 |
odchodzenie nigdy nie jest łatwe, ale czasem musimy ruszyć dalej.
|
|
 |
nigdy nie pomyślałabym, że można się do kogoś tak bardzo mocno przywiązać.
|
|
 |
wiesz co tak najbardziej boli? człowiek który dał Ci cholerną nadzieje.
|
|
 |
Puść moje ramię, nie szarp, nie próbuj mnie odwrócić, nie dotykaj, zabierz tą dłoń, proszę, pali mnie Twój dotyk, Twoje palce zostawią silne ślady na moich obojczykach. Proszę, nie rób tego. Nie tak mocno. Udaje Ci się, stopy przesuwają się po ziemi i już prawie jestem, zaraz będę naprzeciw Ciebie. Naciskasz z większą intensywnością. Cholera, nie patrz, czuję Twój wzrok, chcę krzyczeć, słowa uwięzły w gardle. Zdejmij ze mnie swój wzrok. Błagam Cię. Nie rób mi tego. Nie, nie zbliżaj dłoni, nie unoś mojego podbródka. Jesteś, po kręgosłupie przebiegają dreszcze. Biorę głęboki oddech i spoglądam na Ciebie. Tracę ostrość, coś obcego przebiega po moich policzkach i już wiesz, widzisz - udawałam. Wcale nie jestem silna. Dalej stanowisz priorytet.
|
|
 |
I powiedziałabym Ci o wiele więcej, podzieliłabym się najmniejszą cząstką uczucia jakie we mnie drzemie, ale nie potrafię. Wszystkie to słowa są takie małe w porównaniu do wielkości tego co odczuwam, nie chcę pomniejszać ich wartości. Wiesz co mam na myśli. / aniusssia
|
|
 |
Nawet o tym nie marzyłam, nie odważyłabym się o tym śnić. To było poza sferą czegokolwiek. Nie sądziłam, że to może się stać, a jednak. Nie sądziłam, że kiedyś to powiem: prawdziwa miłość istnieje i mam ją przy sobie w postaci Jego osoby. / aniusssia
|
|
 |
wieczory są coraz chłodniejsze, trzeba się przerzucić z piwa na wódkę.
|
|
 |
Lepiej nikomu nic nie opowiadajcie. Bo jak opowiecie – zaczniecie tęsknić
|
|
 |
Odzywasz się, a pierwsze słowa to przeprosiny. Przyjmuję je - w gruncie rzeczy nie czułam żalu i przede wszystkim nigdy nie potrafiłam gniewać się na Ciebie. Być może w toku całej rozmowy wydam Ci się wredna, zapewne odpiszę nie po Twojej myśli, nie zrobię tego, czego oczekujesz, ale to jestem ja - ja z rozumem na czele i sercem wetkniętym w najciemniejszy kąt. A chcesz go posłuchać? Bo jest tam. Jest i przesyła Ci krótką prośbę, byś przyszedł, przytulił je i jeśli Ci zależy, zaczął walczyć o jego arytmię.
|
|
 |
pamiętaj - nigdy nie błagaj o miłość.
|
|
 |
każda walka ma swój koniec. czasami Ty też musisz przestać walczyć. nie z powodu dumy, lecz z szacunku do samej siebie. niech teraz ktoś zawalczy o Ciebie. przestań być dla kogoś. zacznij być dla siebie. doceń siebie za to kim jesteś.
|
|
|
|