rzuciłam w Jego stronę przepraszające spojrzenie. nie z Nim chciałam być.

definicjamiloscii dodano: 1 czerwca 2011

popychał mnie powoli w stronę sypialni. opierałam się tłumacząc pospiesznie, że mamy jeszcze czas, nie powinniśmy teraz, tu, jednak tylko mruczał mi w odpowiedzi, że doskonale wie, iż pragnę tego równie bardzo jak On. w końcu poczułam pod sobą miękkości materaca. zamknęłam z wolna oczy, kiedy całował moją szyję, sunął dłońmi pod moją koszulką. powiedział, że kocha. rozchyliłam powieki i zerwałam się poprawiając strój. rzuciłam w Jego stronę przepraszające spojrzenie. nie z Nim chciałam być.

piszę z nietypową prośbą.. macie jakieś ulubione smutne opisy ? jak tak to piszcie pod tym wpisem jakie  ważne..

alwayssmiile dodano: 1 czerwca 2011

piszę z nietypową prośbą.. macie jakieś ulubione smutne opisy ? jak tak to piszcie pod tym wpisem jakie, ważne..

uszczypnęłam Go delikatnie w bok  wsuwając dłoń w tylną kieszeń Jego jeansów. rzuciłam krótkie powitanie do Jego kumpli zanim zdążył złożyć krótkiego całusa na moich wargach. wmieszałam się w konwersację a pro po rozgrywek w nożną w naszej szkole  muzyki na bal i idiotyzmu jednej z nauczycielek. tyle zostało z obaw o to  że nie będę potrafiła zaakceptować Jego znajomych.

definicjamiloscii dodano: 1 czerwca 2011

uszczypnęłam Go delikatnie w bok, wsuwając dłoń w tylną kieszeń Jego jeansów. rzuciłam krótkie powitanie do Jego kumpli zanim zdążył złożyć krótkiego całusa na moich wargach. wmieszałam się w konwersację a pro po rozgrywek w nożną w naszej szkole, muzyki na bal i idiotyzmu jednej z nauczycielek. tyle zostało z obaw o to, że nie będę potrafiła zaakceptować Jego znajomych.

wiesz  w tej chwili najgorsza jest tylko ta minimalna dawka nadziei  która we mnie siedzi. nie potrafię z Nim być  nie chcę  bo mam świadomość tego jak cholernie będzie mnie ranił swoim zachowaniem  nie mogę zważywszy na to jak niemożliwie ze sobą kontrastujemy  ale żyję Nim. funkcjonuję  dzięki temu  że ciągle jest blisko  uśmiecha się  przeszywa mnie na wskroś. nie ułatwia mi  a tak bardzo tego pragnę.

definicjamiloscii dodano: 1 czerwca 2011

wiesz, w tej chwili najgorsza jest tylko ta minimalna dawka nadziei, która we mnie siedzi. nie potrafię z Nim być, nie chcę, bo mam świadomość tego jak cholernie będzie mnie ranił swoim zachowaniem, nie mogę zważywszy na to jak niemożliwie ze sobą kontrastujemy, ale żyję Nim. funkcjonuję, dzięki temu, że ciągle jest blisko, uśmiecha się, przeszywa mnie na wskroś. nie ułatwia mi, a tak bardzo tego pragnę.

aj  dzięki.  d Tobie także miłego dnia dziecka.  d d :  teksty eveeelcia dodał komentarz: aj, dzięki. ;d Tobie także miłego dnia,dziecka. ;d;d :* do wpisu 1 czerwca 2011
Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć