 |
możesz nie widzieć nic, gdy spoglądasz mi w oczy. ten syf pozbawił mnie jakichkolwiek emocji.
|
|
 |
tęsknię, choć wiem, nie powinienem
|
|
 |
pozbierać jest się dziesięć razy trudniej, niż rozsypać
|
|
 |
bomby pod ten cały pierdolony świat podkładają małomówni
|
|
 |
To tak, jakbyś miał głęboko w sobie coś, co sprawia, że nie czujesz sie godny pokochania.
|
|
 |
dzisiaj w nocy obudziłem się z krzykiem - śniło mi się, że żyję
|
|
 |
słowami też można dotykać, nawet czulej niż dłońmi.
|
|
 |
wiedziałem o niej wszystko, a ona i tak była doskonała
|
|
 |
stęskniłem się za Tobą, a Ty, jak gdyby nigdy nic, jak gdyby mnie nie było
|
|
 |
daj mi swój ból na zawsze. w klatce żeber go zamknę. będę patrzył, jak śpisz, bo tylko ty.
|
|
 |
chodź w moje ręce ciepłe, w moje ręce oczekujące, w moje usta zachłanne - jak deszcz
|
|
 |
czasem nawet nie umiem zaufać sobie, jeśli chodzi o Ciebie
|
|
|
|