głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika jednachwila

Chyba najbardziej boję się utraty kogoś  kto potrafi nadać życiu sens. Kogoś  kto wytrwale stoi obok i ani myśli zrobić kroku dalej. Kogoś  czyja obecność staje się tak potrzebna jak tlen. Kogoś  czyj dotyk  zapach  spojrzenie stały się nieodłącznym elementem życia. Być może brzmi to jak banał z taniej telenoweli  ale zastanów się  co zrobisz  kiedy zabraknie ci tej osoby? Jak będziesz się wtedy czuł? Nie boisz się tego? Tej samotności  tej pustki nie do wypełnienia? To jest coś  co nie posiada swojego substytutu. Nie da się zamienić człowieka tak po prostu  to tak nie działa. Jesteś z kimś i ten człowiek daje ci siłę  z czasem staje się wszystkim  co masz i wszystkim  za co gotów jesteś poświęcić własne życie. Nagły brak takiej osoby jest nie do zniesienia  a ból po jej utracie jest w stanie zabić w człowieku wszelkie nadzieje.   yezoo

zmadrzeej dodano: 1 marca 2019

Chyba najbardziej boję się utraty kogoś, kto potrafi nadać życiu sens. Kogoś, kto wytrwale stoi obok i ani myśli zrobić kroku dalej. Kogoś, czyja obecność staje się tak potrzebna jak tlen. Kogoś, czyj dotyk, zapach, spojrzenie stały się nieodłącznym elementem życia. Być może brzmi to jak banał z taniej telenoweli, ale zastanów się, co zrobisz, kiedy zabraknie ci tej osoby? Jak będziesz się wtedy czuł? Nie boisz się tego? Tej samotności, tej pustki nie do wypełnienia? To jest coś, co nie posiada swojego substytutu. Nie da się zamienić człowieka tak po prostu, to tak nie działa. Jesteś z kimś i ten człowiek daje ci siłę, z czasem staje się wszystkim, co masz i wszystkim, za co gotów jesteś poświęcić własne życie. Nagły brak takiej osoby jest nie do zniesienia, a ból po jej utracie jest w stanie zabić w człowieku wszelkie nadzieje. [ yezoo ]

  Z czego trudno zrezygnować?   Myślę  że z ludzi  z relacji jaka łączyła dwie osoby. Czasami odwracamy się i odchodzimy  nie wyjaśniając przy tym wielu ważnych spraw. To wszystko początkowo wisi w powietrzu i nic z tym nie robimy. Wierzymy  że któregoś dnia spadnie jak grom z jasnego nieba  rozpęta się burza  a później wyjdzie słońce. Ale tak się nie dzieje. To  co uwierało  co przez ten długi czas wisiało w powietrzu  któregoś dnia znika  a my pozostajemy z pustką  której nigdy niczym nie będziemy potrafili wypełnić. Właśnie dlatego  tak trudno jest ludziom zrezygnować z drugiego człowieka   pomimo bólu  który został zadany  nie potrafimy pozbyć się uczucia  że był taki dzień  w którym mieliśmy kogoś obok.   yezoo

zmadrzeej dodano: 1 marca 2019

- Z czego trudno zrezygnować? - Myślę, że z ludzi, z relacji jaka łączyła dwie osoby. Czasami odwracamy się i odchodzimy, nie wyjaśniając przy tym wielu ważnych spraw. To wszystko początkowo wisi w powietrzu i nic z tym nie robimy. Wierzymy, że któregoś dnia spadnie jak grom z jasnego nieba, rozpęta się burza, a później wyjdzie słońce. Ale tak się nie dzieje. To, co uwierało, co przez ten długi czas wisiało w powietrzu, któregoś dnia znika, a my pozostajemy z pustką, której nigdy niczym nie będziemy potrafili wypełnić. Właśnie dlatego, tak trudno jest ludziom zrezygnować z drugiego człowieka - pomimo bólu, który został zadany, nie potrafimy pozbyć się uczucia, że był taki dzień, w którym mieliśmy kogoś obok. [ yezoo ]

Kazdy z nas musi pójść inna droga i żyć osobno nie możemy żyć ze sobą  za kilka lat mi powiesz ze u ciebie wszystko spoko będzie tak ja wieże w to głęboko.

zmadrzeej dodano: 16 grudnia 2018

Kazdy z nas musi pójść inna droga i żyć osobno nie możemy żyć ze sobą, za kilka lat mi powiesz ze u ciebie wszystko spoko będzie tak ja wieże w to głęboko.

Biegnę do Ciebie. Moje nogi zwinnie pokonują wszystkie przeszkody napotkane po drodze  oddech przyspiesza  a niespokojne serce bije coraz szybciej. Pokonuje kolejne kilometry  jestem blisko  z każda sekunda zbliżam się do Twoich ramion. Wypatruje Cię w każdym napotkanej osobie  w każdym białym obłoku  w każdym kwiecie przypominającym mi Twój uśmiech  gdy patrzysz w moje oczy. Wpadam w Twoje ramiona   moje ciało rozpada się na milion części  otulona blaskiem Twojego ciepłego spojrzenia rozpadam się na milion cząsteczek  a moje rozdygotane serce powoli odzyskuje swój rytm. Jesteś. Bicie Twojego serca roztapia moją duszę jak temperatura mleczną czekoladę  której smak doskonale oddaje słodycz Twoich ust. Nawet sekunda przy Tobie zmienia mój świat  czyni go lepszym  a wszechobecna miłość unosi mnie do chmur. Moje dłonie spoczywają na Twoim ciele  a moje myśli biegną wyżej do naszego wspólnego nieba i cicho szepczą podziękowania dla osoby  która czuwała nad naszymi zagubionymi sercami.

waniilia dodano: 22 sierpnia 2018

Biegnę do Ciebie. Moje nogi zwinnie pokonują wszystkie przeszkody napotkane po drodze, oddech przyspiesza, a niespokojne serce bije coraz szybciej. Pokonuje kolejne kilometry, jestem blisko, z każda sekunda zbliżam się do Twoich ramion. Wypatruje Cię w każdym napotkanej osobie, w każdym białym obłoku, w każdym kwiecie przypominającym mi Twój uśmiech, gdy patrzysz w moje oczy. Wpadam w Twoje ramiona - moje ciało rozpada się na milion części, otulona blaskiem Twojego ciepłego spojrzenia rozpadam się na milion cząsteczek, a moje rozdygotane serce powoli odzyskuje swój rytm. Jesteś. Bicie Twojego serca roztapia moją duszę jak temperatura mleczną czekoladę, której smak doskonale oddaje słodycz Twoich ust. Nawet sekunda przy Tobie zmienia mój świat, czyni go lepszym, a wszechobecna miłość unosi mnie do chmur. Moje dłonie spoczywają na Twoim ciele, a moje myśli biegną wyżej do naszego wspólnego nieba i cicho szepczą podziękowania dla osoby, która czuwała nad naszymi zagubionymi sercami.

Od teraz będę niszczyć ci życie  zdepcze cie jak karalucha. Wykończe psychicznie. Zapamiętasz mnie do końca swoich dni. Na myśl o mnie będziesz płakać. Ostrzegalam  teraz będę działać. Zadarłaś z niewłaściwym człowiekiem. Ze mną pogrywac niebedziesz.

zmadrzeej dodano: 20 sierpnia 2018

Od teraz będę niszczyć ci życie, zdepcze cie jak karalucha. Wykończe psychicznie. Zapamiętasz mnie do końca swoich dni. Na myśl o mnie będziesz płakać. Ostrzegalam, teraz będę działać. Zadarłaś z niewłaściwym człowiekiem. Ze mną pogrywac niebedziesz.

Idź tak długo  aż odnajdziesz swój drogowskaz szczęścia..

zakazanamilosc dodano: 21 maja 2018

Idź tak długo, aż odnajdziesz swój drogowskaz szczęścia..

Życzę Ci  aby najbliższy rok był przełomowym w twoim życiu. Byś za równe 365 dni  będąc daleko stąd  wiedziała już  że prawdziwa miłość naprawdę istnieje. Życzę Ci dużo odwagi w dokonywaniu wyborów  w podejmowaniu decyzji. Czasem zboczenia z wytyczonej ścieżki na rzecz nieznanej  ale tej wymarzonej drogi. Życzę Ci wytrwałości w dążeniu do szczęścia. Wstawaj  z kolan  nawet gdy nie zauważysz żadnej pomocnej dłoni. Krzycz  gdy wszyscy będą obojętni. Walcz o siebie. Ten czas się nie powtórzy.

zakazanamilosc dodano: 3 maja 2018

Życzę Ci, aby najbliższy rok był przełomowym w twoim życiu. Byś za równe 365 dni, będąc daleko stąd, wiedziała już, że prawdziwa miłość naprawdę istnieje. Życzę Ci dużo odwagi w dokonywaniu wyborów, w podejmowaniu decyzji. Czasem zboczenia z wytyczonej ścieżki na rzecz nieznanej, ale tej wymarzonej drogi. Życzę Ci wytrwałości w dążeniu do szczęścia. Wstawaj z kolan, nawet gdy nie zauważysz żadnej pomocnej dłoni. Krzycz, gdy wszyscy będą obojętni. Walcz o siebie. Ten czas się nie powtórzy.

Myślę  że najgorsze są takie życiowe przeciągi. Gdy ktoś stoi u wejścia  i niby Cię kocha  ale jednak nie kocha. A Ty  może i dałabyś radę odejść  ale nawet nie bierzesz się za próbę odejścia  bo masz tę głupią nadzieję  że ta osoba jednak wejdzie. Więc cały czas czekasz i z dnia na dzień ten przeciąg owiewa Cię coraz mocniej. A ta osoba  nie wpuszcza nikogo do środka  ale sama też nie wchodzi. Stoi w przejściu i blokuje. A Ty wciąż zostawiasz uchylone drzwi i plujesz sobie za to w twarz  czekając czy zdecyduje się wejść  albo chociażby raczy pieprznąć z całej siły tymi cholernymi drzwiami  abyś wiedziała w końcu na czym stoisz..

zakazanamilosc dodano: 3 maja 2018

Myślę, że najgorsze są takie życiowe przeciągi. Gdy ktoś stoi u wejścia i niby Cię kocha, ale jednak nie kocha. A Ty, może i dałabyś radę odejść, ale nawet nie bierzesz się za próbę odejścia, bo masz tę głupią nadzieję, że ta osoba jednak wejdzie. Więc cały czas czekasz i z dnia na dzień ten przeciąg owiewa Cię coraz mocniej. A ta osoba, nie wpuszcza nikogo do środka, ale sama też nie wchodzi. Stoi w przejściu i blokuje. A Ty wciąż zostawiasz uchylone drzwi i plujesz sobie za to w twarz, czekając czy zdecyduje się wejść, albo chociażby raczy pieprznąć z całej siły tymi cholernymi drzwiami, abyś wiedziała w końcu na czym stoisz..

Zatrzymaj się na chwilę. Wszystko jest w porządku. Gdzieś w tobie tkwi rozwiązanie wszystkich problemów.  — Christopher Vogler

zakazanamilosc dodano: 3 maja 2018

Zatrzymaj się na chwilę. Wszystko jest w porządku. Gdzieś w tobie tkwi rozwiązanie wszystkich problemów. — Christopher Vogler

Dla innych czasem bywamy jazdami próbnymi  trofeami  wyzwaniami albo dodatkami  które uzupełniają ich dni i tygodnie  jak listek mięty na serniku. Czasami jesteśmy polisą ubezpieczeniową  a innym razem rollercosterem  na którym można zapomnieć o problemach szarej codzienności. Dla kogoś jesteśmy słońcem  wokół którego  krążą myśli o trzeciej nad ranem. Zdarza nam się być niezobowiązującą rozrywką  późniejszymi wyrzutami sumienia  wspomnieniem  o którym nigdy nie powie się nikomu. Tak często jesteśmy tylko okruchami cudzych historii  szkiełkami kręcącymi się w kalejdoskopie przed główną gwiazdą festiwalu ich życia. Na koniec  bywamy też dla kogoś wszystkim.

zakazanamilosc dodano: 3 maja 2018

Dla innych czasem bywamy jazdami próbnymi, trofeami, wyzwaniami albo dodatkami, które uzupełniają ich dni i tygodnie, jak listek mięty na serniku. Czasami jesteśmy polisą ubezpieczeniową, a innym razem rollercosterem, na którym można zapomnieć o problemach szarej codzienności. Dla kogoś jesteśmy słońcem, wokół którego, krążą myśli o trzeciej nad ranem. Zdarza nam się być niezobowiązującą rozrywką, późniejszymi wyrzutami sumienia, wspomnieniem, o którym nigdy nie powie się nikomu. Tak często jesteśmy tylko okruchami cudzych historii, szkiełkami kręcącymi się w kalejdoskopie przed główną gwiazdą festiwalu ich życia. Na koniec, bywamy też dla kogoś wszystkim.

Byłam już kiedyś w tym miejscu  mówię sobie. Byłam już bardziej samotna  bardziej niepocieszona  bardziej zrozpaczona niż teraz. Już tutaj byłam  i przetrwałam. Tym razem też jakoś przez to przejdę.

zakazanamilosc dodano: 3 maja 2018

Byłam już kiedyś w tym miejscu, mówię sobie. Byłam już bardziej samotna, bardziej niepocieszona, bardziej zrozpaczona niż teraz. Już tutaj byłam i przetrwałam. Tym razem też jakoś przez to przejdę.

Jestem bardzo sentymentalna. Kiedy przywiązuje się emocjonalnie do kogoś  ta osoba szybko przesiąka moje serce. Uczucia  którymi jestem  w stanie kogoś obdarzyć są tak silne  że walka z nimi jest niczym walka  z wiatrakami. Takie walki z uczuciami zawsze były dla mnie wyczerpujące.  To były takie rodzaje walk  w których dla innych mogłam nawet przegrać  z samą sobą. Narazić swoje wartości  zasady. Ale gdy grunty pod stopami zaczynały się osuwać na tle nieoczekiwanych pożegnań  wiedziałam wtedy  że trzeba z wszystkich sił pozbierać siebie na nowo i wszystko inne wokół co pozbierać się jeszcze da. Każde zamykanie dawnych rozdziałów  mimo wszystko  było wyzwaniem. Nawet jeśli były to krótkie epizody. Poruszające  piękne  ale nietrwałe niczym bańki mydlane. Nauczyłam się już nie wracać do nich. Nie wracać tam  gdzie nie ma ognia wśród popiołu. Dziś już wiem  że dla kogoś  jestem w stanie zburzyć wszelkie mury  ale jeśli będzie trzeba   podpalę wszystkie mosty.

zakazanamilosc dodano: 1 maja 2018

Jestem bardzo sentymentalna. Kiedy przywiązuje się emocjonalnie do kogoś, ta osoba szybko przesiąka moje serce. Uczucia, którymi jestem w stanie kogoś obdarzyć są tak silne, że walka z nimi jest niczym walka z wiatrakami. Takie walki z uczuciami zawsze były dla mnie wyczerpujące. To były takie rodzaje walk, w których dla innych mogłam nawet przegrać z samą sobą. Narazić swoje wartości, zasady. Ale gdy grunty pod stopami zaczynały się osuwać na tle nieoczekiwanych pożegnań, wiedziałam wtedy, że trzeba z wszystkich sił pozbierać siebie na nowo i wszystko inne wokół co pozbierać się jeszcze da. Każde zamykanie dawnych rozdziałów, mimo wszystko, było wyzwaniem. Nawet jeśli były to krótkie epizody. Poruszające, piękne, ale nietrwałe niczym bańki mydlane. Nauczyłam się już nie wracać do nich. Nie wracać tam, gdzie nie ma ognia wśród popiołu. Dziś już wiem, że dla kogoś, jestem w stanie zburzyć wszelkie mury, ale jeśli będzie trzeba - podpalę wszystkie mosty.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć