głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika isena

Marzę o fajce. O tym  by był zawsze ktoś  kto po prostu przyjedzie do mnie z paczką fajek  by porozmawiać  o tych poważniejszych jak i tych bardziej radosnych rzeczach. By był ktoś  dla kogo nie będę niewidzialny.

smile93 dodano: 7 grudnia 2012

Marzę o fajce. O tym, by był zawsze ktoś, kto po prostu przyjedzie do mnie z paczką fajek, by porozmawiać, o tych poważniejszych jak i tych bardziej radosnych rzeczach. By był ktoś, dla kogo nie będę niewidzialny.

I mam to wszystko w dupie! Tego wieczoru nie naprawi fajka czy browar. Nie naprawi stłuczony kubek  ani spacer na mrozie. Kurwa. Kurwa. Kurwa. Czemu do cholery czuję się taki niezrozumiany? Dlaczego mam wrażenie  jakby już nikomu na mnie nie zależało? Dlatego  że mnie lepiej poznali? Dlatego  że często nie mam dobrego humoru? Dlatego  że staram się być szczery? Dlatego  że to ja się nie staram? Dlatego  że jestem bezwartościowy  nieistotny w tłumie otaczających ich ludzi? No kurwa nie wiem. Samotność mnie przerasta. Czuję ją ciągle. Potęguje ją milczenie mojego telefonu  ale też niespełnione obietnice spotkań. Czuję to od dawna. Tą pustkę. Od tamtego dnia. I...boję się  zwyczajnie się boję zostać sam. Boję się ich stracić. Boję się  że samotnych wieczorów będzie tylko więcej.

smile93 dodano: 7 grudnia 2012

I mam to wszystko w dupie! Tego wieczoru nie naprawi fajka czy browar. Nie naprawi stłuczony kubek, ani spacer na mrozie. Kurwa. Kurwa. Kurwa. Czemu do cholery czuję się taki niezrozumiany? Dlaczego mam wrażenie, jakby już nikomu na mnie nie zależało? Dlatego, że mnie lepiej poznali? Dlatego, że często nie mam dobrego humoru? Dlatego, że staram się być szczery? Dlatego, że to ja się nie staram? Dlatego, że jestem bezwartościowy, nieistotny w tłumie otaczających ich ludzi? No kurwa nie wiem. Samotność mnie przerasta. Czuję ją ciągle. Potęguje ją milczenie mojego telefonu, ale też niespełnione obietnice spotkań. Czuję to od dawna. Tą pustkę. Od tamtego dnia. I...boję się, zwyczajnie się boję zostać sam. Boję się ich stracić. Boję się, że samotnych wieczorów będzie tylko więcej.

Natchnęło mnie do tego  bym przejrzał moje wpisy. Wydaje mi się  że się zmieniłem. Dojrzalszy pod wieloma względami  pozytywnie rąbnięty  gdy towarzystwo jest odpowiednie  wredny  gdy ktoś na to zasłuży. Stałem się taki dziwny  nieregularny  niestały w zachowaniu  humorzasty. Stałem się odporny na zachowanie mojego ojca po pijanemu. Chociaż tyle dobrego. Zmieniło mi się poczucie humoru  zmieniło się towarzystwo  z którym spędzam czas. Zmienił mi się charakter  zmieniła się cierpliwość. Czy jest lepiej niż wtedy? Nie wiem. Wszystko stało się takie poważne  dorosłe. A przecież minęło tak niewiele czasu. Przyszłość jest niepewna. Nie mogę zbyt szybko spoważnieć. Muszę odpierdalać jak dziecko. Zatrzymam czas w ten sposób i będę cieszył się błahostkami. Teoria jest taka prosta. Praktyko  bądź pobłażliwa  upodobnij się do swej siostry  teorii i stań się kurwa łatwą.

pamietnikwlasnegozycia23011993 dodano: 22 listopada 2012

Natchnęło mnie do tego, bym przejrzał moje wpisy. Wydaje mi się, że się zmieniłem. Dojrzalszy pod wieloma względami, pozytywnie rąbnięty, gdy towarzystwo jest odpowiednie, wredny, gdy ktoś na to zasłuży. Stałem się taki dziwny, nieregularny, niestały w zachowaniu, humorzasty. Stałem się odporny na zachowanie mojego ojca po pijanemu. Chociaż tyle dobrego. Zmieniło mi się poczucie humoru, zmieniło się towarzystwo, z którym spędzam czas. Zmienił mi się charakter, zmieniła się cierpliwość. Czy jest lepiej niż wtedy? Nie wiem. Wszystko stało się takie poważne, dorosłe. A przecież minęło tak niewiele czasu. Przyszłość jest niepewna. Nie mogę zbyt szybko spoważnieć. Muszę odpierdalać jak dziecko. Zatrzymam czas w ten sposób i będę cieszył się błahostkami. Teoria jest taka prosta. Praktyko, bądź pobłażliwa, upodobnij się do swej siostry, teorii i stań się kurwa łatwą.

Moje myśli zaprząta tak wiele wątków. Tyle niespełnionych marzeń. Tak bardzo pragnę  by wszystko było dobrze. Chcę Ciebie częściej przy mnie. Może być przez cały czas  czemu nie? To takie piękne  gdy spędzamy razem czas. A Ciebie chcę widywać częściej. Chcę z Tobą porozmawiać  bo tak dawno się nie widzieliśmy. A z Tobą nie chcę się kłócić o byle gówna i mieć z tego powodu zły humor. Z Tobą chce jechać tu i ówdzie i się napierdolić po prostu. Możemy jeszcze wypalić paczkę fajek  czemu nie? Więc bądźcie ze mną cały czas. Pozostańcie tam  gdzie Wasze miejsce – w moim sercu. Bo dziś tak nietrudno o jakąś kłótnie  tak łatwo dochodzi do nieporozumień. Nie chcę Was stracić  więc pielęgnujmy te wartości  które nas łączą każdego dnia  bym nigdy nie żałował tego  że Was straciłem. Pomóżcie mi w tym  sam nie dam rady tego zrobić. Chcę byście chcieli tego samego co ja – wspólnych rozmów  spotkań  melanżów. Tak niewiele mi potrzeba do szczęścia. Wystarczysz mi Ty kochanie  Ty  Ty  Ty i Ty.

pamietnikwlasnegozycia23011993 dodano: 22 listopada 2012

Moje myśli zaprząta tak wiele wątków. Tyle niespełnionych marzeń. Tak bardzo pragnę, by wszystko było dobrze. Chcę Ciebie częściej przy mnie. Może być przez cały czas, czemu nie? To takie piękne, gdy spędzamy razem czas. A Ciebie chcę widywać częściej. Chcę z Tobą porozmawiać, bo tak dawno się nie widzieliśmy. A z Tobą nie chcę się kłócić o byle gówna i mieć z tego powodu zły humor. Z Tobą chce jechać tu i ówdzie i się napierdolić po prostu. Możemy jeszcze wypalić paczkę fajek, czemu nie? Więc bądźcie ze mną cały czas. Pozostańcie tam, gdzie Wasze miejsce – w moim sercu. Bo dziś tak nietrudno o jakąś kłótnie, tak łatwo dochodzi do nieporozumień. Nie chcę Was stracić, więc pielęgnujmy te wartości, które nas łączą każdego dnia, bym nigdy nie żałował tego, że Was straciłem. Pomóżcie mi w tym, sam nie dam rady tego zrobić. Chcę byście chcieli tego samego co ja – wspólnych rozmów, spotkań, melanżów. Tak niewiele mi potrzeba do szczęścia. Wystarczysz mi Ty kochanie, Ty, Ty, Ty i Ty.

 Chodźmy do łóżka...  Ogarnij się. Idź spać. Wytrzeźwij. Przemyśl..

smile93 dodano: 19 listopada 2012

-Chodźmy do łóżka... -Ogarnij się. Idź spać. Wytrzeźwij. Przemyśl..

Kocham wielu ludzi. Tak łatwo do nich się przywiązuję. Są dla mnie ważni. Zrobiłbym wiele  by byli szczęśliwi. Mimo wszystko. Tak mi się wydaje.

smile93 dodano: 19 listopada 2012

Kocham wielu ludzi. Tak łatwo do nich się przywiązuję. Są dla mnie ważni. Zrobiłbym wiele, by byli szczęśliwi. Mimo wszystko. Tak mi się wydaje.

Jak ja  kurwa  cholernie tęsknię. Za wieloma rzeczami. Za Mamą. Za prostotą  która z każdą kolejną decyzją zanika. Za osobą  którą uważałem za przyjaciółkę. Za tym  że wtedy czułem się ważniejszy  niż teraz. Za miłością. Za spokojem  który kiedyś miałem w głowie  leżąc na łóżku i słuchając ulubionych kawałków. Za Nią  bo jest daleko. Za ciepłem. Za rozmową. Ojciec  z którym się zawsze kłócę  imprezy ze znajomymi  spotkania  śmiechy  z pozoru normalne życie   zaczynam tego nienawidzić. To chyba dobre słowo.

smile93 dodano: 19 listopada 2012

Jak ja, kurwa, cholernie tęsknię. Za wieloma rzeczami. Za Mamą. Za prostotą, która z każdą kolejną decyzją zanika. Za osobą, którą uważałem za przyjaciółkę. Za tym, że wtedy czułem się ważniejszy, niż teraz. Za miłością. Za spokojem, który kiedyś miałem w głowie, leżąc na łóżku i słuchając ulubionych kawałków. Za Nią, bo jest daleko. Za ciepłem. Za rozmową. Ojciec, z którym się zawsze kłócę, imprezy ze znajomymi, spotkania, śmiechy, z pozoru normalne życie - zaczynam tego nienawidzić. To chyba dobre słowo.

Moblo było  jest i zawsze będzie jakimś tam małym fragmentem mojego życia.

smile93 dodano: 19 listopada 2012

Moblo było, jest i zawsze będzie jakimś tam małym fragmentem mojego życia.

Chujowo jest. Właśnie w tej chwili jest chyba jeszcze gorzej. Pomyślałem o moblo. Jak rok temu niemal codziennie pisałem o tym wszystkim  co mnie boli  co wywołuje we mnie strach. Dzisiaj poczułem  że znowu chcę coś napisać. Do rocznicy pozostało zaledwie kilkanaście dni. Boję się tego  jak cholera. Nie wiem dlaczego. Przecież to tylko rocznica. Tęsknię za Mamą. Zazdroszczę każdemu  kto może cieszyć się bliskością tejże osoby. Byłem dzisiaj na cmentarzu. Czułem się strasznie. Chciałem ryczeć. Porozmawiać. Przytulić się do niej. Usłyszeć  że mnie kocha. Po prostu cokolwiek. Niedługo minie rok  a ja nadal mam sny  w których ona nadal żyje  nadal jest przy mnie. Są one takie realistyczne. Są prawdziwe. Są wypełnione radością  uśmiechem  ale też kłótniami z ojcem i strachem o przyszłość. Ale jest w nich ona. Moja Mama. Tak bardzo chciałbym być teraz z nią. Tak bardzo chciałbym  aby ona była teraz przy mnie. Kocham Cię. Oddałbym wszystko...

smile93 dodano: 7 sierpnia 2012

Chujowo jest. Właśnie w tej chwili jest chyba jeszcze gorzej. Pomyślałem o moblo. Jak rok temu niemal codziennie pisałem o tym wszystkim, co mnie boli, co wywołuje we mnie strach. Dzisiaj poczułem, że znowu chcę coś napisać. Do rocznicy pozostało zaledwie kilkanaście dni. Boję się tego, jak cholera. Nie wiem dlaczego. Przecież to tylko rocznica. Tęsknię za Mamą. Zazdroszczę każdemu, kto może cieszyć się bliskością tejże osoby. Byłem dzisiaj na cmentarzu. Czułem się strasznie. Chciałem ryczeć. Porozmawiać. Przytulić się do niej. Usłyszeć, że mnie kocha. Po prostu cokolwiek. Niedługo minie rok, a ja nadal mam sny, w których ona nadal żyje, nadal jest przy mnie. Są one takie realistyczne. Są prawdziwe. Są wypełnione radością, uśmiechem, ale też kłótniami z ojcem i strachem o przyszłość. Ale jest w nich ona. Moja Mama. Tak bardzo chciałbym być teraz z nią. Tak bardzo chciałbym, aby ona była teraz przy mnie. Kocham Cię. Oddałbym wszystko...

Cztery miesiące i cztery dni. Czternasty maj. Osiemnasty sierpień. Wczoraj. Dzisiaj. Jutro. I ciągle ten sam ból. Te same miejsca  te same myśli. Ten sam słony smak łez. Ta sama tęsknota. Ciągle ta sama miłość.

smile93 dodano: 14 kwietnia 2012

Cztery miesiące i cztery dni. Czternasty maj. Osiemnasty sierpień. Wczoraj. Dzisiaj. Jutro. I ciągle ten sam ból. Te same miejsca, te same myśli. Ten sam słony smak łez. Ta sama tęsknota. Ciągle ta sama miłość.

Byłem dzisiaj tam z nimi. Tam  gdzie zazwyczaj leżałem nieprzytomny przez parę godzin. Piłem wino  piwo  zaciągałem się fajką. Przypominało mi się wówczas jak jeszcze niedawno byłem tam sam. Samotnie się tam upijając. Samotnie siedząc pod drzewem. Samotnie cierpiąc. Mówili o tym miejscu  jak o zajebistym. Może dla nich takie jest. Dla mnie jednak jest tam za wiele wspomnień  za wiele przeżyć  za wiele łez i za wiele ran. Chyba chciałbym tam pójść znowu  upić się  zapalić  zmarznąć  zwierzyć się  zostać. Chciałbym zapomnieć i przestać cierpieć. Tylko tyle.

smile93 dodano: 5 kwietnia 2012

Byłem dzisiaj tam z nimi. Tam, gdzie zazwyczaj leżałem nieprzytomny przez parę godzin. Piłem wino, piwo, zaciągałem się fajką. Przypominało mi się wówczas jak jeszcze niedawno byłem tam sam. Samotnie się tam upijając. Samotnie siedząc pod drzewem. Samotnie cierpiąc. Mówili o tym miejscu, jak o zajebistym. Może dla nich takie jest. Dla mnie jednak jest tam za wiele wspomnień, za wiele przeżyć, za wiele łez i za wiele ran. Chyba chciałbym tam pójść znowu, upić się, zapalić, zmarznąć, zwierzyć się, zostać. Chciałbym zapomnieć i przestać cierpieć. Tylko tyle.

Taki mój pierwszy dzień wiosny. Nadzieja rozkwita a uśmiech coraz częściej się pojawia  mając w dupie zbliżającą się maturę. Jazda na rowerze zastąpiła spacer z fajką lub jakąś setką. Zły humor też poszedł się jebać na rzecz głośnego śmiechu. Ptaszki śpiewają  a na drzewach widać już pierwsze pąki  a co za tym idzie  w końcu będzie mega zielono. No kolor nadziei w końcu. Mojej nadziei na to  że będzie mi ze mną prościej niż dotychczas  że przestanę się nienawidzić  obwiniać  że będę miał odwagę  by spojrzeć w końcu gdzieś dalej  inaczej  nie przez pryzmat tego  co się stało w moim życiu  ale tego  co jeszcze może się stać. Chcę rozpalić ognisko  usiąść przy nim i pomyśleć o tym  jakie piękne jest życie i jak piękni są ludzie. Uwierzyć w to  że pragnienie końca jest iluzją a to  czego pragnie każdy nas to po prostu szczęście  dla każdego inne  ale osiągalne i bliskie.

smile93 dodano: 18 marca 2012

Taki mój pierwszy dzień wiosny. Nadzieja rozkwita a uśmiech coraz częściej się pojawia, mając w dupie zbliżającą się maturę. Jazda na rowerze zastąpiła spacer z fajką lub jakąś setką. Zły humor też poszedł się jebać na rzecz głośnego śmiechu. Ptaszki śpiewają, a na drzewach widać już pierwsze pąki, a co za tym idzie, w końcu będzie mega zielono. No kolor nadziei w końcu. Mojej nadziei na to, że będzie mi ze mną prościej niż dotychczas, że przestanę się nienawidzić, obwiniać, że będę miał odwagę, by spojrzeć w końcu gdzieś dalej, inaczej, nie przez pryzmat tego, co się stało w moim życiu, ale tego, co jeszcze może się stać. Chcę rozpalić ognisko, usiąść przy nim i pomyśleć o tym, jakie piękne jest życie i jak piękni są ludzie. Uwierzyć w to, że pragnienie końca jest iluzją a to, czego pragnie każdy nas to po prostu szczęście, dla każdego inne, ale osiągalne i bliskie.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć