 |
szkoda, że wspomnienia pozostaną już na zawsze tylko wspomnieniami..
|
|
 |
wolałabym strzelić sobie w łeb, niż Cię zranić a Tobie przychodzi to z taką łatwością..
|
|
 |
Obudzilam sie w środku nocy i wyszłam na balkon. Po kilku zakrztuszeniach nikotynowym dymem wybuchlam krzykiem. Krzyk przepełniony gniewem i złością po chwili zaczął zamieniać sie w cichy szloch przekazujący smutek, niepewność, żal i cierpienie. Usłyszałam pukanie w szybę, odwróciłam się. Zobaczyłam tatę, usiadł obok mnie i mocno przytulił. 'nie wiem co robić tato..' szepnal tylko 'rozumiem coreczko' glaszczac mnie po głowie.
|
|
 |
- coś sie w Tobie zmieniło.. - co takiego? - twoje oczy, one sie zmieniły. Są teraz takie smutne. Pozbawione tego ciepłego światełka, które zawsze w nich było. - ono było szczęściem, życiem, zabrales je ze sobą gdy odszedles
|
|
 |
Nie mam pojęcia jak poradzić sobie z życiem które zamieniło sie w istny koszmar..
|
|
 |
Kiedy masz w sobie jeszcze chociaż ciutke nadzieji nadal możesz wygrać.
|
|
 |
chciałabym mieć Cię w dupie tak głęboko, jak Ty masz mnie
|
|
 |
'ranisz mnie..' spojrzała na ekran po czym kliknęła przycisk wyślij.
|
|
 |
Zamykam oczy i teraz widzę lepszy dzień. Zamykam oczy i modlę sie..
|
|
 |
Zadzwonił telefon. Odebrałam i zaspanym głosem wyszeptałam 'halo..?' Zaczął mówić 'kocie.. chciałem Ci tylko powiedzieć, że Cię kocham. Dobranoc' Gdy urwał sie sygnał serce prawie mi wyskoczyło, zakryłam twarz kołdrą.. Bo to nie on. Bo zawsze zasypiałam własnie z nim, bo to on opowiadał mi bajki na dobranoc i on mógł mówić mi, że mnie kocha.. Tęsknię za tym i nie umiem przywyknąć, że ktoś inny tak bardzo stara sie zająć jego miejsce.
|
|
|
|