głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika jejsercemnieniechce

Dlaczego załatwianie spraw opiera się na wielkich planach  a w dużej mierze krzywdzeniu innych ludzi? Po co kłamać? Po co udawać  że wszystko jest w porządku? Zgrywamy się  udajemy  plączemy rzeczywistość  zamiast wprost powiedzieć to krótkie  mam Cię w dupie  odejdź . To jest podłe. W jakimś stopniu brutalne... ale czujesz to  tak? Całe Twoje zachowanie ocieka tymi słowami tylko brak Ci odwagi  brak Ci  jaj   żeby to po prostu powiedzieć od razu. Cholera. Jesteś przez lata. Słuchasz  doradzasz  pomagasz. Działacie wspólnie  jesteście w jakimś stopniu jednością  zespołem. Do niedawna. Robicie coś razem. W cwany sposób umywasz ręce. Nie dość  że brak Ci odwagi do zamknięcia znajomości  to brak Ci jej także przy posiadaniu własnego zdania. Nie powiesz tego  bo się boisz. Jesteś tchórzem szukającym alternatyw.

briefly dodano: 31 lipca 2013

Dlaczego załatwianie spraw opiera się na wielkich planach, a w dużej mierze krzywdzeniu innych ludzi? Po co kłamać? Po co udawać, że wszystko jest w porządku? Zgrywamy się, udajemy, plączemy rzeczywistość, zamiast wprost powiedzieć to krótkie "mam Cię w dupie, odejdź". To jest podłe. W jakimś stopniu brutalne... ale czujesz to, tak? Całe Twoje zachowanie ocieka tymi słowami tylko brak Ci odwagi, brak Ci "jaj", żeby to po prostu powiedzieć od razu. Cholera. Jesteś przez lata. Słuchasz, doradzasz, pomagasz. Działacie wspólnie, jesteście w jakimś stopniu jednością, zespołem. Do niedawna. Robicie coś razem. W cwany sposób umywasz ręce. Nie dość, że brak Ci odwagi do zamknięcia znajomości, to brak Ci jej także przy posiadaniu własnego zdania. Nie powiesz tego, bo się boisz. Jesteś tchórzem szukającym alternatyw.
Autor cytatu: definicjamiloscii

pomału  powolutku zaczynam to dostrzegać. nie jest tak  że nic do niego nie czuję. ja się boję. nie chcę żeby odszedł  ale żeby był tutaj ze mną i trzymał za rękę właśnie teraz  kiedy całkowicie sobie nie radzę. uciekam od tego uczucia jakby miało być trucizną. ale wciąż obawiam się  że on nie wystarczy. mam silną potrzebę bycia kochaną. pragnę mieć to czego nigdy nie miałam. chcę  żeby ktoś zaakceptował mnie ze wszystkimi wadami  z lękami i fobiami  z napadami złości i płaczu  ze wszystkim tym przez co jestem wariatką. i być może dlatego chcę uciec  bo wreszcie czuję  że to może być on. mój książę na białym koniu  który dzielnie uwolni mnie z wieży  którą przed laty sama zbudowałam. przecież sam mi Tato opowiadałeś  że w każdej bajce jest ziarenko prawdy i gdzieś tam wysoko w gwiazdach jest zapisana nasza własna. tylko nikt mi nie pokazał co jest po wspaniałym pocałunku i  żyli długo i szczęśliwie .

briefly dodano: 31 lipca 2013

pomału, powolutku zaczynam to dostrzegać. nie jest tak, że nic do niego nie czuję. ja się boję. nie chcę żeby odszedł, ale żeby był tutaj ze mną i trzymał za rękę właśnie teraz, kiedy całkowicie sobie nie radzę. uciekam od tego uczucia jakby miało być trucizną. ale wciąż obawiam się, że on nie wystarczy. mam silną potrzebę bycia kochaną. pragnę mieć to czego nigdy nie miałam. chcę, żeby ktoś zaakceptował mnie ze wszystkimi wadami, z lękami i fobiami, z napadami złości i płaczu, ze wszystkim tym przez co jestem wariatką. i być może dlatego chcę uciec, bo wreszcie czuję, że to może być on. mój książę na białym koniu, który dzielnie uwolni mnie z wieży, którą przed laty sama zbudowałam. przecież sam mi Tato opowiadałeś, że w każdej bajce jest ziarenko prawdy i gdzieś tam wysoko w gwiazdach jest zapisana nasza własna. tylko nikt mi nie pokazał co jest po wspaniałym pocałunku i "żyli długo i szczęśliwie".

