głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika jasminovy

„można odejść na zawsze  by stale być blisko”

ciasteczkowestworzenie dodano: 17 stycznia 2014

„można odejść na zawsze by stale być blisko”

 Posłuchaj  powiem to w ten sposób: dla mnie jesteś numerem jeden  a numer dwa nawet nie istnieje.

ciasteczkowestworzenie dodano: 17 stycznia 2014

"Posłuchaj, powiem to w ten sposób: dla mnie jesteś numerem jeden, a numer dwa nawet nie istnieje."

„Proszę mnie wygłaskać  wyściskać i wyturlać  bo mi smutno

ciasteczkowestworzenie dodano: 17 stycznia 2014

„Proszę mnie wygłaskać, wyściskać i wyturlać, bo mi smutno"

Kochać to także umieć się roz­stać. Umieć poz­wo­lić ko­muś odejść  na­wet jeśli darzy się go wiel­kim uczu­ciem. Miłość jest zap­rzecze­niem egoiz­mu  za­bor­czości  jest skiero­waniem się ku dru­giej oso­bie  jest prag­nieniem prze­de wszys­tkim jej szczęścia  cza­sem wbrew własnemu.

ciasteczkowestworzenie dodano: 1 stycznia 2014

Kochać to także umieć się roz­stać. Umieć poz­wo­lić ko­muś odejść, na­wet jeśli darzy się go wiel­kim uczu­ciem. Miłość jest zap­rzecze­niem egoiz­mu, za­bor­czości, jest skiero­waniem się ku dru­giej oso­bie, jest prag­nieniem prze­de wszys­tkim jej szczęścia, cza­sem wbrew własnemu.

Można odejść na zaw­sze  by sta­le być blisko.

ciasteczkowestworzenie dodano: 1 stycznia 2014

Można odejść na zaw­sze, by sta­le być blisko.

Jeszcze dot­kli­wiej niż jego odejście do­bijało ją ok­ru­cieństwo jego milczenia.

ciasteczkowestworzenie dodano: 1 stycznia 2014

Jeszcze dot­kli­wiej niż jego odejście do­bijało ją ok­ru­cieństwo jego milczenia.

  A jeśli pew­ne­go dnia będę mu­siał odejść?   spy­tał Krzyś  ścis­kając Mi­siową łapkę.   Co wte­dy?   Nic wiel­kiego.   za­pew­nił go Pucha­tek.   Po­siedzę tu so­bie i na Ciebie pocze­kam. Kiedy się ko­goś kocha  to ten dru­gi ktoś nig­dy nie znika

ciasteczkowestworzenie dodano: 1 stycznia 2014

- A jeśli pew­ne­go dnia będę mu­siał odejść? - spy­tał Krzyś, ścis­kając Mi­siową łapkę. - Co wte­dy? - Nic wiel­kiego. - za­pew­nił go Pucha­tek. - Po­siedzę tu so­bie i na Ciebie pocze­kam. Kiedy się ko­goś kocha, to ten dru­gi ktoś nig­dy nie znika

Żeby odejść od siebie też trze­ba się spotkać.

ciasteczkowestworzenie dodano: 1 stycznia 2014

Żeby odejść od siebie też trze­ba się spotkać.

Jeszcze nig­dy nie czy­tała cze­goś ta­kiego. I nig­dy już pew­nie nie przeczy­ta. Roz­mo­wa z ko­bietą  która odeszła. Zos­ta­wiła go. Pop­ro­siła o prze­bacze­nie. Prze­baczył  ale nie mógł jej za­pom­nieć. Więc pi­sał do niej e maile. Każde­go dnia. Tak jak gdy­by była. Ani słowa żalu. Ani słowa pre­ten­sji. Py­tania bez od­po­wie­dzi. Od­po­wie­dzi na py­tania  których ona nie pos­ta­wiła  ale on zro­bił to za nią. E maile wy­syłane z kom­pu­terów we Wrocławiu  No­wym Jor­ku  Bos­to­nie  Lon­dy­nie  Dub­li­nie. Ale naj­częściej z Mo­nachium. Lis­ty do ko­biety  która ich nie czy­ta. Pełne czułości i tros­ki. Wspa­niałe his­to­rie opo­wiada­ne ko­muś  kto jest naj­ważniej­szy. Żad­nej pre­ten­sji czy skar­gi. Tyl­ko cza­sami ja­kieś prośby lub błaga­nia o coś dla niego.

