 |
|
I tak w końcu prawdę opowie Ci czas.
Jak młody ptak, który wylatuje z gniazda.
Wyobrażasz sobie, że jesteś królem miasta.
A Twoje życie ciągle jak nie zapisana karta.
Ciągle okłamujesz się, że wiesz co to prawda,
ale rzeczywistość bywa tak na prawdę niestrawna.
I żeby przed nią uciec sam pchasz nogi do bagna.
I samemu sobie przystawiasz nóż do gardła.
I obudź się i żyj - Rasta mówi od dawna.
|
|
 |
|
Możesz poskładać świat swój, kiedy rzeczywistość się rozpada.
|
|
 |
|
Marzeń pełny, słońce w garści, kieszeń gwiazd. Zawsze pewny, że to wiecznie będzie trwać.
|
|
 |
|
W twoich oczach widzę szczęścia łzy
nic więcej nie trzeba mi .
|
|
 |
|
Kochanie, będę na pewno < 3
|
|
 |
|
Ja ja ja wiem to na pewno
gdy jesteś przy mnie nie przeraża mnie już ciemność.
|
|
 |
|
stała przed nim, patrząc mu w oczy i ściskając ostrą żyletkę w dłoni, po której spływała krew.
|
|
 |
|
Mówisz, że się zeszmaciłam. Ja mówię, że w końcu stałam się taka jak Ty.
|
|
 |
|
na bluzie prosto, a na ryju krzywo .
|
|
 |
|
I nagle , nie wiadomo skąd , w moim życiu znów pojawił się ten Ktoś do kogo chce mówić te najważniejsze słowa , z kim chce być najbliżej jak się tylko da , dla kogo mogę zostawić wszystko co miałam
|
|
 |
|
Dziwnie kurczą się ulice , kiedy całujesz moje usta
|
|
 |
|
Bo są czasem takie sytuacje ,
w których nie pomaga ani tabliczka czekolady, ani paczka fajek.
|
|
|
|