 |
|
Podobno gdy człowiek już się z czymś całkowicie pogodzi i niczego od losu się nie spodziewa, to wtedy dostaje to, o czym marzył.- święta prawda!
|
|
 |
|
Próbuję ułożyć słowa. Skleic w całość, to co chcę przekazać. Łapię się koła ratunkowego, które jest ostatnią szansą na ogarniecie całego chaosu. // zdefiniujmymilosc
|
|
 |
|
Nie wymagam wiele, chcę tylko chwili radości. Chwili, w której będę mogła powiedzieć ''tyle mi wystarczy do szczęścia'' i odsapnać ze spokojem, wiedząc że szczęście jest ze mną // zdefiniujmymilosc
|
|
 |
|
Wiem, jak smakuje złość, zawód i rozstanie, ale pieprzę to, jak do mnie mówisz: "kochanie"...
|
|
 |
|
Wkurzasz się, gdy piję i palę wieczorem, uspokój się, szukasz problemów - to chore, każde z nas ma wady, znamy się na wylot, ale umieć je znieść, to dla mnie znaczy miłość.
|
|
 |
|
Muszę Ci coś wyznać, na pewno o tym wiesz, jesteś jak afrodyzjak.
|
|
 |
|
cieszę się, że teraz mogłam opowiedzieć mu wszystko co męczyło mnie od tylu miesięcy. mogłam wykrzyczeć jak bardzo zabolało mnie każde jego słowo kiedy nad sobą nie panował, jak czułam się kiedy byłam dla niego tylko osobą na chwilę. nie miałam żadnych pohamowań, mówiłam wszystko bo w końcu chciał znać powody końca tej znajomości, prawda? chyba sam był w szoku kiedy wypomniałam mu wszystkie sytuacje jak i tą, żebym nie wtrącała się w jego życie. łzy lały się po policzkach i nie było widać końca, ból rozrywał mnie na wszystkie strony a serce szybciej biło. przykro mi, że nie daliśmy rady i skończyliśmy w taki sposób ale jestem z siebie zadowolona, że z Ciebie - osoby przesiąkniętej egoizmem, obojętnością dla innych ludzi wydusiłam słowo "Przepraszam" bo jak mówiłeś, nie było stać Cię wtedy na nic innego. już nie będę przy Tobie w każdej chwili,nie będę pytać co w szkole i nawoływać Cię do nauki. dziś każde z nas ma swoje życie, chyba tego właśnie chciałeś nie?
|
|
 |
|
Rzeczywistość razem w cuglach nas trzyma. Co jak co, przeszłość nie runie jak lawina. / Pih
|
|
 |
|
Jak na dzień dzisiejszy, mało dobrych informacji.
Świat skaleczonych nadziei, zdławionych aspiracji. / Pih
|
|
 |
|
Cmentarz, rozpaczy, miłości to bloki - jak rozlane wnętrzności. / Pih
|
|
 |
|
nie pasowaliśmy do siebie. już z daleka było można zobaczyć różnice w naszych osobach. ja żyłam chwilą, wszystko robiłam pochopnie, nie myślałam nad konsekwencjami i często nie liczyłam się ze zdaniem innych osób, zawsze wierzyłam w to, że po chmurach wychodzi słońce i w końcu będzie dobrze, prędzej czy później. on? dobrze wychowany chłopak, mający pasję od wielu lat, zbierał wszystkie plusy i minusy zanim coś postanowił, trzymał się z daleka od fałszywych przyjaźni, alko i papierosów. mimo wszystko razem byliśmy jednością, dopełnialiśmy się jak w najlepszych filmie o miłości. kiedy ja popełniałam błędy - on doradzał mi, kiedy on zastanawiał się nad sensem życia - chwytałam go za rękę, przebiegając po ulicy pełnej szybkich samochodów a później siedząc nad jeziorem przy blasku słońca w jego tafli, pokazywałam jak piękne jest życie. i to pewnie dlatego dziś oboje czujemy się jakby ktoś oderwał jakiś kawałek z nas, po części tworzyliśmy jedną osobę.
|
|
|
|