|
Tyle smutku , tyle łez przez nas razem wylanych,
tyle pytań co wybrać ? i czy warto ?
sam wiesz , kiedyś było dobrze .. kiedyś
choć przyszłości się nie zmieni oboje wiemy to
że nie zacząć jeszcze raz będzie to największy błąd,
żeby rzucić gdzieś w kąt dawno planowaną przyszłość
jest nie możliwe dla nas , dziś tak to wyszło
że życie osobno nie razem z dystansem,
to jest nie dla nas, nie dla nas ten target.
|
|
|
Bardzo mi Ciebie brakuje, tego jak przesiadywaliśmy u mnie nocami, jak jeździliśmy samochodem nocą, jak się wygłupialiśmy, Twoich dłoni, silnych ramion i gorącego ciała,szalonych rozmów, tego, że zabierałam Ci gumy i wypijałam piwo, że czułam, że moje miejsce jest obok Ciebie i pewności, że czujesz to samo, wróć błagam Cię.
|
|
|
Kurwa kocham Cię, kocham Cię w chuj, umrę bez Ciebie, już umarłam.
|
|
|
Straciłam miłość swojego życia, najcudowniejszego faceta pod słońcem kurwa, ja pierdole, klatka piersiowa rozrywa mi się na pół.
|
|
|
''Jestem dla Ciebie, dla siebie bym już nie żył.''
|
|
|
Odpuszczam, zbyt późno ogarnęłam serce.
|
|
|
''wsiadam w cyfrowa doróżke, w podróż do mekki
swojego umysłu, spakowałam torbę dzisiaj
choć codziennie ci wybaczam, wybacz, nie zapominam
potok slow, niemy wrzask, myśli zdradza mimika
na ścianie walki cieni jak puszczone z rzutnika
słony ból jak woda przez palce spływa po policzkach
chciałam ciebie obok, nie mam, w zamian cisza''
|
|
|
''Powiedz im wszystko, co teraz wiem
Obwieść to całemu światu
wzbij to w niebo, że
Wszystko co mieliśmy, przepadło
Powiedz im, że byłem szczęśliwy
Moje serce jest złamane
Wszystkie moje blizny są otwarte
Powiedz im że to, na co liczyłem byłoby
niemożliwe, niemożliwe''
|
|
|
Nie wiem kim jestem w Twoich oczach, może wcale mnie w nich nie ma i spokojnie śpisz po nocach?
|
|
|
Bolą mnie poparzenia słoneczne na mojej bladej skórze, ale bardziej boli serce, odrzucone, tam od środka.
|
|
|
''przemilczane słowa przed obawą odbioru,
nie chciałem lecz prowadź, świat mój pomaluj,
ukrywamy słowa tu w głębi naszych sumień,
nie pomaga browar już słaby argument,
a pomocna dłoń jedna nic nie zdziała,
przytrzyma na chwile i tak tone w falach,
potrzeba nam tu czegoś więcej niż dłoni,
potrzeba zaufania i spokojnych nocy,
wyschnięte usta mam od jakiegoś czasu,
za dużo silnych słów, zamglonych obrazów,
pamiętam kiedyś ból nie chciał nas opuszczać,
krew czułem częściej niż kobiece usta,
i wiesz często kłamie gdy pytasz co u mnie,
znów mówię w porządku chodź wiem, że nie usnę. ''
|
|
|
Pamiętaj nas, nie zapomnij.
|
|
|
|