  |
` czasami wstaję rano i po prostu wydaje mi się że to koniec. Nie jem, nie piję biorę torbę w której są dwa zeszyty od zeszłego tygodnia i wychodzę do szkoły. Idę do niej dwie godziny i wchodzę na trzecią lekcję. Po trzech godzinach siedzenia w ostatniej łatce ze słuchawkami w uszach wracam do domu i pod wpływem muzyki rzucam się na łóżko. Po kilku godzinach przemyśleń dochodzę do wniosku, że jednak nie warto jest żyć po czym udaję się do łazienki by wziąć ciepłą kąpiel. Wracam, zamykam się w pokoju i zaczynam kolejne kilka godzin samotnej nocy. / abstractiions.
|
|
  |
` nigdy nie myślałam, że taki słaby facet jak Ty mógłby tak silnie i trwale zniszczyć tak mocną kobietę jak ja. / abstractiions.
|
|
 |
Może kiedyś zapomnię, lecz jeszcze w tej chwili po prostu musze pamiętać .
|
|
 |
Diabelsko smutek zakrada się do serca , czuję się jakby umierało .
|
|
 |
Nie mów mi o zaufaniu, gdy sam nie wiesz czym ono jest .
|
|
 |
Zostań , Bądź , Nie odchodź .
|
|
 |
Zobacz jak wszytsko nagle się zmienia .
|
|
 |
Ciekawe ile razy się jeszcze wszystko zjebie .
|
|
 |
za dużo razy już Ci zaufałam , nie spieprz tego po raz kolejny.
|
|
 |
Dużo fałszu, trochę miłości , mało zaufania .
|
|
 |
A teraz patrz ile straciiłeś żyjąc wspomnieniami .
|
|
 |
co z tego, że zerwiesz i podrzesz jego zdjęcie wiszące u mnie na drzwiach. z serca mi go, mamo, nie wyrwiesz.
|
|
|
|