ciasteczkowestworzenie dodano: 1 stycznia 2014

Jeszcze nig­dy nie czy­tała cze­goś ta­kiego. I nig­dy już pew­nie nie przeczy­ta. Roz­mo­wa z ko­bietą, która odeszła. Zos­ta­wiła go. Pop­ro­siła o prze­bacze­nie. Prze­baczył, ale nie mógł jej za­pom­nieć. Więc pi­sał do niej e-maile. Każde­go dnia. Tak jak gdy­by była. Ani słowa żalu. Ani słowa pre­ten­sji. Py­tania bez od­po­wie­dzi. Od­po­wie­dzi na py­tania, których ona nie pos­ta­wiła, ale on zro­bił to za nią. E-maile wy­syłane z kom­pu­terów we Wrocławiu, No­wym Jor­ku, Bos­to­nie, Lon­dy­nie, Dub­li­nie. Ale naj­częściej z Mo­nachium. Lis­ty do ko­biety, która ich nie czy­ta. Pełne czułości i tros­ki. Wspa­niałe his­to­rie opo­wiada­ne ko­muś, kto jest naj­ważniej­szy. Żad­nej pre­ten­sji czy skar­gi. Tyl­ko cza­sami ja­kieś prośby lub błaga­nia o coś dla niego.

Spot­ka­nie ko­goś  ko­go po­kocha się z wza­jem­nością  jest wspa­niałym uczu­ciem. Ale spot­ka­nie brat­niej duszy jest uczu­ciem chy­ba jeszcze wspa­nial­szym. Brat­nia dusza to ktoś  kto ro­zumie cię le­piej niż kto­kol­wiek in­ny  kocha cię bar­dziej niż kto­kol­wiek in­ny  będzie przy to­bie zaw­sze  bez względu na wszys­tko. Po­dob­no nic nie trwa wie­cznie  ale ja moc­no wierzę w to  że cza­sami miłość trwa na­wet wte­dy  kiedy ukocha­na oso­ba odejdzie.

ciasteczkowestworzenie dodano: 1 stycznia 2014

Spot­ka­nie ko­goś, ko­go po­kocha się z wza­jem­nością, jest wspa­niałym uczu­ciem. Ale spot­ka­nie brat­niej duszy jest uczu­ciem chy­ba jeszcze wspa­nial­szym. Brat­nia dusza to ktoś, kto ro­zumie cię le­piej niż kto­kol­wiek in­ny, kocha cię bar­dziej niż kto­kol­wiek in­ny, będzie przy to­bie zaw­sze, bez względu na wszys­tko. Po­dob­no nic nie trwa wie­cznie, ale ja moc­no wierzę w to, że cza­sami miłość trwa na­wet wte­dy, kiedy ukocha­na oso­ba odejdzie.

Ser­ca prze­pełnione miłością nig­dy da­leko od siebie nie odejdą.

ciasteczkowestworzenie dodano: 1 stycznia 2014

Ser­ca prze­pełnione miłością nig­dy da­leko od siebie nie odejdą.

Wiel­ka miłość ma to do siebie  że wy­pełnia całe ciało człowieka. Kar­mi dusze. Im uczu­cie jest moc­niej­sze i dłuższe  tym bar­dziej uza­leżnia nas od siebie.   Roz­sta­nie wy­sysa ją z nas. Po­zos­ta­wiając je­dynie powłokę. Dusza obu­miera bo nie dos­tar­cza­na jest jej od­po­wied­nia daw­ka emoc­ji. Przez to często po­pada­my z miłości w niena­wiść. Bo tyl­ko ona dos­tar­cza od­po­wied­niego ma­teriału zastępcze­go.   Kiedy zaś przes­ta­je się niena­widzić. Wte­dy po­zos­ta­je tyl­ko iluz­ja is­tnienia. Dochodzi do śmier­ci kli­nicznej duszy.

ciasteczkowestworzenie dodano: 1 stycznia 2014

Wiel­ka miłość ma to do siebie, że wy­pełnia całe ciało człowieka. Kar­mi dusze. Im uczu­cie jest moc­niej­sze i dłuższe, tym bar­dziej uza­leżnia nas od siebie. Roz­sta­nie wy­sysa ją z nas. Po­zos­ta­wiając je­dynie powłokę. Dusza obu­miera bo nie dos­tar­cza­na jest jej od­po­wied­nia daw­ka emoc­ji. Przez to często po­pada­my z miłości w niena­wiść. Bo tyl­ko ona dos­tar­cza od­po­wied­niego ma­teriału zastępcze­go. Kiedy zaś przes­ta­je się niena­widzić. Wte­dy po­zos­ta­je tyl­ko iluz­ja is­tnienia. Dochodzi do śmier­ci kli­nicznej duszy.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć