 |
Nikt nie zasługuje na Twoje łzy, a ten kto zasługuje na pewnie doprowadzi Cię do płaczu.
|
|
 |
Człowiek jest tak skonstruowany, że pociągają go rzeczy, których nie może zdobyć.
|
|
 |
Skoro po burzy zawsze wychodzi słońce, a ja słyszę już grzmoty, to chyba mogę spodziewać się happy end`u?
|
|
 |
234356664689632 rzeczy do zrobienia ,
A zero ochoty,
Ale jakoś sobie poradzę,
Zawsze sobie radzę,
A że wychodzi z tego gów.no - inna sprawa .
|
|
 |
2 dni wolnego od świata poproszę .
|
|
 |
Zamiast szukać nowych problemów spróbujmy rozwiązać te już obecne w naszym życiu..
|
|
 |
I tu nie chodzi nawet o to czy się gniewam. nie gniewam się..ja tylko czuję się jak oszukane dziecko,któremu obiecali lizaka,a potem mu go pokazali i powiedzieli że nigdy go niedostanie .
|
|
 |
.. leżę w łóżku i rozmawiam z sufitem , dlaczego ? wydaje mi się , że rozumie więcej niż podłoga .
|
|
 |
|
Nie potrafię nazwać stanu,w którym obecnie się znajduję.Ból,smutek rozpiera mnie od środka,a łzy cisną mi się do oczu.Myślałam,ze jestem silniejsza,że potrafię sobie z tym poradzić,ale jest inaczej.Zupełnie inaczej.Czarny strój opina moje ciało,a oczy są smutne i bez wyrazu.Głos łamie mi się w pół,a dłonie drżą..Płaczę.Podchodzę do łóżka,wchodzę pod kołdrę i próbuje zasnąć.Usypiam,lecz budzę się od pojawiających się koszmarów.Nie ma Go obok.Nie ma mnie kto objąć i przytulić,mówiąc,że taka kolej rzeczy.Tak bardzo bym chciała wtulić mu sie w ramiona i wypłakać..Ale nie mogę..Nie ma również Jej.Mojej przyjaciółki,która powinna być obok;wspierać i pocieszać.Nie zdaje sobie sprawy z tego co czuję,co dzieje się wewnątrz mnie.Po prostu jej nie ma..Jak nigdy..Zamykam się w pokoju i płaczę w samotności.Życie jest za krótkie na płacz i cierpienie.Życie jest wiecznym czekaniem na śmierć,ale czy śmierć może przyjść tak szybko i niespodziewanie..?Nic nie jest tak jak być powinno..Nic..|| pozorna
|
|
 |
Nie należy żyć przeszłością ani przyszłością , ale chwilą obecną.
|
|
 |
Nie należy żyć przeszłością ani przyszłością , ale chwilą obecną.
|
|
 |
Przy jednym mogłam być bezwzględnie sobą i wiedziałam, że mnie taką akceptuje, ale to drugiego kochałam ponad życie.
|
|
|
|