 |
Wiem, mała, że jestem cholernie nieidealny. Ciągle coś psuję i nie potrafię naprawić. Szybko się denerwuję i równie szybko popadam w jakąś chorą melancholię. Męczą Cię moje tanie żarty, które w większości są zboczone i to, że często jestem po prostu zwykłym błaznem. Popełniam cały tony błędów, które siadają na moich barkach i wciskają w glebę. Jestem skryty i nie mówię tego co mnie boli, przez co myślisz, że Ci nie ufam. Lubię kumpli, piwo i mecze i ostrą zabawę, jakieś lekkie bijatyki, przez co nieraz gorące łzy leciały po zimnych policzkach. Przepraszam Cię za każde słowo, które zrobiła choć draśnięcie na Twoim sercu. Przepraszam za błędy i czyny. Przepraszam za swoje wady. Przepraszam, że nie dałem Ci szczęścia. Przepraszam, że jestem zwykłym idiotą. Ale, skarbie, jeśli kocham to całym sobą i najszczerzej jak potrafię. Dlatego wyjrzyj przez okno, może ta manna opowie Ci jak bardzo chciałbym byś znów łaskotała mnie swoimi kosmykami włosów.
|
|
 |
z moich oczu wypływają łzy. próbuję odejść.. wiesz jak trudno odejść gdy się kocha.. zapomnę, że był, że dał mi tyle tygodni szczęścia i bliskości jak żaden inny człowiek. ale nie mogę przeboleć faktu, że jego oczy będą patrzeć na inną, jego dłonie będa dotykac innej, a jego usta całować usta już nie moje.
|
|
 |
najpierw walczył o moje serce, długo, wytrwale, jak nikt inny. mówiłam ' nie, nie chcę, boję się cierpieć' . rozkochał mnie w sobie. oddałam mu wszystko a on mówi ' wiesz kotek nie wiem czy mi dalej zależy'. nie ma pojęcia jaki mnie rani. a ja głupia brnę w to dalej bo go zwyczajnie pokochałam. zakrywam łzy i uśmiecham się do niego, byle by był, nie mam sił odejść.
|
|
 |
Nie widzisz nic, kiedy tak patrzysz mi w twarz, nie czytasz z moich oczu, a wiedziałaś, że upadnę i w końcu stracę rozum [psb]
|
|
 |
|
Wiesz jak to jest, gdy siedzisz bezradnie na łóżku, wpatrując się w stare fotografie, i ze łzami w oczach próbujesz nie wybuchnąć ? Jak wspomnienia rzucają się na szyje, a ty nie możesz nic zrobić ? Próbujesz zapomnieć, jednak Ci się to nie udaje. Z czasem się do tego przyzwyczaisz. Wiesz, jak to jest gdy rozrywa się od środka ? Nie chce Ci się żyć, a żyjesz bo takie jest twoje przeznaczenie ? Wiesz, że spadłeś już na dno. A próbujesz się jeszcze podnieść ? Wiesz jak to jest ? Znasz to uczucie bezsilności, gdy jesteś bezradny, nie potrafisz nic. To uczucie, gdy płacz nad Tobą przeważył, a ty nie potrafisz nawet opanować łez. Lubisz widok krwi, bo to się uspokaja. Próbowałeś zaczerpnąć czegoś nowego, czegoś co zechciało by Cię wykończyć ? Nie wiesz jak ja się czuje, nie znasz mojego podejścia do życia. Ja mam swój świat zamknięty w czterech ścianach, Ty nigdy Go nie zrozumiesz, nigdy nie dojdziesz do moich uczuć, nie. Nie martw się o mnie, poradzę sobie sama. // bezznakumiloscii .
|
|
 |
|
Często wracam pamięcią do tych wszystkich dni, kiedy bez zastanowienia mogłam nazwać Cię moim, a słysząc Twoje imię momentalnie miałam na twarzy uśmiech i czułam przyjemne uczucie ciepła rozpraszające się po moim sercu. Doskonale wiem, jak bardzo mi Ciebie brakowało, gdy akurat nie mogłeś tego cholernie zimnego wieczoru spędzić ze mną, by mnie ogrzać, a jedynie kazałeś cieplej się ubrać, bym Ci się nie rozchorowała. Kolor Twoich tęczówek był najpiękniejszą barwą, jaką kiedykolwiek widziałam. Nie muszę mówić o uśmiechu, który był w stanie odrzucić moje wszystkie troski, był tak radosny i piękny. Czy, czy spoglądając późną nocą przez szybę w niebo, pojawiam się w Twoich myślach? Nie mów, chyba nie chcę wiedzieć. Wiedzieć o tym, że kompletnie ani raz nie zagościłam w Twoich wieczornych przemyśleniach, nie poczułeś, że czegoś Ci brak, że może właśnie mnie nie ma, a być powinnam. Boże, Ty nie żałujesz, nie tęsknisz, nie zamiera Ci serce, nie wspominasz mnie, Ty po prostu mnie nie pamiętasz.
|
|
 |
`Skoro nikt nam nie wyznaczył drogi, wyznaczymy ją sobie sami ..
|
|
 |
“Nie pamiętam już, który raz to zaczynasz. ale potem.. Znów zaszywasz się.. nie wiem po co. gdzie i z kim.?”
|
|
 |
Człowiek zmienia się nie do poznania, gdy zrozumie, że stracił coś, co kochał całym sobą.
|
|
 |
Wszyscy potrzebujemy kogoś , kto będzie tylko NASZ.
|
|
 |
Bo przecież nie musi Cię kochać cały świat , czasami wystarczy tylko jedna osoba.
|
|
|
|