 |
|
kolejny raz stanęłam przed miłością. ze strachem w oczach zapytałam czy zostanie ze mną do końca mych dni. milczała. głupia suka - pomyślałam i uciekłam.
|
|
 |
|
pytasz mnie, czy jest piękny. daleko mu do ideału. jest za chudy, nie ma nieskazitelnej cery. ale te oczy, usta, ten nosek. gdybyś spojrzała w jego niebieskie patrzałki, zakochałabyś się, od razu, bez opamiętania, jak ja.
|
|
 |
|
skończyły się te zajebiste dni, do których chciałam powracać.
|
|
 |
|
a jedyna rzecz jaka przyciąga mój wzrok do Twojego krocza - to napis stoprocent na rozporku. / nie wiem czyje. :< (c)
|
|
 |
|
w dzisiejszych czasach nie ma prawdziwej miłości. widzisz te wszystkie pary będące ze sobą rok, dwa, pięć i wierzysz w to? to tylko przyzwyczajenie, chore przywiązanie. po miesiącu są z kim innym, zapominają, ba nawet się przyjaźnią. jeśli mężczyzna i kobieta, naprawdę kochali się na śmierć i życie, nie będą w idealnych czy świetnych stosunkach - nigdy.
|
|
 |
|
z każdym dniem oddalamy się od siebie.
|
|
 |
|
już sama nie wiem jak mam sobie radzić. straciłam Ciebie, wiarę a teraz nawet nadzieję.
|
|
 |
|
nigdy więcej nie przepraszaj mnie za to, że ją kochasz.
|
|
 |
|
nienawidzę siebie za to, że pozwoliłam się omamić takiemu palantowi jak Ty.
|
|
 |
|
najgorszy jest uścisk w gardle na samą myśl o tym, że już nigdy nie zobaczę jak smakujesz.
|
|
|
|