 |
!-noo Kochanie co z Tobą?no co się stało? No co?(pytał czule głaskając mnie po głowie).-Nic.. a co się miało stać?! Okres mam jak co miesiąc..(odburknęłam odwracając się plecami do niego i odeszłam kawałek)-wiedziałem,że coś jest nie tak..wiedziałem...(powiedział jakby do siebie, ale takim tonem,że musiałam się uśmiechnąć)-Gotujesz sie normalnie jak ziemniaki po godzinie na mocnym ogniu.(powiedział obejmując me ramie,a ja w odpowiedzi wybuchnęłam śmiechem dając mu się przytulić.Tamte spotkanie okazało się naszym ostatnim..Nie było ich więcej..Ale była i nadal jest tęsknota..Wiesz..mogłabym gotować się codziennie mając okres,ale tylko wtedy,gdy byłbyś obok i tylko wtedy,gdy mogłabym liczyć na Twoje wsparcie,pocieszenie i na Twoją miłość..)
|
|
 |
W jednej chwili zapomniałeś ile dla siebie znaczyliśmy :w jednej chwili całowałeś namiętnie moje usta, a już w następnej odwróciłes się na pięcie i odszedłeś..Tylko po to,by zawrócić,wtedy kiedy ja myślałam,że jestem szczęśliwa z innym..Nie byłam, ale Ty nie czekałeś długo..Znalazłeś tą, z którą jestes podobno szczęśliwy od 10 dłuuugich dla mnie miesięcy.. Więc dlaczego unikasz sytuacji, w której musielibyśmy zamienić chociażby jedno słowo? A myślac,że nie widze wlepiasz swój wzrok we mnie? Dlaczego jak widzę Cię z ta swoją nie jesteście rozgadani tak jak my byliśmy? Nie wygłupiacie się , tak jak myśmy to robili..Dlaczego nie jesteś uśmiechnięty z nią,tak jak byłeś przy mnie? Zmieniłeś się..Dlaczego więc wybrałeś ją..?
|
|
 |
Co łatwo dostępne pozbawione jest wartości. / zozolandia
|
|
 |
Usiadłam mu na kolanach przodem do niego i zajrzałam głęboko w jego niebieskie tęczówki.Chciałam w nich dojrzeć to co widziałam w oczach tego brązowookiego, który kompletnie odmienił moje życie.Ale nie dostrzegłam w nich nic..Nic prócz smutku..Tak jak widzę go w moich,gdy spojrze w lustro.Nie łączyła nas miłość,nie kochaliśmy się wzajemnie,byliśmy dla siebie zupełnie obcy,ale mimo to nie potrafiliśmy ze sobą zerwać..A gdy kilka dni później napisał do mnie właściciel brązowych oczu prosząc o spotkanie,nie potrafiłam mu ulec i się zgodzic..Bo przecież miałam chłopaka i starałam się być wobec niego lojalna..Dziś tego żałuję..Był to największy błąd w moim życiu..Błąd,którego sobie nigdy nie wybaczę..Bo przecież dzis wszystko mogło wyglądać zupełnie inaczej..
|
|
|
|