 |
wypaliłam się. nie potrafię nawet nazwać tego co czuję. chociaż tak wiele już zmieniłam, zrobiłam kilka ważnych kroków do przodu, to wciąż tkwię w miejscu. jest wokół mnie tyle ludzi, przyjaciół, znajomych, a mimo to czuję się samotna. nigdy nie umiałam słuchać rad i jakkolwiek głupie było to co chciałam zawsze musiałam postawić na swoim. on także był głupim pomysłem, przynajmniej jeszcze niedawno tak myślałam, bo tak na prawdę był jedną z lepszych rzeczy jaka mnie spotkała. mam poranione serce, nie mam w sobie uczuć. teraz jestem zupełnie inną osobą. stałam się pewniejsza siebie, śmielsza, odważniejsza, nie boję się wszystkiego poświęcić, skoro on mi już to zabrał. i w pewnym sensie jestem szczęśliwa. jestem wrakiem, pustym ciałem bez duszy, a jednak czuję że wreszcie odnajduję moje własne niebieskookie szczęście.
|
|
 |
|
nie ważne czy traktujesz mnie jak księżniczkę, czy jakbym nic nie znaczyła. To były cudowne dwa lata, a w zasadzie pierwszy rok tkwi w mojej głowie, zrobiłam z Tobą wszystko co mogłam, przeszliśmy razem wszystko, pamiętam każde upadki, każde wzloty, każde spojrzenie w moje oczy. Ton Twojego głosu, uśmiech, słowa "kocham Cię". ale wiesz co pamiętam jeszcze? Twoje zostawianie mnie dla koleżanek, Twoje imprezy, kłamstwa, twoje słowa " jesteś nikim" , twoje ignorowanie mnie, krzyki, pretensje. Przez ostatni czas robisz ze mnie najgorszą, ale kurwa nie umiem się pozbyć tego co czuje, a tak bardzo tego chce.. Nie chcę Cię kochać, to za bardzo boli, to za dużo przepłakanych nocy, a za mało snu. Nienawidzę Cię, ale bardzo się martwię, a więc wróć już, zadzwoń skłam jak zawsze że byłeś w domu, w łóżku, a ja odpowiem Ci spokojnie " dobrze, dobranoc, spij słodko" a jutro? jutro będzie to samo, zrobisz tak samo , będziesz taki sam, już chyba zawsze./szysiia
|
|
 |
2. By zdobyć dla Niej buty, w których się zakochała od pierwszego wejrzenia. Przeszukałem cały Internet i przejechałem pół Polski by dać Jej wymarzoną płytę z przed kilkunastu lat, a dostanie Jej było tak niemożliwe jak zerwanie gwiazdy. Ale dla mnie nie ma niemożliwe. Nawet jeśli będzie chciała Słońce, Księżyc, gwiazdy, to zabiorę je prosto z nieba i podaruje Jej. Może cały świat znienawidzić mnie za ciągłą noc, bądź dzień, czy też za brak romantycznych chwil przy liczeniu gwiazd. Nieważne. Ważne, że Moje Serce ukaże zagłębienie powstające przy malinowych, równo wykrojonych płatkach róż.
|
|
 |
1.Miłość to zapalnik pod bombę, która jest w Nas, a jej wybuchnięcie powoduje, że jesteśmy w stanie robić rzeczy, o których nigdy nie myśleliśmy. Miłość powoduje, że czuję się jak bohater jakiegoś filmu sensacyjnego, który może wszystko; zdobyć Księżyc, przyjąć kule w serce i przeżyć, a to wszystko dla swojej Kobiety. Jestem w stanie nie spać kilka nocy, by spędzić z Nią więcej czasu i mieć Ją chwilę dłużej, bo tęsknię już trochę, gdy jest obok. Jestem w stanie wstawać cholernie wcześnie, żeby jechać przez pół miasta i zawieźć Jej ulubione naleśniki na śniadanie z sokiem pomarańczowym. Jestem w stanie biec do Niej w nieważne jaką pogodę i czy na koniec świata. Jestem dla Niej zawsze i wszędzie jak jej telefon, poduszka, ulubiony kubek, czy ulubiona muzyka. Wspinałem się dla Niej do jakieś babci z kwiatkami na balkonie by podarować Jej jednego z nich. Skakałem do zimnej Wisły, tak naprawdę nie wiem po co, ale uśmiechnęła się i o to mi chodziło. Przepchnąłem się przez stado napalonych, b
|
|
 |
|
Chcesz się wyleczyć z "niedoszłej miłości swojego życia"? Zakochaj się w innym. Znajdź kogoś, z kim będziesz mogla pisać na dzień dobry i dobranoc.Kogoś, kto będzie pisał z Tobą, nie zważając,że jest ze znajomymi. Kogoś ,kto będzie chciał zapoznać się z Twoją ekipą,jak i poznać ze swoją. Kogoś, kto będzie lekarstwem, a później chorobą z której się leczyłaś./m_z
|
|
 |
Gdzie są Ci prawdziwi faceci? kochający, namiętni, niegrzeczni.. Gdzie są Ci, którzy z całego serca pragną Cię uszczęśliwić, którzy zrobią dla Ciebie wszystko i nie wykorzystają tego, że pokazałaś im ,że znaczą wiele więcej niż ktokolwiek, gdzie są Ci którzy się za to odwdzięczą?/szysiia
|
|
 |
Egoista. tak jesteś egoistą, nie mam wątpliwości, niszczysz mnie i bardzo lubisz to robić, czerpiesz przyjemności ode mnie, a sam ich nie dajesz. Mówisz te wszystkie straszne rzeczy, krzyczysz na mnie, a ja wciąż Cię kocham. Boże! proszę spraw żebym już go nie kochała, nie chce tego , ja cierpię, a przecież nic mu nie zrobiłam , pokazałam ,że jest dla mnie wszystkim i wiem, że w tym tkwi problem/szysiia
|
|
|
|