  |
jestem złodziejem, Twe najlepsze chwile kradnę.
|
|
  |
ktoś wypowiedział jego imię a ja uśmiecham się do siebie.
|
|
  |
I mam ochotę na lody czekoladowe i na kotlety schabowe. Mam ochotę na wszystko co kaloryczne, kremowe i na frytki. wino i ploty do późna w nocy. Mam ochotę na kino, imprezę i sen. Jestem szczęśliwa i nawet słońce się dzisiaj do mnie uśmiecha.
|
|
  |
Wchodzę nago do kościoła, krzycząc "chwalmy Pana!"
Po czym rzucam na tacę odbezpieczony granat.
|
|
  |
ja pieprzę ten szajs, którym chce karmić mnie świat
iluzji czar, ten robaczywy chłam.
|
|
  |
Siemasz kwiatuszku prezentujesz się konkretnie
shiva , shiva pachniesz ponętnie.
|
|
  |
próbowałam już wszystkiego: tabletek na
koncentrację , herbatek na pamięć, nawet terapii.
nadal jednak za cholerę nie potrafię
przypomnieć sobie, dlaczego Cię kocham.
|
|
  |
jesteś mego życia układanki
brakującym elementem.
|
|
  |
lubię takie pieprzone, drobne rzeczy,
jak trzymanie za rękę i szczery uśmiech
|
|
 |
"Małe dzieci- mały kłopot, duże dzieci- duży kłopot". Gdy byłam mała nie całkiem rozumiałam sens tego powiedzenia, ale z czasem staje się ono dla mnie coraz bardziej oczywiste. Małe dzieci maja małe problemy, a im są starsze, tym problemy staja się większe. Bo czy można porównywać spóźnienie się na wieczorynkę z odrzuceniem? Albo kolejnego siniaka na kolanie ze złamanym sercem? Nie. by. mendoozaa
|
|
 |
Księżyc rośnie – boję się – o nas
Ciężar wiosny – boję się – o nas
Triumf młodości – boję się – o nas
Wrzask o brzasku – boję się...
|
|
|
|