głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika inside_dreams

kupiłam cole i poszłam w kierunku plaży. przez przypadek ktoś na mnie wpadł  a ja się przewróciłam. zawartość butelki wylądowało na mojej bluzce.   przepraszam .    zdecydowanie wolałabym wypić to picie  no ale trudno. nie miałam ochoty na dłuższą rozmowę  więc poszłam do domu się przebrać. w planach miałam iść na zachód słońca i spędzić ten czas sama  ale los chciał  że natknęłam się na niego. usiadł koło mnie i jak gdyby nigdy nic  zaczął rozmowę. nerwy mi opadły  więc ze spokojem odpowiadałam na jego błahe pytania. wsłuchując się w jego głos  patrząc w błękitne oczy  podziwiając jego sylwetkę i obserwując każdy jego ruch  stwierdziłam  że to jest mój ideał. że to na niego czekałam.   mojekuurwazycie

mojekuurwazycie dodano: 2 sierpnia 2011

kupiłam cole i poszłam w kierunku plaży. przez przypadek ktoś na mnie wpadł, a ja się przewróciłam. zawartość butelki wylądowało na mojej bluzce. - przepraszam . - zdecydowanie wolałabym wypić to picie, no ale trudno. nie miałam ochoty na dłuższą rozmowę, więc poszłam do domu się przebrać. w planach miałam iść na zachód słońca i spędzić ten czas sama, ale los chciał, że natknęłam się na niego. usiadł koło mnie i jak gdyby nigdy nic, zaczął rozmowę. nerwy mi opadły, więc ze spokojem odpowiadałam na jego błahe pytania. wsłuchując się w jego głos, patrząc w błękitne oczy, podziwiając jego sylwetkę i obserwując każdy jego ruch, stwierdziłam, że to jest mój ideał. że to na niego czekałam. / mojekuurwazycie

nie chciałam tam jechać. nie chciałam widzieć się z ojcem. odszedł zostawiając mnie  brata i mamę. nie potrafiłam mu tego wybaczyć. odchodząc  zabrał nie tylko rodzinne szczęście  ale też mój talent  moją pasję. to on nauczył mnie grać na pianinie. to on poświęcał mi każdą wolną chwilę  bym mogła rozwijać się w tym kierunku a później odszedł  tak po prostu. kiedy go zobaczyłam  miałam ochotę wykrzyczeć mu wszystkie błędy  a później podejść i go przytulić. on jednak nie miał ochoty na jakiekolwiek przywitania. poprosił abyśmy weszli do domu.. z mamą wymienił kilka zdań  po czym pojechała. wiedziałam  że coś jest nie tak. i się nie myliłam. był chory. miał raka. kiedy to wypowiedział  wstałam i wybiegłam. żałowałam  że nie odwiedzałam go częściej. że nie poświęcałam mu swojego czasu. już rozumiałam dlaczego się od nas wyprowadził. nie chciał  żebyśmy widzieli  jak umiera  a teraz gdy zostało mu kilka miesięcy życia  pragnie byśmy przy nim byli.   mojekuurwazycie

mojekuurwazycie dodano: 2 sierpnia 2011

nie chciałam tam jechać. nie chciałam widzieć się z ojcem. odszedł zostawiając mnie, brata i mamę. nie potrafiłam mu tego wybaczyć. odchodząc, zabrał nie tylko rodzinne szczęście, ale też mój talent, moją pasję. to on nauczył mnie grać na pianinie. to on poświęcał mi każdą wolną chwilę, bym mogła rozwijać się w tym kierunku,a później odszedł, tak po prostu. kiedy go zobaczyłam, miałam ochotę wykrzyczeć mu wszystkie błędy, a później podejść i go przytulić. on jednak nie miał ochoty na jakiekolwiek przywitania. poprosił abyśmy weszli do domu.. z mamą wymienił kilka zdań, po czym pojechała. wiedziałam, że coś jest nie tak. i się nie myliłam. był chory. miał raka. kiedy to wypowiedział, wstałam i wybiegłam. żałowałam, że nie odwiedzałam go częściej. że nie poświęcałam mu swojego czasu. już rozumiałam dlaczego się od nas wyprowadził. nie chciał, żebyśmy widzieli, jak umiera, a teraz gdy zostało mu kilka miesięcy życia, pragnie byśmy przy nim byli. / mojekuurwazycie

siedziałam skulona na łóżku. nie miałam siły się ruszać. nie chciałam jeść. nie chciałam pić. po co ? wolałam siedzieć i płakać. zdecydowanie najlepiej mi to wychodziło. ktoś zapukał do drzwi od mojego pokoju. nie miałam ochoty odpowiadać czy może wejść czy nie. było mi to obojętne. drzwi się uchyliły. brat. no tak  mogłam się tego spodziewać. zawsze przychodzi wtedy  kiedy najbardziej go potrzebuję. usiadł koło mnie  pytając co ten drań znowu mi zrobił. próbowałam przekonać go  że nic  że to nie o niego chodzi. bez skutku. za długo i za dobrze mnie zna  żebym mogła go teraz okłamać.   siostra  nie załamuj się. tylko frajer nie potrafi dostrzec  jaka jesteś cudowna. choo  kupię ci płytę GrubSon'a  jeśli obiecasz  że już nie wylejesz przez niego ani jednej łzy! rzuciłam mu się na szyję i podziękowałam. dobrze mieć brata.   mojekuurwazycie

mojekuurwazycie dodano: 2 sierpnia 2011

siedziałam skulona na łóżku. nie miałam siły się ruszać. nie chciałam jeść. nie chciałam pić. po co ? wolałam siedzieć i płakać. zdecydowanie najlepiej mi to wychodziło. ktoś zapukał do drzwi od mojego pokoju. nie miałam ochoty odpowiadać czy może wejść czy nie. było mi to obojętne. drzwi się uchyliły. brat. no tak, mogłam się tego spodziewać. zawsze przychodzi wtedy, kiedy najbardziej go potrzebuję. usiadł koło mnie, pytając co ten drań znowu mi zrobił. próbowałam przekonać go, że nic, że to nie o niego chodzi. bez skutku. za długo i za dobrze mnie zna, żebym mogła go teraz okłamać. - siostra, nie załamuj się. tylko frajer nie potrafi dostrzec, jaka jesteś cudowna. choo, kupię ci płytę GrubSon'a, jeśli obiecasz, że już nie wylejesz przez niego ani jednej łzy! rzuciłam mu się na szyję i podziękowałam. dobrze mieć brata. / mojekuurwazycie

zamknęła się w pokoju. nie chciała mieć ze światem nic wspólnego. wolała swój wirtualny w internecie. tam wszystko było takie łatwe. uzależniało ją  a ona nie miała temu nic przeciwko. podobało jej się to uzależnienie. cięcie  żyletki. tak  to było coś  co kochała. przez jakiś czas bała się spróbować  ale zaryzykowała. przecież pragnęła samotnej  spokojnej śmierci. tam nikt nie mógł jej powstrzymać. usiadła w kącie  wyciągając żyletkę z kieszeni. powolnym ruchem przejechała kilka razy po żyłach. krew. było jej pełno. lała się strumieniami na podłogę. ból  który jej towarzyszył  sprawiał jej przyjemność. poczuła  że słabnie  położyła się i usnęła. na wieki .   mojekuurwazycie

mojekuurwazycie dodano: 2 sierpnia 2011

zamknęła się w pokoju. nie chciała mieć ze światem nic wspólnego. wolała swój wirtualny w internecie. tam wszystko było takie łatwe. uzależniało ją, a ona nie miała temu nic przeciwko. podobało jej się to uzależnienie. cięcie, żyletki. tak, to było coś, co kochała. przez jakiś czas bała się spróbować, ale zaryzykowała. przecież pragnęła samotnej, spokojnej śmierci. tam nikt nie mógł jej powstrzymać. usiadła w kącie, wyciągając żyletkę z kieszeni. powolnym ruchem przejechała kilka razy po żyłach. krew. było jej pełno. lała się strumieniami na podłogę. ból, który jej towarzyszył, sprawiał jej przyjemność. poczuła, że słabnie, położyła się i usnęła. na wieki . / mojekuurwazycie

chodziliśmy do jednej szkoły. można powiedzieć  że się nie znaliśmy  pomijając fakt  że mieliśmy kontakt mail'owy . nie wiedział jak wyglądam  do której klasy chodzę. nie wiedział nic  a mimo tego zaprosił mnie na bal. nie mogłam odmówić  a właściwie nie chciałam. zrobiłam makijaż  nałożyłam maskę na twarz  ubrałam suknię i poszłam. kiedy schodziłam po schodach do sali  wszyscy zwrócili wzrok na mnie  lecz nikt mnie nie poznał. on również. nie skojarzył  że to ja jestem tą samotniczką. było cudownie. w jego towarzystwie  czułam  że żyję. po kilku dniach szkolna stacja radiowa ogłosiła  że ON szuka dziewczyny z balu i prosi  aby po zajęciach zjawiła się na sali gimnastycznej. nie przyszłam...  mojekuurwazycie

mojekuurwazycie dodano: 2 sierpnia 2011

chodziliśmy do jednej szkoły. można powiedzieć, że się nie znaliśmy, pomijając fakt, że mieliśmy kontakt mail'owy . nie wiedział jak wyglądam, do której klasy chodzę. nie wiedział nic, a mimo tego zaprosił mnie na bal. nie mogłam odmówić, a właściwie nie chciałam. zrobiłam makijaż, nałożyłam maskę na twarz, ubrałam suknię i poszłam. kiedy schodziłam po schodach do sali, wszyscy zwrócili wzrok na mnie, lecz nikt mnie nie poznał. on również. nie skojarzył, że to ja jestem tą samotniczką. było cudownie. w jego towarzystwie, czułam, że żyję. po kilku dniach szkolna stacja radiowa ogłosiła, że ON szuka dziewczyny z balu i prosi, aby po zajęciach zjawiła się na sali gimnastycznej. nie przyszłam.../ mojekuurwazycie

była zawodową łyżwiarką. kochała to. jeden występ zmienił jej całe życie. podczas obrotu  straciła równowagę. upadła  uderzając się w głowę  straciła wzrok. wpadła w depresję  która z dnia na dzień się pogłębiała. został jej on. kochał ją i nie chciał  aby resztę życia zmarnowała w łóżku  użalając się nad sobą. poprosił ją  aby poszła z nim na lodowisko. była wstanie zrobić dla niego wszystko  to również  pomijając fakt  że się bała  ale wiedziała  że w spełnieniu marzeń nie przeszkodzi nic  jeśli się tego naprawdę pragnie i u boku ma się osobę  która w tym pomoże .   mojekuurwazycie

mojekuurwazycie dodano: 2 sierpnia 2011

była zawodową łyżwiarką. kochała to. jeden występ zmienił jej całe życie. podczas obrotu, straciła równowagę. upadła, uderzając się w głowę, straciła wzrok. wpadła w depresję, która z dnia na dzień się pogłębiała. został jej on. kochał ją i nie chciał, aby resztę życia zmarnowała w łóżku, użalając się nad sobą. poprosił ją, aby poszła z nim na lodowisko. była wstanie zrobić dla niego wszystko, to również, pomijając fakt, że się bała, ale wiedziała, że w spełnieniu marzeń nie przeszkodzi nic, jeśli się tego naprawdę pragnie i u boku ma się osobę, która w tym pomoże . / mojekuurwazycie

stojąc nad szpitalnym łóżkiem  trzymałam jego dłoń. uśmiechał się do mnie i mówił  że te kilka lat były najpiękniejsze w jego życiu  bez względu na to  że z dnia na dzień był coraz bliżej śmierci z powodu choroby . łzy spływały mi po policzkach  a jego oczy powoli zaczęły się zamykać. doszło do mnie  że to już koniec  że on odchodzi. przez głowę zaczęły przelatywać mi wszystkie wspomnienia. on nagle otworzył oczy i powiedział 'już spać nie można?!' . cały on. nawet przed śmiercią potrafił zażartować  abym choć na chwilę się uśmiechnęła. kochałam go .   mojekuurwazycie

mojekuurwazycie dodano: 2 sierpnia 2011

stojąc nad szpitalnym łóżkiem, trzymałam jego dłoń. uśmiechał się do mnie i mówił, że te kilka lat były najpiękniejsze w jego życiu, bez względu na to, że z dnia na dzień był coraz bliżej śmierci z powodu choroby . łzy spływały mi po policzkach, a jego oczy powoli zaczęły się zamykać. doszło do mnie, że to już koniec, że on odchodzi. przez głowę zaczęły przelatywać mi wszystkie wspomnienia. on nagle otworzył oczy i powiedział 'już spać nie można?!' . cały on. nawet przed śmiercią potrafił zażartować, abym choć na chwilę się uśmiechnęła. kochałam go . / mojekuurwazycie

kocham straszyć muchy kursorem od myszki z nadzieją  że je to wkurwi i odlecą ♥   mojekuurwazycie

mojekuurwazycie dodano: 2 sierpnia 2011

kocham straszyć muchy kursorem od myszki z nadzieją, że je to wkurwi i odlecą ♥ / mojekuurwazycie

bo nieraz osoby  na których nam najbardziej zależy  zostawiają nad na granicy życia i śmierci. odchodząc  nie przejmują się czy sobie poradzimy i wygramy walkę z tym koszmarem  czyt. życiem  . krótko mówiąc  mają wyjebane. po prostu. tak  właśnie te osoby nazywaliśmy kiedyś przyjaciółmi . czy było warto ?   mojekuurwazycie

mojekuurwazycie dodano: 2 sierpnia 2011

bo nieraz osoby, na których nam najbardziej zależy, zostawiają nad na granicy życia i śmierci. odchodząc, nie przejmują się czy sobie poradzimy i wygramy walkę z tym koszmarem [czyt. życiem] . krótko mówiąc, mają wyjebane. po prostu. tak, właśnie te osoby nazywaliśmy kiedyś przyjaciółmi . czy było warto ? / mojekuurwazycie

podniecacie się tym frugo   jak dziwka wibratorem .   mojekuurwazycie

mojekuurwazycie dodano: 2 sierpnia 2011

podniecacie się tym frugo , jak dziwka wibratorem . / mojekuurwazycie

kanada ma biebera  a my mamy GrubSon'a ♥.   mojekuurwazycie

mojekuurwazycie dodano: 2 sierpnia 2011

kanada ma biebera, a my mamy GrubSon'a ♥. / mojekuurwazycie

często czuję dziwne kołatanie serca. mam wrażenie  że ono chce mi przekazać  że bez ciebie nie potrafi pracować  tak jak należy. że jesteś mu niezbędny do życia. bez ciebie jest osłabione. traci siłę i nie umie prawidłowo funkcjonować. niedługo przestanie bić. ja odejdę  a ty będziesz miał mnie na sumieniu. czy to jest wystarczający powód  abyś wrócił ?   mojekuurwazycie

mojekuurwazycie dodano: 2 sierpnia 2011

często czuję dziwne kołatanie serca. mam wrażenie, że ono chce mi przekazać, że bez ciebie nie potrafi pracować, tak jak należy. że jesteś mu niezbędny do życia. bez ciebie jest osłabione. traci siłę i nie umie prawidłowo funkcjonować. niedługo przestanie bić. ja odejdę, a ty będziesz miał mnie na sumieniu. czy to jest wystarczający powód, abyś wrócił ? / mojekuurwazycie

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć