 |
|
„można odejść na zawsze
by stale być blisko”
|
|
 |
|
"Posłuchaj, powiem to w ten sposób: dla mnie jesteś numerem jeden, a numer dwa nawet nie istnieje."
|
|
 |
|
„Proszę mnie wygłaskać, wyściskać i wyturlać, bo mi smutno"
|
|
 |
|
Kochać to także umieć się rozstać. Umieć pozwolić komuś odejść, nawet jeśli darzy się go wielkim uczuciem. Miłość jest zaprzeczeniem egoizmu, zaborczości, jest skierowaniem się ku drugiej osobie, jest pragnieniem przede wszystkim jej szczęścia, czasem wbrew własnemu.
|
|
 |
|
Można odejść na zawsze, by stale być blisko.
|
|
 |
|
Jeszcze dotkliwiej niż jego odejście dobijało ją okrucieństwo jego milczenia.
|
|
 |
|
- A jeśli pewnego dnia będę musiał odejść? - spytał Krzyś, ściskając Misiową łapkę. - Co wtedy? - Nic wielkiego. - zapewnił go Puchatek. - Posiedzę tu sobie i na Ciebie poczekam. Kiedy się kogoś kocha, to ten drugi ktoś nigdy nie znika
|
|
 |
|
Żeby odejść od siebie też trzeba się spotkać.
|
|
 |
|
Jeszcze nigdy nie czytała czegoś takiego. I nigdy już pewnie nie przeczyta. Rozmowa z kobietą, która odeszła. Zostawiła go. Poprosiła o przebaczenie. Przebaczył, ale nie mógł jej zapomnieć. Więc pisał do niej e-maile. Każdego dnia. Tak jak gdyby była. Ani słowa żalu. Ani słowa pretensji. Pytania bez odpowiedzi. Odpowiedzi na pytania, których ona nie postawiła, ale on zrobił to za nią. E-maile wysyłane z komputerów we Wrocławiu, Nowym Jorku, Bostonie, Londynie, Dublinie. Ale najczęściej z Monachium. Listy do kobiety, która ich nie czyta. Pełne czułości i troski. Wspaniałe historie opowiadane komuś, kto jest najważniejszy. Żadnej pretensji czy skargi. Tylko czasami jakieś prośby lub błagania o coś dla niego.
|
|
 |
|
Spotkanie kogoś, kogo pokocha się z wzajemnością, jest wspaniałym uczuciem. Ale spotkanie bratniej duszy jest uczuciem chyba jeszcze wspanialszym. Bratnia dusza to ktoś, kto rozumie cię lepiej niż ktokolwiek inny, kocha cię bardziej niż ktokolwiek inny, będzie przy tobie zawsze, bez względu na wszystko. Podobno nic nie trwa wiecznie, ale ja mocno wierzę w to, że czasami miłość trwa nawet wtedy, kiedy ukochana osoba odejdzie.
|
|
 |
|
Serca przepełnione miłością nigdy daleko od siebie nie odejdą.
|
|
 |
|
Wielka miłość ma to do siebie, że wypełnia całe ciało człowieka. Karmi dusze. Im uczucie jest mocniejsze i dłuższe, tym bardziej uzależnia nas od siebie.
Rozstanie wysysa ją z nas. Pozostawiając jedynie powłokę. Dusza obumiera bo nie dostarczana jest jej odpowiednia dawka emocji. Przez to często popadamy z miłości w nienawiść. Bo tylko ona dostarcza odpowiedniego materiału zastępczego.
Kiedy zaś przestaje się nienawidzić. Wtedy pozostaje tylko iluzja istnienia. Dochodzi do śmierci klinicznej duszy.
|
|
|
|