 |
jesteś na GG i nie napiszesz. to przykre naprawdę, bo dawniej pisaliśmy godzinami./ [?]
|
|
 |
no i koniec, definitywny. ja idę w swoją stronę, Ty w swoją. smutne? nie. może trochę żałosne. / veriolla
|
|
 |
to nie tak że ja nie walczę o swoje. to po prostu przyzwyczajenie. zawsze, za każdym razem wina spada na mnie. to ja wszystko robię źle, i zawsze wszystko spieprzę. ale może chociaż raz, posłuchajcie oby dwóch stron, a nie tylko jednej. może chociaż raz mi też dajcie szansę, a nie tylko innym./ [?]
|
|
 |
|
w swoim dotychczasowym życiu zawiodłam się już wiele razy. na przyjaźni. na rodzinie. na szkole. na miłości. w zasadzie to całe życie sprawia Mi niemiły zawód. zaczyna powoli Mnie do siebie zniechęcać. tak, jakby coś próbowało powiedzieć Mi ' jesteś tu zbędna, odejdź ' . czasem czuję się odrzucona i kompletnie niepotrzebna. bo bywa, że nie ma kogoś, kto mógłby przytulić i powiedzieć ' nie martw się. przejdziemy przez to bagno razem ' . [ yezoo ]
|
|
 |
i pomyliłam się, myśląc, że Cię nigdy nie stracę.
|
|
 |
czemu to wszystko musi być aż tak skomplikowane ?
|
|
 |
lubię zachowywać się jak wyrachowany małolat. i co z tego że dużo wiem o życiu ? skoro jakoś mi się wszystko na łeb jebie i co druga osoba ma wąty ? nie mam zamiaru płakać nad rozlanym mlekiem. nie potrzebuje pomocy. chuj mnie obchodzi zdanie innych. zachowuje się tak jak chce, a to że niektórym to się nie podoba, to trudno.
|
|
 |
spoglądasz przez pryzmat wszystkich swoich myśli i uświadamiasz sobie, że nie masz nic.
|
|
 |
było wielu oszustów, którzy próbowali skraść moje serce.
|
|
 |
różnimy się diametralnie.
|
|
 |
skarbie Ty się tak nie podniecaj tą swoją zajebistością, bo całujesz jak koza wpierdalająca ziemniaki.
|
|
|
|