 |
kochasz? to kochaj konsekwentnie.
|
|
 |
Ty jesteś taka wredna z natury czy masz całoroczny okres?
|
|
 |
wrażliwy? czuły? delikatny? weź sprawdź, bo może to kobieta.
|
|
 |
mam taki burdel w głowie, że chyba zatrudnię alfonsa.
|
|
 |
przyjaźń kończy się wtedy, kiedy potrafisz znaleźć ważniejsze sprawy od niej.
|
|
 |
im bardziej chcesz tym mniej dostajesz.
|
|
 |
proszę Cię tylko o jedno - nigdy nie zmieniaj numeru telefonu. kiedyś, tuż przed śmiercią wybiorę Twoje imię z książki telefoniczej i nacisnę zieloną słuchawkę. a po Twoim 'słucham?' powiem Ci wszystko, obiecuję. powiem Ci jak naprawdę było, jak bardzo Cię kochałam i dlaczego nigdy o tym nie mówiłam. powiem Ci też, że poświęciłam całe swoje szczęście dla Twojego dobra.
|
|
 |
idę przez miasto, widzę Cię. punkt kulminacyjny, mijamy się i... nic się nie dzieje. ziemia nie runęła. spoglądam na Ciebie, widzę te Twoje niebieskie oczy... i nic. nie mdleję. nie krzyczę, ani nie uciekam. nie odwracam nawet wzroku. czas jednak leczy rany. czas jest naprawdę dobrym lekarzem.
|
|
 |
boję się samotnych wieczorów. samotnych chwil, gdy dopada mnie nostalgia. gdy zaczynam wspominać. gdy zaczynam analizować przeszłość. boję się, że nie poradzę sobie sama w tej tęsknocie. że chwycę za telefon i zadzwonię w środku nocy, żałośnie skomląc jak bardzo mi Ciebie brakuje.
|
|
 |
mam nadzieję, że kiedyś zrozumiesz, że mój chłód jest najgłośniejszym krzykiem o Twoje ciepło.
|
|
 |
My name: I. my problem: love. my solution: whiskey.
|
|
|
|