 |
|
cierpię nawet wtedy, kiedy jest ode mnie oddalony tylko o kilkanaście centymetrów. pragnę chłonąć jego usta, chcę tulić jego ręce, szeptać jak bardzo kocham jego uśmiech. kurwa, ciągle zapominam, że on nie należy już do mnie.
|
|
 |
|
zauważyłam, że praktycznie w każdym moim wpisie jest słowo miłość. gratuluję, Olu. masz chore serce - a teraz doszła jeszcze głowa.
|
|
 |
|
a kiedy zobaczyłam ich razem, myślałam, że umrę. miałam ochotę paść na kolana na środku skrzyżowania i zwijać się z płaczu. byłam niemal pewna, że nikt nie zwróciłby uwagi na to, że moje życie właśnie wygasało.
|
|
 |
|
nasze serca biły w tym samym rytmie.
|
|
 |
|
Była sobie kredka i 2 ołówki, kredka zaszła w ciąże - z kim ? z tym bez gumki.
|
|
 |
|
raczej nie lubię miłości.
|
|
 |
|
w jego urodziny, podeszła do niego wyrzucając z siebie potok słów. - życzę Ci, żebyś w końcu zauważył, jak bardzo Cię kocham - nie patrzyła mu w oczy. ujął ją pod brodę i zmusił do spojrzenia. - nawzajem - wyszeptał, łącząc ich usta w pocałunku.
|
|
 |
|
kiedy patrzę w Twoje oczy wiem, że nie chcę już niczego szukać,
że nie chcę nigdzie iść, chcę mieć Cię tutaj dziś./ pezet. ♥
|
|
 |
|
bez Ciebie wszystko było dla mnie tak nieważne,
naprawdę kocham Cię.. naprawdę. / pezet. ♥
|
|
 |
|
Lubię niekonwencjonalność, brak ograniczeń i nieprzewidywalność. Ty zawsze postępujesz według reguł, zabierasz mi wolność i jesteś taki zwyczajny.
|
|
 |
|
mogłam Cię uprzedzić, że nie jestem zwyczajna
|
|
 |
|
Nazwałeś mnie swoim słońcem. Ale tak nie jest. Słońce będzie zawsze, ja nie.
|
|
|
|