|
A on wierzył we mnie, nigdy nie zwątpił i zawsze we wszystkim pomagał. Czułam się przy nim okropnie bezpiecznie i teraz, gdy go nie ma boję się wszystkiego. Boję się przeszłości, teraźniejszości i przyszłości. Znów zaczęłam biegać z miotłą po całym domu, gdy w pobliżu zobaczę małego pajączka. Na nowo zaczęłam bać się zapalać zapałki. Na nowo boję się chodzić sama wieczorami po osiedlu. Znów boję się stać się dla kogoś kimś ważnym. Dodawał mi pewności siebie i teraz mi tego brakuje.
|
|
|
Kochałam go jak żadnego innego człowieka na ziemi. Był mi najbliższy i zawsze mi pomagał, nigdy nie zostawiając mnie w potrzebie. Tak, właśnie za to go uwielbiałam, za to, że nigdy się nie poddawał i zawsze był gotów poświęcić dla mnie więcej niż kiedykolwiek oczekiwałam. Aż w końcu się poddał, najzwyczajniej w świecie, bez żadnej walki i właśnie to zabolało najbardziej. Wystarczyło jedno moje słowo i już byłam wolna, mimo że tak naprawdę nigdy tego nie chciałam.
|
|
|
A on? Do tej pory mam motyle w brzuchu, gdy go widzę i szczerze mówiąc zdążyłam się z nimi zaprzyjaźnić.
|
|
|
Naiwnie mam nadzieję, że może jednak chodzi mu konkretnie o mnie.
|
|
|
|
Opowiem ci taki kawał, że aż ci cycki odpadną! .. O widzę że już go znasz..
|
|
|
|
w sumie to leje na nią, ale byłoby miło gdyby jakiś meteoryt w nią pierdolnął.
|
|
|
|
nie oszukujmy się, niektórzy ludzie, których kochasz są kretynami. / kwejk.
|
|
|
|
Zaciskasz pięść i ze łzami w oczach mówisz, że się ułoży.
|
|
|
Narzekam na innych a sama krzywdzę ludzi wokół swoją obojętnością. [mowdomniedalej]
|
|
|
Opowiem ci taki kawał, że aż ci cycki odpadną! .. O widzę że już go znasz..
|
|
|
Brakuje mi widoku Twojego imienia przy informacji "przesyła wiadomość" obok tego żółtego słoneczka na dole. Za dźwiękiem nowego smsa też się stęskniłam. [mowdomniedalej]
|
|
|
Bo wiesz, jak każę Ci odejść to w głębi duszy skaczę z radości, że tego nie robisz. Że zostajesz przy mnie, chociaż milczę. Po prostu jesteś. [mowdomniedalej]
|
|
|
|