 |
bo zawsze tak jest gdy stracimy wyjątkową osobe mówimy , że nie mamy dla kogo życ , a tak naprawde pozostało nam jeszcze milion tych osób .[net]
|
|
 |
Przeczuwam kolejne rozczarowanie, kolejną nieszczęśliwą miłość, dni spędzone na myśli o nim i tysiące litrów wypłakanych łez.
|
|
 |
Pytasz mnie o zdanie? Według mnie, chłopcy, a przynajmniej ich większość, bo nie każdy co do miłości ma o wiele lepiej niż dziewczyna. Sama po sobie widzę, że zbyt szybko się przywiązuje do chłopaka, dopiero co poznanego. Patrząc w przeszłość, wszyscy którzy zawitali w moim sercu wcale nie mieli większej tendencji co do przyzwyczajania się, a jeśli już, to szybko im się nudziło bycie z jedną osobą. Ich miłość nie trwała długo, potrafią się dziewczynami bawić jak zabawkami, potraktować jak dziwkę, odejść bez słowa a ich była? Kompletnie ich nie obchodzi. Potrafią ją wyzwać od A do Z. Dla nich jest zerem, niczym. Właśnie dlatego dziewczyny się tną, wpadają w uzależnienia. Kochają. Kochają jak nikt inny. Potrafię kochać największego dupka, dla którego nic nie znaczą. A on? On w zamian potrafi jej powiedzieć szczere: "Dla mnie nic nie znaczysz, możesz się nawet zabić, mam na ciebie wyjebane."
|
|
 |
- Dlaczego usuwasz fejsa? - bo moja mama założyła tam konto.
|
|
 |
'czemu się tak zachowujesz?'- zapytał. 'jak?'. 'nie wiem, inaczej niż zwykle. coś się stało? chcesz mi o czymś powiedzieć?'. 'nie'-powiedziałam uśmiechając się. 'ale wiesz, mam takie dni kiedy boję się, że to sen, że nasze szczęście się skończy, że..'. 'nigdy cię nie zostawię, pamiętaj' -powiedział przerywając mi. / usiak
|
|
 |
padało, byliśmy przemoczeni, więc poszliśmy do Niego. rozebrałam się i stałam w samym ręczniku. 'jesteś piękna'- powiedział. uśmiechnęłam się, odwróciłam na pięcie kierując w stronę łazienki. złapał mnie w pasie i zaniósł do wanny. opiekował się mną. to były jedne z tych chwil kiedy czułam że kocha, że jestem ważna/ usiak
|
|
 |
czasem zastanawiam się gdzie tkwi sens w słowie 'odchodzę' . / usiak
|
|
 |
stałam oparta o ścianę, czułam jego oddech na skroniach. 'nie odchodź'- szepnął. 'przecież wiesz że to nie ma sensu, muszę'. zaczął mnie całować po szyi. poczułam ciepło jego łez.. wymiękłam, nie potrafiłam go zostawić. / usiak
|
|
 |
Wsunął delikatnie ręce pod mój płaszcz, obejmując talię. 'pomyśl o tym co robisz' - powiedział. 'zmęczyło mnie myślenie'- odparłam. Podmuch wiatru odsłonił moją twarz. 'pocałuj mnie-powiedziałam, proszę'. Ucałował mnie w czoło i zamknął oczy. Ujęłam jego ręce i położyłam sobie na piersiach. 'kocham Cię'- szepnęłam mu do ucha i musnęłam go w usta. potrzebowałam Go. / usiak
|
|
 |
Uwielbiałam siedząc z nim rozmawiać co będzie za kilka lat, śmiać się. Kochałam patrzeć w Jego tęczówki milcząc. Siedzieć wtulona w Niego kiedy palił szluga i patrząc na mnie tak cudownie się uśmiechał. Tak, kochałam Go. / usiak
|
|
 |
Popycha cię przez życie tylko ona, której wierzysz bezgranicznie, choć za każdym razem niesie to jedno - zawiedzenie. Nazywa się nadzieja, którą z dnia na dzień coraz bardziej nienawidzę.
|
|
|
|