 |
|
wierzę, że nadzieje taki dzień, kiedy wreszcie pojmiesz, że moje odejście nie było chłamem, spontaniczną i zarazem nieprzemyślaną decyzją, ale jakby deklaracją miłości, tą w której szczęście drugiej osoby stawiasz na własne, w której to właśnie czyjeś życie staje się ważniejsze od własnego. | endoftime.
|
|
 |
|
mam kilka chwil w życiu, z których pamiętam smak powietrza ..
|
|
 |
|
'jak dwa pierwiastki jednego systemu, zależni od siebie jak płuca od tlenu.' ♥
|
|
 |
|
a to co dzisiaj nas przerasta, już jutro będzie niczym.
|
|
 |
|
Chłopak, który zawładnął moim sercem stał się przeszłością, która do dziś mnie dręczy, nie jestem w stanie wymazać z pamięci tych psychomyśli, które wysysają ze mnie resztki siły, która jest na wymarciu. Był niczym pieprzone whisky wstrzyknięte prosto w żyły, swoimi słowami potrafił wzbudzić we mnie uczucie pragnące być przy nim, robił z siebie ofiare losu, a ja pozwalałam na to by być 'pocieszeniem' - taka rola moja była w jego życiu, naiwność ludzi nie zna granic. [bez_schizy + nie, nie wróciłam]
|
|
 |
|
radziłabym używać częściej mózgu. co ? nowe słowo ? już wyjaśniam. to coś takiego co podobno masz w /głowie, pod kopułą tych zniszczonych kłaków i odrostów./nie wiem kogo
|
|
 |
|
Ostatnia butelka, pożegnalny list, jedno ciężkie "Koniec". Przestajesz już żyć
|
|
 |
|
I'M SEXY AND I KNOW IT. ♥
|
|
 |
|
Jeśli nie masz co powiedzieć to nie otwieraj gęby, kłapiesz głupim ryjem jak byś sam był kurwa święty.
|
|
 |
|
z daleka od siebie będziemy spoglądać w to samo niebo.
|
|
 |
|
dźwięk w słuchawkach dla mnie stał się jak nałóg. często pomaga mi odbiec gdzieś, do świata ideałów, do miejsca gdzie tylko w rytm bitu bije serce.
|
|
 |
|
chcę tylko, abyś przed snem obiecał mi, że będziemy już zawsze, bez względu na to co się stanie, nie będziemy musieli przypominać sobie o własnym istnieniu, o złożonej sobie obietnicy trwania obok siebie, pomimo każdej z przeszkód. / endoftime.
|
|
|
|