 |
nie ważne czy traktujesz mnie jak księżniczkę, czy jakbym nic nie znaczyła. To były cudowne dwa lata, a w zasadzie pierwszy rok tkwi w mojej głowie, zrobiłam z Tobą wszystko co mogłam, przeszliśmy razem wszystko, pamiętam każde upadki, każde wzloty, każde spojrzenie w moje oczy. Ton Twojego głosu, uśmiech, słowa "kocham Cię". ale wiesz co pamiętam jeszcze? Twoje zostawianie mnie dla koleżanek, Twoje imprezy, kłamstwa, twoje słowa " jesteś nikim" , twoje ignorowanie mnie, krzyki, pretensje. Przez ostatni czas robisz ze mnie najgorszą, ale kurwa nie umiem się pozbyć tego co czuje, a tak bardzo tego chce.. Nie chcę Cię kochać, to za bardzo boli, to za dużo przepłakanych nocy, a za mało snu. Nienawidzę Cię, ale bardzo się martwię, a więc wróć już, zadzwoń skłam jak zawsze że byłeś w domu, w łóżku, a ja odpowiem Ci spokojnie " dobrze, dobranoc, spij słodko" a jutro? jutro będzie to samo, zrobisz tak samo , będziesz taki sam, już chyba zawsze./szysiia
|
|
 |
Wiem,że masz to wszystko w dupie, i ze się teraz świetnie bawisz, ale kurwa jak Ci się jutro przypomnę to możesz wypierdalać . Ale nie, ty musisz kurwa kłamać, że spałeś i kurwa udawać, że jesteś zajebiście dobrym facetem. i wiecie co jest najgorsze, że chociaż wiem ,że łże jak pies to mu kurwa w końcu uwierzę ! ;/ / szysiia
|
|
 |
tak, uwielbiam wieczory, gdy jesteś na imprezie wiedząc,że mi kurwa rano powiesz, że zasnąłeś i telefon wyciszyłeś, a ja kurwa słysząc Twój głos wymięknę i kurwa wybaczę . nienawidzę Cię kurwa, ale niestety towarzyszy tej nienawiści miłość/szysiia
|
|
 |
To smutne, że jedyna osoba, która mogłaby mi poprawić humor, najprawdopodobniej nie ma na to nawet najmniejszej ochoty.Kurwa, bardzo smutne
|
|
 |
on był całym moim światem, ja tylko jego częścią.
|
|
 |
władze w związku ma ten, komu mniej zależy.
|
|
 |
przez te trzy godziny był tylko mój, taki jakiego zawsze kochałam najbardziej. śmialiśmy się, tańczyliśmy razem z wiatrem, dokuczaliśmy sobie rzucając się trawą i patykami, droczyliśmy się ze sobą, doprowadzaliśmy do szaleństwa, goniliśmy po polu. obcy przechodnie komentowali, że jesteśmy dziecinni, ale tak cudownie w sobie zakochani, kiedy kolejny raz skradał mi całusa w środku ulewy lub chwytał za nogi podnosząc do góry i obracając się wokoło. przez te trzy godziny czułam się najszczęśliwszą dziewczyną na świecie. znowu go miałam, chociaż straciłam już wszelkie nadzieje na jego powrót. o wszystkim zapomniałam, nikt i nic się nie liczyło, w tej chwili żyłam tylko nim. dopiero po jego odejściu doszło do mnie co zrobiłam. nigdy nie powinno tego być, nie z nim. wystawiłam na próbę zaufanie osoby, dla której jestem najważniejsza. to wszystko przez co byłam tak bardzo szczęśliwa sprawia, że teraz czuję do siebie wstręt. znowu czuję, że zawiodłam.
|
|
 |
2. Poznać wyjątkowego człowieka z ogromnym sercem i tak cholernie chciałabym podkreślić, że tak cudowny człowiek każdego dnia jest bardziej MÓJ. Życzę Wam, dziewczyny, takiego szalonego chłopaka, bo tacy kochają najmocniej. Życzę Wam tak pięknej miłości jak nasza. Życzę Wam chłopaka choć w połowie tak idealnego jak Michał, żeby Was tak zaskakiwał, dbał i starał się cały czas. Więcej uśmiechu i pozytywu w Waszym życiu, by było można czytać więcej szczęśliwych wpisów. Buziaczki, Karolina.
|
|
 |
1. Cześć Wam misie kolorowe! Chcę Wam podziękować osobiście za wszystkie życzenia jakie wysyłacie Michałowi, dotyczące naszego związku. To bardzo, bardzo, miłe. Co do zarzutu, że zabrałam Michala z moblo, że to przeze mnie tak zaniedbał wszystko - odznacz anonima i pogadaj z Nami. Michał powoli odłącza się od internetu, bo stwierdził, że za dużo Go tutaj i gdyby nie ja dodawał by tekst raz na miesiąc. No, ale jak ładnie poproszę, bo sama lubię czytać to co tworzy, to doda jakieś swoje dzieło. Chcę Wam podziękować za to, że mu przez cały ten czas, odkąd tu jest bardzo pomagacie, wspieracie i dopingujecie. Michał właśnie za to tak lubi tę stronę. Za Was. Dziękuję, że nie daliście mu rezygnować z pisania i powtarzaliście mu, że jest silny i wyjątkowy, bo w końcu w to wierzy. Żałuję, że poznał tu parę złych osób, ale dziękuję też Kasi (shoocky), o której mi dużo opowiadał, za to, że Twoja pomoc wykraczała o wiele bardziej za internet. Chcę Wam powiedzieć, że mieliście/macie okazję
|
|
 |
|
Ona nie zna się na psychologii, ale potrafi czytać z ust. Ona kocha porządek, ale w jej pokoju ciężko cokolwiek znaleźć. Ona zawsze mówi prawdę, która brzmi gorzej od kłamstwa. Ona potrafi kochać.Ona zawsze patrzy w oczy, ale nikt jej nie rozumie. Ona kocha kwiaty, ale nie umie się nimi zajmować. Ona ufa ludziom, ale często tego żałuje. Ona kocha się śmiać, lecz bardzo często płacze. Ona ucieka od przeszłości, ale często pragnie cofnąć czas. Ona nie wierzy w cuda, ale gdy spada gwiazda - myśli życzenie. Ona tyle razy trzaskała drzwiami, ale zawsze wracała. Codziennie widzę ją w lustrze.
|
|
 |
siedząc tu o trzeciej nad ranem, całkowicie nietrzeźwa, stwierdzam fakt, iż jestem wolna od jakichkolwiek uczuć. nie działają na mnie już żadne tęczówki, ani te zielone, ani te czekoladowe. bez skrupułów wyrywam kilku facetów równocześnie na jednej dyskotece i jakoś mi z tym dobrze. głupie hejterki plują sobie w twarz jak taka dziewczyna, z lekką nadwagą i bez krótkiej spódniczki może wyrywać chłopaków. bawię się ludźmi. nie potrafię kochać. moje serce było okaleczone miliard razy, teraz ja będę ranić innych. irracjonalnie kręcić kolesi by potem zostawić ich na krawężniku przy najruchliwszej drodze w mieście, nie przejmując się niczym.
|
|
|
|