 |
|
Czasami nienawidzę w sobie jednej rzeczy - że kiedy krzyczę, a krzyczę jak opętana, to krzyczę w pustkę. Nienawidzę tego, że nie ma nikogo, kto by usłyszał mój krzyk i nie ma nikogo, kto pomógłby mi się nauczyć, jak przestać krzyczeć.
|
|
 |
Wciąż wysłuchuje zwierzeń innych, a czy mnie ktoś zapytał czy też mam się ochotę wygadać ?
|
|
 |
już nawet na moblo nie mogę się czuć wolna i swobodna..
|
|
 |
|
Zaciskam z całej siły wszystko, co można zacisnąć w środku siebie, aby się znowu nie rozryczeć.
|
|
 |
Myśli moje, paranoje, ból, cierpienie dławię w
sobie. Wielka siła w każdych czynach i słowie.
|
|
 |
Czasem wystarczy jedno dobrze dobrane słowo,
by stracić wiarę w człowieka.
|
|
 |
- jesteś psychopatą - wolę określenie "człowiek z wyobraźnią
|
|
 |
Nie żebym narzekała, ale nie lubię siedzieć w sobotnie wieczory sama...
|
|
 |
- Bogdan, chodź! Limuzyna czeka! - Już idę, tylko się pożegnam. 10 min później. - Bogdan skończyłeś się żegnać? - Już, już. Kolejne 10 minut później! - Bogdan chodź! Dzwonią do mnie już trzeci raz! - Idę, idę. Bogdan dalej stoi i się żegna. - BOGDAN! Chodź, bo jak nie to uwiążę cię jak cielaka! - Na rzeź?! No dobra idę! Do widzenia i dobranoc paniom życzę / hahahaha. Historia z mojej pracy :d
|
|
 |
Zmęczona psychicznie i fizycznie po pracy :) Nalewanie piwa przez 13 h :D Śmieszni i przerażający ludzie :D
|
|
 |
wieczór spędzony na nauce. Polityka, współczesne doktryny, zasady demokracji, jakieś referendum, veto ludowe itp. Zabijcie mnie już teraz.
|
|
|
|