 |
|
Jak mała dziewczynka mam ochotę zrobić obrażoną minę i tupnąć nogą.
|
|
 |
|
Nie trzeba mi dzisiaj nic więcej oprócz kawy, słońca za oknem i Ciebie.
|
|
 |
|
Chce uciec, nie pytajcie o powód, bo jest milion powodów, aby nie wrócić, ale i tysiące żeby tutaj zostać.
|
|
 |
|
Wiem, to jest niewyobrażalne, że po takim czasie coś może na nowo w człowieku się zrodzić, że mogą zostać odbudowane uczucia, które tak naprawdę nigdy więcej nie powinny się pojawić w duszy człowieka, ale jednak to się dzieje. Nie mogę przed tym uciec, nie mogę uciec przed Nim. Robiłam to przez kilka ostatnich tygodni, wmawiając sobie skrupulatnie, że mi na Nim nie zależy. Wiedziałam, że okłamuję nie tylko siebie, ale też i resztę ludzi dookoła siebie, a szczególnie Jego. Wiem, że to to może być dla kogoś błędem, to jak postępowałam, ale szczerze? Nie żałuję, że tak długo się przed tym uczuciem broniłam.Nie żałuję, że tak długo nie dopuszczałam do siebie myśli, że poczułam na nowo smak miłości. Zapewne gdyby nie to, nie odważyłabym się do tego, aby przyznać mu się do swoich uczuć. I chociaż to On pierwszy powiedział, że mnie kocha, to ja nie umiałam przejść obojętnie obok tego. Czułam, że to uczucie jest silniejsze ode mnie. I cieszę się z tego, że mogłam tego doświadczyć.
|
|
 |
|
Może taka chwila samotności jest potrzebna, chwile w której docenię cisze i zatęsknię za ludźmi.
|
|
 |
|
Najgorsze będzie to pierwsze życie bez niego. Potem już z górki./esperer
|
|
 |
|
Chciałabym kiedyś znaleźć kogoś,kto poprowadzi mnie przez życie,a każdym swoim uśmiechem przekażę mi coś w postaci dawki szczęścia. Chciałabym mieć przy sobie kogoś,z kim mogłabym w środku nocy wyjść gdzieś daleko i położyć się na leżaku oglądając gołe niebo. Chciałabym tak beztrosko się do Niego uśmiechnąć,mówiąc,że kocham. Chciałabym móc kochać i być kochaną. Chciałabym,bardzo./shoocky
|
|
 |
|
Najgorsze będzie to pierwsze życie bez niego. Potem już z górki./esperer
|
|
 |
|
To samo miejsce, ten sam zmęczony strach.
Wśród tłumu ludzi odbijam się od dna.
Żegnaj nieznajomy,już nie chcę twoich rad./Podsiadło
|
|
 |
|
Momentalnie wszystko się zmieniło. Jedna noc, szczera rozmowa i wiele rzeczy, których wcześniej nie byłam w stanie pojąć do mnie dotarło.Lecz wciąż pytam swojego serca, czy to naprawdę jest możliwe? Czy ktoś taki, jak ja ma prawo jeszcze do chwil szczęścia, czy mogę kogoś tak szczerze kochać bez żadnych przeszkód? Cały czas chodzą mi te pytania po głowie. Snuję się po mieszkaniu, zagłębiam się w kreatywnej pracy, ale to nie pomaga. To co się dzieje jest silniejsze. Coś stało się silniejsze ode mnie. Słucham muzyki, z której już dawno ' wyrosłam ', ale z każdą chwilą dostrzegam to, że coraz bardziej moje myśli krążą wokół jednego tematu. One są blisko Niego tak samo, jak moje serce. Cholera, zakochałam się.Pomimo, że broniłam się przed tym uczuciem tak długo, to tak... Zakochałam się po tym wszystkim, po tych sytuacjach, po których nie pozwoliłam sobie na to.Teraz tylko pytanie, jak długo ten sen będzie trwał? Czy to szczęście na dłuższą metę?Czy miłość będzie silniejsza od odległości?
|
|
 |
|
Witaj, Promyczku. Patrzysz co dzień jeszcze z góry na mnie i starasz się mną opiekować, jak zawsze to robiłeś? Zapewne tak. Nadal czuję to, że przy mnie jesteś, chociaż są momenty, kiedy mam wrażenie, że zostaję zupełnie sama, kiedy opuszczasz moją duszę i serce, aby sprawić szczęście i zapewnić bezpieczeństwo innym. Zapewne wydaje Ci się, że robię się egoistyczna jeszcze bardziej, ale wiesz, że tak nie jest. Stałam się uzależniona od Twojej obecności i pomocnej dłoni, która zawsze wodziła za mną. Wiesz, właśnie siedzę przed komputerem i spoglądając w jedno miejsce, wciąż o Tobie myślę. Analizuję wczorajszą sytuację, tę nocną rozmowę, której doświadczyłam i zastanawiam się, czy to był jakiś znak od Ciebie, czy to co było tam powiedziane, stanie się prawdziwym wydarzeniem? Nie wiem co mam o tym sądzić, bardzo się boję, że po raz kolejny zrodzi się w moim sercu nadzieja, której nie będę w stanie przezwyciężyć. Proszę, odezwij Potrzebuję Twojego znaku, aby rozwiać te wątpliwości.
|
|
|
|