 |
|
pozwól chwilom trwać, bo tak jak dziś nie będzie nigdy już.
|
|
 |
|
W końcu znowu jest za co żyć, ale nie ma za co umierać, czas na miłość, miłość na czas, zero czułych słów, zero do zera
|
|
 |
|
Bliżej o spojrzeń wymianę o parę słów wyczytanych z ust.
|
|
 |
|
"Może zadzwoniłbym do Ciebie z budki mówiąc, że zależy mi na Tobie i jestem smutny i mam w bagażniku kierowcę taksówki, którą porwałem razem z nim i stoję na dole z flaszką wódki. Wziąłbym łyka i o nic nie pytał, pocałowałbym Cię w usta, by poczuć smak życia, odwrócił się, przyłożył sobie lufę do skroni, gdyby miało nie być jutra tak właśnie bym zrobił."
|
|
 |
|
Nie masz pojęcia, ile dla mnie znaczysz. Nie zdajesz sobie sprawy z tego, jak cholernie cierpię, gdy widzę, że nie masz humoru, jak mi smutno, gdy nie widzę Twojego uśmiechu. Denerwuje mnie wtedy moja bezsilność. Świadomość, że tak mało mogę zrobić, żeby cokolwiek zmienić.
|
|
 |
|
A teraz obejmij mnie jedynie swoimi kochającymi ramionami, szepnij, że tęskniłeś i tak naprawdę to tylko ja zaprzątałam Twoje myśli i powiedz jak bardzo brakowało Ci mojej obecności i miłości i obiecaj, że więcej nie odejdziesz, że będziesz ze mną, bo tylko ze mną pragniesz być i powiedz to, zrób to, a ja? Ja będę najszczęśliwszą osobą na tej planecie. / believe.me
|
|
 |
|
*Proszę Pana...
Znowu wracam do bezsensu całej sytuacji. Upieram się, że żyję dalej. Dzisiaj posprzątałam wszystkie zakamarki- przed świętami [...] Mikołaj do mnie nie przyszedł. Wie Pan, zapomniał o mnie, a może to ja nie napisałam do niego listu. Wszystkie wysyłam do Pana. Teraz nalewam sobie wody do wanny i wina do kieliszka, już nawet włączyłam świąteczne piosenki. Czuję się czasem bardzo samotna bez Pana, zwłaszcza gdy świąteczna atmosfera puka do drzwi. Wiem, że żaden mężczyzna nie będzie już tyle znaczył co Pan. Nie będzie „tym pierwszym” tylko „następnym”. A ja i Pan? Komedia z nutą melodramatu. Mnóstwo żalu z obu stron – już nawet miłość nie wystarczy żeby wygoić nasze rany.
Proszę, niech mnie Pan rozgrzeszy przed Świętami, abym nowy rok mogła zacząć z czystą duszą, bez melancholijnej nuty zabarwionej wspomnieniem Pana miłości...
|
|
 |
|
To takie straszne, ile tak naprawdę można na kogoś czekać.
|
|
 |
|
Jeśli znów się pogubię, zaczekaj na mnie, bo wrócę i wciąż może być jak dawniej.
|
|
 |
|
Rób tak, żebyś nie musiał przepraszać, ok?
|
|
 |
|
Dzisiaj olewam tęsknotę i próbuje się pozbierać, tak jak Ty olałeś mnie i obojętne Ci to teraz.
|
|
 |
|
Nie chcę naprawdę niczego. Chcę być po prostu tą osobą, obok której siadasz w pokoju pełnym Twoich znajomych.
|
|
|
|