 |
Twoje oczy mówią prawie wszystko, nie znasz siebie i nie wierzysz w przyszłość, nie znam Ciebie, sorry, że tak wyszło;>
|
|
 |
Nie mogę znieść Cię, nie spotkamy się na mieście, ej.
|
|
 |
Chciałeś do kogoś porównać mnie i odebrało Ci mowę.
|
|
 |
''Zarobki godzinowe, nawet w niby „dobrej” pracy nie pozwalały na normalne życie. Chcesz mieć co jeść, trzeba zapłacić za telefon, mieszkanie, internety, wypadało by czasem pójść do fryzjera a nie obcinać się w domu od gara i nagle okazuje się, że nie masz na nic poza tym, a do tego brakło Ci na karnet na siłownię. Wtedy idziesz do drugiej pracy. Wszystko fajnie, zaczynasz zarabiać tyle, że stać Cię dodatkowo na parę butów na przecenie, koszulkę, białko, carbo i witaminy oraz dwa wyjścia do kina. Ale tu zaczyna się błędne koło bo nagle zdajesz sobie sprawę, że nie masz kiedy to tego pierdolonego kina pójść. Zaczyna się życie w pracy. To w jednej pracy, to w drugiej, dodatkowo czasem wjeżdża trzecia. Rano wstajesz niewyspany, wiecznie spóźniony na biegu i wkurwieniu wylatujesz z domu zamieniając z własną kobietą tylko 3 zdania. W pracy głowa zajęta, wszystko Cię wkurwia, wieczne przemęczenie, druga praca to skupianie się tylko na tym, żeby w końcu wrócić do domu...
|
|
 |
Spada Ci efektywność w każdej praktycznie dziedzinie życia, a że pracujesz od rana do nocy, robi się problem - nie masz kiedy odebrać poleconego, bo przecież poczta jest do 18. Ty kończysz o 22. Nie masz kiedy pójść do fryzjera z tego samego powodu. Nie masz kiedy pójść na zakupy. Problemy się nagromadzają jeden na drugim a Ty zapętlony w biegu nie masz kiedy ich rozwiązać, przez co jeszcze bardziej się wkurwiasz. Zwolnij. Weź swoją drugą połówkę na spacer, idź do kina, przeczytaj dobrą książkę. Pojedź za miasto, posłuchaj dźwięków innych niż wieczny szum samochodów i dzwoniące telefony. Zrezygnuj z czegoś, żeby móc normalnie żyć. Są...
|
|
 |
... tematy, które są niewymierne w korzyściach w porównaniu do poświęconego przez Ciebie czasu. Kiedyś gdzieś czytałem, że ludzi na łożu śmierci pytano, czego najbardziej żałują. Większość żałowała najbardziej poświęcenia się pracy lub własnym przyjemnościom, a nie oddania tego czasu rodzinie. Formę możesz mieć, możesz nie mieć. Pieniądze także możesz mieć, możesz nie mieć. Jeżeli jesteś wystarczająco zdeterminowany, poradzisz sobie kurwa z tym tematem w każdej sytuacji, ale czy masz na chudej, czy na dojebanej ręce zegarek z aliexpress za 9 złotych z wysyłką, czy Breitlinga za 120 tysięcy, wskazówka mordo napierdala wbrew wszystkim na tej planecie w tą samą stronę. Są rzeczy, których kupić nie można i za które NIE zapłacisz kartą Mastercard. Bieda wiąże się z brakiem, ale nie tylko pieniędzy. Bieda to brak zdrowia, brak rodziny, brak motywacji do życia. Bieda..
|
|
 |
... to także strata czasu, którego już nigdy nie otrzymasz po raz drugi. Wykorzystaj to wszystko mądrze. Nie poświęcaj całego życia ani pracy, ani siłowni. Uwierz, że możesz odpuścić jeden posiłek, a poświęcić czas komuś kto tego potrzebuje. A czas, który poświęcasz na siedzenie na fb, zamień na trening. I tym sprytnym sposobem upieczemy dwie pieczenie na jednym ogniu''.
|
|
 |
Przyznaj, że nie wierzyłaś, że to mogło się udać. Początkowo bardzo sceptycznie do tego podchodziłaś, nie angażowałaś się, nawet nie czułaś tego tak mocno. Nie dawałaś temu większych nadziei, jedynie marne szanse, resztki czegokolwiek. Aż w końcu uderzyło i to z jakim impetem. Ciągle jesteś w szoku, nie masz pojęcia, jak to mogło się stać. Nie dowierzasz, szczypiesz się czasami w ramię, żeby upewnić się, gdzie jesteś i kogo trzymasz za rękę. Nie żałujesz, nie cofnęłabyś czasu za żadne skarby, znalazłaś coś, na co długo czekałaś. Przyznaj to, ten człowiek znaczy dla Ciebie wszystko, jest całym światem, tlenem i nadzieją. Bez niego nie ma już nic. Nic nie istnieje i nic już nie będzie takie samo. Wpadłaś w jakąś sieć, pułapkę bez wyjścia, uwikłałaś się w tą miłość. To droga bez powrotu, już zawsze będziesz go mieć obok - jeśli nie namacalnie, to psychicznie już do końca będziesz żyć ze świadomością, że był kiedyś ktoś, kto stał się wszystkim i wszystko dla niego oddałaś. [ yezoo ]
|
|
 |
Chcę miłości, szczęścia i słońca na dokładkę.
|
|
 |
I wiesz to wcale nie jest fajne, nie chce nic bez miłości, powtarzam jak mantrę.
|
|
 |
Powiedz co jest najważniejsze, za co dałbyś uciąć ręce swe.
|
|
 |
Ciągle chcemy trochę więcej, życie piękne jak w piosence mieć.
|
|
|
|