 |
|
Kochałam tę Jego roześmianą twarz. Jego dźwięczny głos i delikatne dłonie. Kochałam subtelne pocałunki i spojrzenia. Każdą Jego rzęsę, każdą cząstkę Jego ciała, Jego duszę i oddechy. Kochałam, gdy na mnie patrzył, gdy całował me ciało wzrokiem i ustami. Kochałam Jego śmiech i bicie serca. Kochałam Go całego. I kocham nadal.
|
|
 |
|
Straciłam to co Najważniejsze ! Rozum , serce; (
|
|
 |
|
najważniejsze rzeczy w życiu już i tak straciłam, więc proszę, Chociaż ty zostań. ; (
|
|
 |
|
Rozpieszczona dziewczyna.! Miała wszystko.! Nie znała bólu , aż do chwili , kiedy po raz pierszwy coś straciła , nie była to zwykła rzecz , był to " on" . Wiedziała teraz , co to znaczy cierpień i jak płynął łzy .. jak można kochać , pewną osobę...
|
|
 |
|
Czasami mi brakuje słów, chociaż tak wiele chciałabym Ci powiedzieć.
|
|
 |
|
ty laska, życzę Ci szczęścia z moim szczęściem.. ; (
|
|
 |
|
` nie tykam sie gówna, proste bo śmierdzi,
dlatego nie łączą mnie już z Tobą żadne więzi .
|
|
 |
|
` są rzeczy których chciałabym nie pamiętać, ale żadnej z nich nie chce sie wyrzekać .
|
|
 |
|
` on ją znienawidził , bo mu było wstyd , że ją skrzywdził .
|
|
 |
|
` iść swoją drogą nie dać satysfakcji wrogom .
|
|
 |
|
'-Opowiedz mi coś o sobie...
-Mam na imię Miłość, moją matką jest Pomyłka, ojcem Przypadek. Urodziłam się w sercu i tam obecnie mieszkam, razem z siostrą Nadzieją. Codzienne kłótnie z kuzynką Nienawiścią sprawiają, że tracę wiarę w siebie, ale dzięki niej staję się też silniejsza. Mimo to boję się, że kiedyś to ona wygra, ma przecież ze sobą Zazdrość, Ból, Kłamstwo, Zdradę, Cierpienie... A ja? Szczęście czasem wpadnie do mnie przez okno, kiedy wszyscy już śpią. Zaufanie strasznie choruje, Czułość i Optymizm wyjechali na wakacje, nie planują powrotu... Rozum uważa, że to co robię jest irracjonalne, jest całkowitym przeciwieństwem mnie. Tak więc zostałam sama... Tylko ludzie czasem O mnie dbają, pielęgnują. Naprawdę się starają.'
|
|
 |
|
jeździła z przyjaciółkami na rolkach. nagle się zatrzymała i upadła na beton. oczy zaszły jej łzami. coś ją w środku zabolało. poczuła ogromną pustkę, jakby Go straciła. spojrzała nieobecnym wzrokiem w niebo i szepnęła do przyjaciółek 'On nie żyje'. po chwili dostała sms'a od swojego brata: 'potrąciłby Mnie samochód, ale Mnie popchnął. sam pod Niego wpadł. nie żyje. przepraszam.'
|
|
|
|