 |
|
i jak zwykle wkurwiam się za Jego przeszłość, za puste laski, które były w Jego dość czułych objęciach przez te parenaście minut. znowu żal ściska mi serce, znowu jestem obojętna i nie wiem co znaczy słowo 'Kocham'. i ciągle łzy w oczach i schizy po nocach./emilsoon
|
|
 |
|
''Mieliśmy być poważni. Tak pięknie to wygląda tylko w wyobraźni. ''
|
|
 |
|
lubiłam gadać, dużo gadać, szczególnie gdy tego wieczoru sie przed Nim otworzyłam do końca z moimi uczuciami. patrzył tak na mnie, niby słuchając, niby mając faze, poniekąd czując to samo. i tak mu odpowiadałam na każde Jego wymagające pyatnie wieloma zdaniami, kiedy w pewnym momencie odwrócił moją głowe w swoją strone, i odrazu zamknął moje usta naszym pierwszym pocałunkiem./emilsoon
|
|
 |
|
Czasem mam ochotę odejść gdzieś dalej. Z boku patrzeć na to jak pęka kolejny fragment życia, i zwyczajnie nie próbować o niego walczyć. Mam ochotę w nocy wyjść z domu, przejść się gdzieś za miasto, gdzieś, gdzie nie będzie mnie dla nikogo, gdzie nie będzie ani światła latarni, ani cienia życia. Przesiedzieć tak całą noc pod gołym niebem, przeliczać gwiazdy a całą resztę odłożyć na drugi plan. Zapomnieć na chwilę. Odbiec od codzienności. Odłączyć się / Endoftime.
|
|
 |
|
Dziś do ludzi podchodzę z dystansem, bo choć morde ma brata w środku może mieć łajze.
|
|
 |
|
uwielbiam wspominać z nią to co było, i nadal tak jak kiedyś chce spędzać z nią czas, chociaż ją zraniłam, zachowywałam się źle w stosunku do Niej, nadal jest dla mnie jedną z ważnych mi osób./emilsoon
|
|
 |
|
Oddając ostatnie tchnienie, uciszam nadzieję kojącą do tej pory moje pęknięte serce i powoli staję się cieniem samej siebie. Duchem przeszłości z sinymi ustami i brakiem tętna. Zostawiając Ci ten list, składający się ze słów, których nigdy nie zdążyłam wypowiedzieć. I proszę cię o jedno. Przeczytaj go, zgnieć i podpal, zniszcz z taką samą łatwością, z jaką odszedłeś.
|
|
 |
|
nie mów mi: „bądź realistką” - ja, kochanie, chcę mieć wszystko
|
|
 |
|
źródłem cierpień staje się źródło westchnień
|
|
 |
|
czasami jest ciężko czasami nie daje rady. czuję sie beznadziejna, na tyle że mogłabym stąd odejść, a najchętniej wrócić do czasów, kiedy ta odpowiedzialność nie była górą, kiedy nie zbliżała się jeszcze dorosłość, a teraz jest, puka do drzwi. boję się jej, i jej nie wpuszczam, ale ona niestety wciąż tam jest,czeka aż otworzę, aż w końcu na stałe wejdzie do mojego życia./emilsoon
|
|
 |
|
a co by było gdyby tej nocy by mnie pocałował ? czy ciągnelibyśmy to dalej, czy przestalibyśmy czekając na chłopaków w ciszy? jakby to wszysko sie dalej potoczyło, czy coś by sie zmieniło ?czyli rozmyślenia z serii: pytania do przeszłości./emilsoon
|
|
 |
|
lubię wspominać, wspomnienia są fajne. ale mają swoje wady. jedną z nich jest to, że nie możemy wrócić choć na chwile do przeszłości i poczuć tej chwili którą wtedy przeżywaliśmy. jeszcze jedną wadą wspomnień jest to, że wspominamy je samotnie i wtedy właśnie bolą. te których najbardziej nam brakuje./emilsoon
|
|
|
|