 |
kaszle jak skurwysyn, bo jaram za dwóch, nie mam sił by to rzucić - wiem, siara jak chuj ..
|
|
 |
próbowałam jeść obiad,gdy nagle zadzwonił telefon. dzwonił Damian. z niechęcią odebrałam, pytając czego chce. ' wyjdź przed blok' - powiedział, po czym się rozłączył. zdziwiło mnie to, przecież nie powinno Go być w mieście. zeszłam na dół, i ujrzałam Jego posturę, Jego cudowne oczy i sumtek wyrysowany na twarzy. od razu zaczął: ' przejechałem te sto kilosów tylko po to by powiedzieć Ci, że Cię kocham, najmocniej na świecie i nie chcę Cię tracić'. popatrzyłam w Jego smutne oczy, po czym dodałam: ' też Cię kocham, cholernie. też nie chcę Cię tracić, ale po tym wszystkim - nie potrafię być z Tobą. jest mi ciężko, bardzo, ale nie umiem', po czym spuściłam wzrok w ziemię. czułam Jego spojrzenie na sobie, ale nie potrafiłam podnieść wzroku. odwróciłam się i szepcząc 'przepraszam' odeszłam w stronę drzwi, odwracając się jeszcze na chwilę, by nasycić wzrok widokiem, który tak bardzo kocham. || kissmyshoes
|
|
 |
9x-7i>3(3x-7u) = 9x-7i>9x-21u = -7i>-21u / : (-1) = 7i > 21 u / : 7 = i < 3 u
|
|
 |
-Zachowujesz się jak suka ! - Jeszcze się nie przyzwyczaiłaś? / Stostostopro .
|
|
 |
czuję się tak cholernie zmieszana. z jednej strony chciałabym Cię przytulić, a z drugiej mam ochotę wyjebać Ci w pysk. nie wiem już nic - wiem tylko tyle , że cały ten czas spędzony z Tobą był cudowny, i , że kiedyś chciałabym dostać szansę by naprawić to razem z Tobą, chyba .. || kissmyshoes
|
|
 |
boli mnie to. boli mnie , że nie usłyszę już z Twoich ust tego wrednego: ' no co ? '. boli mnie, że nie spojrzę w te piękne oczy, i nie ujrzę uśmiechu, który większość dziewczyn zwalał z nóg. nie poczuję już zapachu świeżości Twojego ciała, ani nie wtulę się w Twoje cudowne plecy. boli mnie, że już do mnie nie zadzwonisz martwiąc się, czy dotarłam do domu. nie usłyszę już od Ciebie żadnej rady. nikt nie napisze mi na dobranoc tak cudownego smsa, po którym zasypiam z uśmiechem na ustach. boję się , że nigdy juz nie będę kochała tak samo. || kissmyshoes
|
|
 |
próbuję dawać radę. próbuję się ogarnąć , na próżno. wchodzę do kuchni i widzę Twój ulubiony kubek. idę do łazienki, i widzę Twój ręcznik. idę do salonu, a tam xbox od Ciebie. wchodzę do pokoju a tam Nasze wspólne zdjęcia na ścianach, Twoja bluza na łóżku, która nadal tak ładnie pachnie, pełno Twoich płyt, i ten pieprzony laptop od Ciebie. nie potrafię zapomnieć. || kissmyshoes
|
|
 |
nawet tańczyć mi się odechciało, a przecież tak kocham taniec. i wiem , że powinnam iść na trening, i wyładować się w tańcu - ale ja nawet nie chcę wychodzić na ten brzydki, szary dwór, który przypomina mi aktualnie kolor mojego serca. || kissmyshoes
|
|
 |
tak, nie mam uczuć. tak, nie chcę Cię znać. || kissmyshoes
|
|
|
|