 |
|
Nie jest mi ani przykro ani nie płaczę po stracie dupy czy ziomka, dla mnie to prosta rozkmina, jebać ją, jego jak najczęściej wspominać, zawsze u mnie mieszkał jak miał lipę na kwadracie, do dziś nawet jego bluza wisi w mojej szafie, ale nie chce mi się gadać o tym wszystkim, a na pewno nie chce mi się gadać o tym wszystkim.
|
|
 |
|
Nigdy nie dałem se wmówić jak mam żyć, Ty też se nie daj, miej życie jak sen, tylko małolat się trochę ogarnij, ogarniesz siebie to ogarniesz cel.
|
|
 |
|
Rób swoje nadal i sobie powtarzaj, nie ja jestem dobry, to reszta jest słaba.
|
|
 |
|
Nawet się boisz pomyśleć do czego w ogóle jest zdolny Twój tata pijany, ciągle Ci wmawiał, że nie jesteś zdolny i potem samego zostawiał z myślami, a Ty zamiast przez to walczyć z całym światem, to do walki stań z ambicjami, jedziesz!
|
|
 |
|
Jesteś dzieciakiem co siedzi na ławce, nie w domu, tak bolą te krzyki zza ściany.
|
|
 |
|
Lepiej doradzę Ci jedną rzecz, idź po rozum do głowy zanim Twoje plany wezmą w łeb.
|
|
 |
|
Sama mówiłaś bym poszedł do diabła, więc aniołku już nie jesteśmy in touch.
|
|
 |
|
Chcę wyjść na prostą, dlatego palę skręty.
|
|
 |
|
My idealnie się uzupełniamy, gdy razem nad sobą tracimy kontrolę, znów:)
|
|
 |
|
Śmiejemy się z par co chodzą napięte i niszczą relacje na własne życzenie, ona szuka opiekuna, on szuka służącej, no niestety takie myślenie raczej nie skończy się porozumieniem, a kolejnym wspólnie zjebanym wieczorem.
|
|
 |
|
Ne ma między nami kłótni, kiedy wszyscy wokół sobie opijali smutki, my nie, odrzuca nas ten udawany luz ich, my chcemy chamówki, nalewamy wódę w kubki i jeb, nie ma dla nas ograniczeń żadnych.
|
|
 |
|
My zawsze razem będziemy szczęśliwi, nigdy nie wypuszczę Cię z imprezy złej.
|
|
|
|