 |
nie cierpię, gdy śmieją się z jakiejkowliek mojej pomyłki słownej, czy sytuacyjnej. ale z drugiej stony cieszę się , że miałam okazję wywołać uśmiech na ich twarzach. / veriolla
|
|
 |
- co Ty Młoda wiesz o zabijaniu .. - jak jeszcze raz powiesz do mnie Młoda, to uwierzysz , że potrafię w ciągu sekundy rozwalic Ci łeb o ścianę, i udowodnić , że nie masz mózgu, bo jedyne co spłynie po ściane to woda sodowa, która uderzyła Ci do tego pierdolonego łba, no. / veriolla
|
|
 |
tylko On potrafił ustawić status 'w związku z użytkownikiem ..' , włamać się na moje konto, zaakceptować i śmiać, gdy szliśmy razem ulicą i znajomi się do Nas uśmiechali, a ja byłam na kompletnej niewiadomce co jest pięć. / veriolla
|
|
 |
uczyłeś mnie pewności siebie, po czym odchodząc wbiłeś ją w glebe. / veriolla
|
|
 |
tak, spośród tych wszystkich szarych gostków wyróżniał Cię zajebiście tłusty styl, owszem. ale również ten cudowny uśmiech, za który oddałabym tak wiele. / veriolla
|
|
 |
najpierw nie będzie znaczył dla Ciebie nic. dopiero po jakimś czasie wyłoni się z tłumu, a Ty z uśmiechem powiesz do koleżanek: ' fajny koleś'. po pewnym czasie dowiesz się jak ma na imię, gdzie mieszka, i czy ma dziewczynę - jednak twierdzić będziesz , że to tylko tak o, aby wiedzieć. z czasem złapiesz się na tym , że wyglądasz Go wśród tłumu, szukasz Jego twarzy i wiesz o Nim więcej niż o sobie. gdy koleżanki będą pytać co Ci jest, i wmawiać , że się zakochałaś - Ty będziesz zaprzeczać. w końcu się zakochasz, na prawdę. nie będzie innej myśli niż On, a gdy ktoś zapyta - będziesz tylko spuszczać wzrok w dół, szybko zmieniając temat. ten koleś, który kiedyś kompletnie Cię nie obchodził - stanie się całym Twoim światem. tak, miłość to dziwny proces. / veriolla
|
|
 |
tylko On wiedział co znaczą trzy kropki w moim opisie. tylko On wiedział jaka jest różnica pomiędzy wysłanym przeze mnie pustym sms'em o północy,czy też o czwartej nad ranem.tylko On wiedział co niesie za sobą każda moja mina. tylko On potrafił rozśmieszyć mnie nawet wtedy,gdy miałam ochotę kogoś zabić. tylko On potrafił przemówić mi do rozsądku, gdy źle robiłam. tylko On miał prawo powiedzieć do mnie ' nie rób tego', a ja grzecznie się słuchałam. tylko On wiedział jakie sklepy ze mną omijać, by nie pogrążyć się finansowo. tylko On marudził, gdy wyciągałam Go na długi spacer,ale mimo to szedł,narzekając jak bardzo bolą Go nogi.tylko On malował po ścianach w swoim pokoju, zganiając całą winę na mnie.tylko On szedł grać w kosza z piłką do siatkówki,i na odwrót.tylko On potrafił skaskować mi całe wypracowanie,które miałam oddać na drugi dzień,tylko po to bym w końcu zwróciła na Niego uwagę.tylko On zajął moje serce i umysł w tak dużym stopniu, bo tylko Jego tak mocno kochałam. / veriolla
|
|
 |
wiesz,myślę o tym co noc. co noc biję się z pytaniem 'dlaczego' , i próbuję odciągnąć od siebie wyrzuty sumienia. czasem już nie mam sił - wymiękam. nie umiem rozwiązać tej pieprzonej zagadki jaką jesteś Ty. / veriolla
|
|
 |
uwielbiałam tą fascynację wypisaną na Jego twarzy, gdy o czymś opowiadał. wielbiłam iskierki w oczach, i to jak mówił: ' to niesamowite'. mogłam wtedy przyglądać mu się godzinami, gdy z uśmiechem na twarzy mówił o czymś co tak bardzo Go kręciło. / veriolla
|
|
 |
te wszystkie dziewczyny znały go tylko jako wiecznego cwaniaka i łamacza serc w kolorowych bluzach , markowych jeansach , białych adidasach , z irokezem postawionym na gumę . ale tylko mnie dał się poznać jako zwykły chłopak w potarganych , kasztanowych włosach,zwykłej podkoszulce i trampkach . tylko ja widziałam jak siedząc u mnie w kuchni i rozmawiając z tatą cudownie się zawstydza , ja mogłam czuć jego kołatające serce parę chwil przed tym , jak powiedział , że kocha . nie dostrzegałam w nim chłopaka , który od razu będzie chciał zaciągnąć do łóżka , tylko widziałam jak niepewnie pyta mnie , czy może chociażby przytulić , gdy siedzieliśmy na mokrej ławce w parku jednego dnia. ja odnalazłam w nim zagubionego romantyka, który potrafi całować się w deszczu , niespodziewanie zapukać do drzwi z kwiatami.ze mną spędzał te długie godziny nocne leżąc na łóżku przy malutkim świetle lampki i prowadził szeptem rozmowy o uczuciach . dał mi poznać swoje wnętrze,które od razu pokochałam / ransiak
|
|
 |
zawsze zabierał mi cukier, bym piła gorzką herbatę , bo jak twierdził tak słodko się przy tym krzywiłam. mimo , że było ciepło wciskał na mnie swoją bluzę, tylko po to by później pachniała moimi perfumami. gdy przechodzilśmy przez pasy, łapał mnie za rękę, i ciągnął za sobą, bym przypadkiem nie wpadła pod samochód. gdy piliśmy, pił moje kolejki, twierdząc , że alkohol szkodzi zdrowiu. i mimo , że z charakteru był skurwysynem - dla mnie potrafił być wyjątkowo miły. / veriolla
|
|
|
|