Spada Ci efektywność w każdej praktycznie dziedzinie życia, a że pracujesz od rana do nocy, robi się problem - nie masz kiedy odebrać poleconego, bo przecież poczta jest do 18. Ty kończysz o 22. Nie masz kiedy pójść do fryzjera z tego samego powodu. Nie masz kiedy pójść na zakupy. Problemy się nagromadzają jeden na drugim a Ty zapętlony w biegu nie masz kiedy ich rozwiązać, przez co jeszcze bardziej się wkurwiasz. Zwolnij. Weź swoją drugą połówkę na spacer, idź do kina, przeczytaj dobrą książkę. Pojedź za miasto, posłuchaj dźwięków innych niż wieczny szum samochodów i dzwoniące telefony. Zrezygnuj z czegoś, żeby móc normalnie żyć. Są...
|