 |
-Przepraszam..-rzeklam kiwając sie na łóżku czując jak wstaje i bierze kurtke z szafy.-Gdzie idziesz?!-Przejsc sie-odpowiedział pozostawiając mnie samą w pokoju.Spłynęła jedna kropla łzy,potem nie potrafiłam ich zliczyć.Nie wracał,nie odbierał tel.nie odpisywał..Jedna pomyłka zamieniła moje życie w koszmar..Zdradziłam,przyznałam się,zraniłam,skrzywdziłam najważniejszą osobę w moim życiu.-To nie ma sensu-usłyszałam kilka godzin później z jego ust-Jest!jeśli sie kochamy,a ja kocham bardzo..-próbowalam go dotknac,przytulić lecz odepchnął mnie..Gdy potem myślal,że śpię posmyrał mego policzka,jak kiedyś.Otworzyłam oczy,patrzył się..Trwalo to chwile,gdy poczułam,ze może to jeszcze nie koniec,ale on wtedy odwrócił się przewracając na drugi bok..Miłość zastąpił smutek,ból i cierpienie w jego oczach..To koniec..kazał mi wracać skąd przyjechałam.. || pozorna
|
|
 |
* Tamten nie może jej kochać tak jak on, nie może jej wielbić w taki sposób, nie jest w stanie dostrzec jej wdzięcznych ruchów ani tych szczególnych znaczków na jej twarzy. Jakby to tylko jemu było dane widzieć prawdziwy kolor jej oczu i poznawać smak jej pocałunków.
|
|
 |
Podobno nie można mieć wszystkiego, tego czego pragnie się najbardziej, ale mając Ciebie mam wrażenie, że jednak mam wszystko to, co chciałam mieć od zawsze. / Endoftime.
|
|
 |
A co gdy przyjaciel zaczyna spoufalać się z wrogiem? /shhhhh
|
|
 |
Jeżeli słów nie pokrywają czyny, to te słowa nic nie znaczą.
|
|
 |
Nasze uczucie było gorące, ta. Namiętne też. I szalone - tak to dobre słowo. Troszkę niedozwolone, początkowo z tym walczyłam, potem dałam się ponieść. Nie wypaliło się. Zwyczajnie wszystko zepsułeś. Tak wiem, wciąż bardzo mnie kochasz. Gówno prawda. Kiedy się kogoś kocha, nie patrzy się na niego z taką pogardą. Nie ma się problemów ze spojrzeniem temu komuś w oczy. Mówi się mu 'cześć' . No tak, tak. Zawsze byłeś zimny i zamknięty, podły i chamski dla każdego kto podszedł, arogancki i patrzący na wszystkich z góry. Mnie jednak udało się otworzyć i wejść do Twojego serduszka.. Szkoda jednak, że tak szybko znowu zatrzasnąłeś drzwi.. /shhhhh
|
|
 |
Nigdy nie skoczę wystarczająco wysoko, aby Cię złapać. Nigdy nie pobiegnę wystarczająco szybko, aby Cię dogonić. I nie krzyknę też wystarczająco głośno, abyś zdołał usłyszeć moje wołanie.
|
|
 |
Nigdy nie przypuszczałabym , że jeden człowiek uzależnia się od drugiego , tak szybko, niewyobrażalnie mocno. Jestem od Ciebie uzależniona jak ryba od wody, jak pijak od wódki, jak narkoman od heroiny! Ale Ciebie nie ma. Ciebie nie ma, a ja umieram, bo moje ciało i moja dusza pragną czegoś, co jest im niezbędne do przeżycia. Jeśli tego nie posiądą, umrą. /shhhhh
|
|
 |
Kochani..Musicie mi pomóc,bo sama nie wiem co mam zrobić..A raczej już zrobiłam największą głupotę świata..Jestem pół roku ze swoim chłopakiem,bardzo go kocham,ale wyjechał do szkoły 200km..Poszłam na imrezę,nie wiem jak mogłam się tak upić! Mam urywki z tamtego wieczoru,ale wiem,ze całowałam się dość namiętnie z innym..Mam wyrzuty,boję się spotkania,nie wiem co robić,jak się zachować..wiem,że w jakiś sposob to była zdrada,a on mi tego nie wybczy,nie ma szans..Żałuję bardzo..Ale boję się tego co może się zdarzyć..Nie chce go stracić,ale też oszukiwać..wiem,że brzmi to jak dziwna prośba,ale proszę.. Pomózcie mi.. Co byście zrobily na moim miejscu? Powiedzielibyście mu mimo konsekwencji? Błagam..
|
|
 |
Oddaj mi wszystko to, co zabrałeś odchodząc.
|
|
 |
To nie żadne fifirifi, tylko miłość, frajerska pało!
|
|
|
|