przytula mnie  namiętnie całuje  dotyka każdy skrawek skóry. a ja leżę jakby martwa. nie wykonuję żadnego ruchu  ani najmniejszego gestu. bez jakichkolwiek uczuć łączę swoje usta z jego. pozwalam mu aby robił co tylko chce. jestem padnięta po nieprzespanej nocy  ale nie mogę zamykać oczu  bo to właśnie wtedy cały koszmar wraca. jak w błyskach burzy widzę jego i to co razem robiliśmy. wzdrygam się. od uwolnienia krzyku powstrzymuje mnie jedynie wciąż trwający pocałunek. chowam twarz w jego klatce piersiowej aby nie widział jak do moich oczu na nowo napływają łzy. chcę mu dać siebie ciałem  duszą i sercem  ale nie mogę. bo to wszystko zabrała poprzednia miłość.

briefly dodano: 30 lipca 2013

przytula mnie, namiętnie całuje, dotyka każdy skrawek skóry. a ja leżę jakby martwa. nie wykonuję żadnego ruchu, ani najmniejszego gestu. bez jakichkolwiek uczuć łączę swoje usta z jego. pozwalam mu aby robił co tylko chce. jestem padnięta po nieprzespanej nocy, ale nie mogę zamykać oczu, bo to właśnie wtedy cały koszmar wraca. jak w błyskach burzy widzę jego i to co razem robiliśmy. wzdrygam się. od uwolnienia krzyku powstrzymuje mnie jedynie wciąż trwający pocałunek. chowam twarz w jego klatce piersiowej aby nie widział jak do moich oczu na nowo napływają łzy. chcę mu dać siebie ciałem, duszą i sercem, ale nie mogę. bo to wszystko zabrała poprzednia miłość.

mogę wybrać tylko jedno: odejść  albo ze wszystkich sił zmusić się do miłości.

briefly dodano: 29 lipca 2013

mogę wybrać tylko jedno: odejść, albo ze wszystkich sił zmusić się do miłości.

powinnam być szczęśliwa  mimo wszystko mam wspaniałe życie. mam obok przyjaciół i chłopaka  na których mogę liczyć w każdej chwili. niczego mi nie brakuje. mam wszystko czego tylko zapragnę. ale w mojej głowie już od dawno nic nie jest dobrze. jadę samochodem i wyobrażam sobie śmiertelny wypadek  w którym wszyscy uchodzą z życiem poza jedną osobą. widzę jak znajdują moje ciało w pokoju po przedawkowaniu. jak spadam w przepaść  lub wprost na ulicę w godzinach szczytu. widzę swoje ciało w kałuży krwi  a wkoło nie ma ani jednej duszy. nikogo nie interesuje to  że właśnie pozbawiłam się ostatniego oddechu  nikt już o to nie dba. jestem psychopatką  zamkniętą w szczelnym kokonie  o który dbam jak tylko mogę.  bo tylko on utrzymuje mnie na tym świecie.

briefly dodano: 28 lipca 2013

powinnam być szczęśliwa, mimo wszystko mam wspaniałe życie. mam obok przyjaciół i chłopaka, na których mogę liczyć w każdej chwili. niczego mi nie brakuje. mam wszystko czego tylko zapragnę. ale w mojej głowie już od dawno nic nie jest dobrze. jadę samochodem i wyobrażam sobie śmiertelny wypadek, w którym wszyscy uchodzą z życiem poza jedną osobą. widzę jak znajdują moje ciało w pokoju po przedawkowaniu. jak spadam w przepaść, lub wprost na ulicę w godzinach szczytu. widzę swoje ciało w kałuży krwi, a wkoło nie ma ani jednej duszy. nikogo nie interesuje to, że właśnie pozbawiłam się ostatniego oddechu, nikt już o to nie dba. jestem psychopatką, zamkniętą w szczelnym kokonie, o który dbam jak tylko mogę., bo tylko on utrzymuje mnie na tym świecie.

doskonałe teksty briefly dodał komentarz: doskonałe do wpisu 27 lipca 2013
trzymał mnie za dłoń. coś mówił  prosił mnie o coś  ale nie słuchałam. spojrzałam w jego oczy i wybiegłam do najbliższego schronienia. w tym jednym spojrzeniu zauważyłam to czego tak bardzo się obawiałam. zobaczyłam w nich miłość  tą prawdziwą o której każdy z nas marzy. pękła we mnie ostatnia brama tamująca te emocje  które nigdy nie powinny wyjść na jaw. wszystko się skumulowało w całość i całkowicie przejęło nade mną kontrolę. nie mogę z nim być. nie będę potrafiła skupić się tylko i wyłącznie na nim. nie będzie mógł na mnie polegać i mi zaufać. zranię go. do tego doszły kolejne wyrzuty sumienia  że znowu coś zjadłam. za dużo jedzenia  za dużo wódki  wszystkiego za dużo. błagam  pomóżcie mi  ktokolwiek. mimo  że poprzedniej nocy krzyczałam o samotność  nie odchodźcie. sama już dłużej nie dam rady. błagam.

briefly dodano: 27 lipca 2013

trzymał mnie za dłoń. coś mówił, prosił mnie o coś, ale nie słuchałam. spojrzałam w jego oczy i wybiegłam do najbliższego schronienia. w tym jednym spojrzeniu zauważyłam to czego tak bardzo się obawiałam. zobaczyłam w nich miłość, tą prawdziwą o której każdy z nas marzy. pękła we mnie ostatnia brama tamująca te emocje, które nigdy nie powinny wyjść na jaw. wszystko się skumulowało w całość i całkowicie przejęło nade mną kontrolę. nie mogę z nim być. nie będę potrafiła skupić się tylko i wyłącznie na nim. nie będzie mógł na mnie polegać i mi zaufać. zranię go. do tego doszły kolejne wyrzuty sumienia, że znowu coś zjadłam. za dużo jedzenia, za dużo wódki, wszystkiego za dużo. błagam, pomóżcie mi, ktokolwiek. mimo, że poprzedniej nocy krzyczałam o samotność, nie odchodźcie. sama już dłużej nie dam rady. błagam.

Przekrój jabłko na pół i zobacz  czy samo znowu się złoży w całość. Połam na pół patyk i zobacz  czy znowu będzie mogło tworzyć jedność. Wypij połowę zawartości kubka i zobacz  czy sam się napełni. Podlej tylko połowę grządek kwiatów w ogrodzie i zobacz  czy druga połowa nawodni się sama. Napisz połowę wiadomości i zobacz  czy druga sama się napisze. Przeczytaj tylko połowę książki i zobacz  czy reszta sama się przeczyta. Umyj połowę stołu i zobacz  czy dalsza powierzchnia sama się wyszoruje na błysk. Urwij zdanie w połowie i zobacz  czy samo dojdzie do końca. Złap mnie za rękę  po czym puść i zobacz  czy rozdzielając Nas na dwie połówki damy sobie radę. Pocałuj mnie w usta  po czym odejdź i zobacz  czy nadal będziemy stanowili jedność. Przytul mnie  po czym wyswobodź z uścisku i zobacz  czy Nasze żebra nadal będą obijać się o siebie nawzajem. Połącz znowu w jedność Nasze serca  po czym brutalnie je rozłącz i zobacz  czy nie rozkruszą się na milion kawałeczków.    kinia 96

kinia-96 dodano: 27 lipca 2013

Przekrój jabłko na pół i zobacz, czy samo znowu się złoży w całość. Połam na pół patyk i zobacz, czy znowu będzie mogło tworzyć jedność. Wypij połowę zawartości kubka i zobacz, czy sam się napełni. Podlej tylko połowę grządek kwiatów w ogrodzie i zobacz, czy druga połowa nawodni się sama. Napisz połowę wiadomości i zobacz, czy druga sama się napisze. Przeczytaj tylko połowę książki i zobacz, czy reszta sama się przeczyta. Umyj połowę stołu i zobacz, czy dalsza powierzchnia sama się wyszoruje na błysk. Urwij zdanie w połowie i zobacz, czy samo dojdzie do końca. Złap mnie za rękę, po czym puść i zobacz, czy rozdzielając Nas na dwie połówki damy sobie radę. Pocałuj mnie w usta, po czym odejdź i zobacz, czy nadal będziemy stanowili jedność. Przytul mnie, po czym wyswobodź z uścisku i zobacz, czy Nasze żebra nadal będą obijać się o siebie nawzajem. Połącz znowu w jedność Nasze serca, po czym brutalnie je rozłącz i zobacz, czy nie rozkruszą się na milion kawałeczków. // kinia-96

co u mnie? usiądź  widzisz właśnie mam depresję. tą samą  która wraca niemal co wieczór  chociaż przeważnie daję sobie z nią radę. ale dzisiaj nie potrafię  więc jem. nie patrzę co  muszę coś zjeść. posiedź jeszcze chwilę  a zobaczysz jak ta maleńka chandra przemienia się w prawdziwą depresję. gdy już wszystko zjem  stanę przed lustrem i zacznę krzyczeć. mój płacz będzie odbijał po ścianach pokoju  a łzy całkowicie zmyją resztki makijażu. znienawidzę siebie jeszcze bardziej  a aby ukoić ból w pośpiechu zacznę szukać czegoś ostrego i rysując kolejne linie na znienawidzonym ciele opadnę na ziemię. po kilku minutach  w kroplach krwi powstanę i zacznę ćwiczyć. będę to robić tak długo aż nie opadnę z resztek sił i z trudem doczołgam się do łóżka. nie krępuj się  usiądź i popatrz  właśnie skończyłam jeść.

briefly dodano: 25 lipca 2013

co u mnie? usiądź, widzisz właśnie mam depresję. tą samą, która wraca niemal co wieczór, chociaż przeważnie daję sobie z nią radę. ale dzisiaj nie potrafię, więc jem. nie patrzę co, muszę coś zjeść. posiedź jeszcze chwilę, a zobaczysz jak ta maleńka chandra przemienia się w prawdziwą depresję. gdy już wszystko zjem, stanę przed lustrem i zacznę krzyczeć. mój płacz będzie odbijał po ścianach pokoju, a łzy całkowicie zmyją resztki makijażu. znienawidzę siebie jeszcze bardziej, a aby ukoić ból w pośpiechu zacznę szukać czegoś ostrego i rysując kolejne linie na znienawidzonym ciele opadnę na ziemię. po kilku minutach, w kroplach krwi powstanę i zacznę ćwiczyć. będę to robić tak długo aż nie opadnę z resztek sił i z trudem doczołgam się do łóżka. nie krępuj się, usiądź i popatrz, właśnie skończyłam jeść.

czuję  jak z każdym dniem się w nim zakochuję i to mnie niszczy.

briefly dodano: 25 lipca 2013

czuję, jak z każdym dniem się w nim zakochuję i to mnie niszczy.

tracę siły. coraz bardziej nie mam ochoty tam jutro iść. nie z nim. bo po co? aby po raz kolejny się tak zachował? co ja takiego zrobiłam? co jest we mnie nie tak  że się mnie wstydzi przed kolegami? powiedziałam coś złego? coś zrobiłam? nie wiem. kurwa nie mam zielonego pojęcia o co chodzi. ale siedzę kolejną godzinę sama i z każdą kolejną upewniam się  że jutro może nie być inaczej. nie chcę kolejny raz być ukrywana przed innymi. nie chcę aby kolejny raz uczucia i emocje mogły dać swój upust jedynie przy szczelnie zamkniętych drzwiach pokoju. nie zniosę tego po raz kolejny.

briefly dodano: 25 lipca 2013

tracę siły. coraz bardziej nie mam ochoty tam jutro iść. nie z nim. bo po co? aby po raz kolejny się tak zachował? co ja takiego zrobiłam? co jest we mnie nie tak, że się mnie wstydzi przed kolegami? powiedziałam coś złego? coś zrobiłam? nie wiem. kurwa nie mam zielonego pojęcia o co chodzi. ale siedzę kolejną godzinę sama i z każdą kolejną upewniam się, że jutro może nie być inaczej. nie chcę kolejny raz być ukrywana przed innymi. nie chcę aby kolejny raz uczucia i emocje mogły dać swój upust jedynie przy szczelnie zamkniętych drzwiach pokoju. nie zniosę tego po raz kolejny.

Dlaczego ty nie możesz przestać mówić tego o czym myślisz? Dlaczego musisz prowadzić  gdy ja tego pragnę? Jeśli będę chciał tańczyć  poproszę cię do tańca. Wszyscy zmuszają mnie bym mówił więcej. Dlaczego? Co dobrego może przyjść z tego że powiem  iż jesteś obecna w każdej mojej myśli od momentu gdy się budzę? Co dobrego może przynieść to  że powiem iż czasami nie mogę myśleć jasno ani wykonywać mojej pracy dobrze? Co zyskam gdy powiem  że odczuwam strach tak jak inni  ale tylko wtedy gdy myślę że mogłoby ci się stać coś złego. Dlatego siedzę na tym ganku  Ivy Walker. Boję się o twoje bezpieczeństwo  nie innych. I tak  zatańczę z tobą w dzień naszego ślubu    Lucius Hunt  Osada

briefly dodano: 25 lipca 2013

Dlaczego ty nie możesz przestać mówić tego o czym myślisz? Dlaczego musisz prowadzić, gdy ja tego pragnę? Jeśli będę chciał tańczyć, poproszę cię do tańca. Wszyscy zmuszają mnie bym mówił więcej. Dlaczego? Co dobrego może przyjść z tego że powiem, iż jesteś obecna w każdej mojej myśli od momentu gdy się budzę? Co dobrego może przynieść to, że powiem iż czasami nie mogę myśleć jasno ani wykonywać mojej pracy dobrze? Co zyskam gdy powiem ,że odczuwam strach tak jak inni, ale tylko wtedy gdy myślę że mogłoby ci się stać coś złego. Dlatego siedzę na tym ganku, Ivy Walker. Boję się o twoje bezpieczeństwo, nie innych. I tak, zatańczę z tobą w dzień naszego ślubu / Lucius Hunt "Osada"

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć