 |
Pociąg, hałas, brak snu i podkrążone oczy, śmiech kolegi, nieprzyjemna współpasażerka i czekoladowe batony. męczący wypad do Opola. było przyjemnie lecz nieznoszę niedzielnych kierowców niespodziewanych "stop" i wstawania zbyt późno. / ziomalicaa
|
|
 |
Gdyby życie było próbą generalną wszystko byłoby łatwiejsze. byłby czas na powtórki, o których to ciągle marzymy. każdy miałby jakiś kawałek roli który mógłby ćwiczyć, aż do momentu, w którym uda się bezbłędnie. każdy dzień z życia byłby pojedynczym aktem. kiedy zbliża się show zderzenie z rzeczywistością uświadamia nam, że nie jesteśmy jeszcze gotowi, ponieważ rezultat okazuje się być zbyt przerażający aby się z nim zmierzyć. własnie wtedy szukamy jakiegoś wsparcia. często zdarza się, że to co usłyszymy utwierdza nas w najgorszych przekonaniach, lecz nie zawsze tak jest bo czasem to sprawia, że patrzymy na problem zupełnie inaczej. po wysłuchaniu różnych opinii znajdujemy to czego tak długo szukaliśmy, a mianowicie prawdę, która nie zawsze znajduje się na końcu. / ziomalicaa
|
|
 |
nie przejmuj się, odejdź, zapomnij, pomachaj, uśmiechnij się, przybij 5 i pocałuj na pożegnanie, tak jak przez ostatnie półtora roku, a ja po prostu odwrócę się i nigdy więcej nie będę starała się niczego naprawiać bo jak stwierdziłeś nie ma sensu tego ciągnąć. dziwi mnie fakt, że nie szkoda Ci tych wszystkich wspólnych chwil, dni i nocy spędzonych razem, że tak po prostu chcesz to zakończyć. / ziomalicaa
|
|
 |
Minęło kilka dni, gdy duma i honor pozwoliły nam spróbować się dogadać na nowo, ale dobre chęci nic nie dały. zwykła rozmowa zaczynała zmieniać się w kłótnie i czym dłużej ją ciągnęli ona stawała się bardziej poważniejsza. kto by pomyślał, że osoby znające się tyle lat przeżytych w nie jednej sprzeczce czy też kłótni potrafiły nadal się wspierać i pomagać w chwilach, których nie dawały sobie rady same. aż przyszedł dzień, gdy zaczęły wypominać sobie nawzajem swoje najgorsze błędy, mimo tego że obie strony nie były idealne to oznaczało, że ich przyjaźni już nie uda się uratować/ ziomalicaa
|
|
 |
Kiedy otwieram szafę, na pierwszym wieszaku wisi Twoja bluza, którą podarowałeś mi w ten pamiętny chłodny wieczór, z której wypływa spory niedosyt moich ulubionych perfum pochłaniający pokój, i nagle mam wrażenie że jesteś obok. / ziomalicaa
|
|
 |
Nie muszę Ci mówić jak wygląda mój każdy dzień bez ciebie, jakie są samotne poranki przy kawie, która już nigdy nie będzie tak samo smakowała, jak zimne są wieczory, w których nawet okrycie kocem nie pomaga, jak mało gwiazd zbiera się na niebie bez ciebie. jak papieros i wódka nabierają innego smaku, mogę Ci nie mówić, ale chce byś wiedział, że każda spędzona razem chwila nadawała drobnym rzeczom i dniom prawdziwy sens życia./ ziomalicaa
|
|
 |
Nie idź za mną, bo nie umiem prowadzić, nie idź przede mną, bo mogę za Tobą nie nadążyć, idź po prostu obok mnie i bądź moim przyjacielem.
|
|
 |
Straciłam coś co nigdy nie było moje, a jednocześnie czuję taką pustkę jakbym miała nie dożyć jutra...
|
|
 |
mam cholerny problem ze zbyt szybkim przyzwyczajaniem się do ludzi..
|
|
 |
'Nigdy nie podchodź zbyt blisko, widzisz,
kiedyś zbliżyłam się zbyt mocno do człowieka i on wyrwał mi serce.'...
|
|
|
|