|
' do szkolniej wigilji zostało już niewiele godzin. jutro przed ranne focisze w śniegu , gra w " butelkę " i do tego ta jedna piosenka ♥ . aż wkoncu czas na wigilję .` wielka sala. stoły porozstawiane , na nich dekoracje świąteczne i potrway wigilijne. do tego brakuje jeszcze 50 - centymetrowego śniegu i życie byłoby jak z najcudowniejszym śnie . wszystko takie cudnowne z nimi , że aż zapomninam o takim skurwysynie jak on . | mała.wredna._29
|
|
|
Teraz kiedy ogrzewa mnie z dwóch stron ciepła kołderka w uszach słuchawki , telefon zapodający najlepszy bit " ai se eu te pego ♥ " . mogę zacząć myśleć o swojej przyszłości w spokoju , nikt mnie nie będzie poganiał . teraz liczy się tylko łóżko i muzyka , i nic więcej mnie nie obchodzi ♥ AI SE EU TE PEGO ♥ | mała.wredna._29
|
|
|
siedziała w klasie , na lekcji , zacięcie wpatrując się w okno . patrząc jak z jednej wielkiej niebieskiej plamy sypią się białe , lekkie płatki śniegu opadające po części na drzewa . w nocy zapowiada się groźne -3 stopnie celcjusza . powracają dobre myśli, że i te święta będą zaśnieżone . drzewa białe , jezdnie obsypane białym puchem . no to na ziemi powinien już nastać kolor biały ♥ | mała.wredna._29
|
|
|
pamiętam wszystko szczegółowo . nasze pierwsze spotkanie . jak zwykle byłeś z piłką do nogi , ubrany w pomarańczową bluzkę z długimi rękawami i szorty do kolan . założone miałeś adidasy . twoje włosy były dość lekko nażelowane i zrobiony był " irokez " jak to sam powiedziałeś przy naszych mamach - " to tylko dla ciebie kochanie " , oczy błyszczały niczym posypane brokatem . a twój uśmiech był szczery i godny odwzajemnienia . a teraz to nawet nie mam ochoty parzeć jak wyglądasz , bo i tak pewnie jak zawsze podle i egiostycznie . | mała.wredna._29
|
|
|
tak najchętniej to bym stanęła przed tobą , spojrzeć w twoje potwornie egoistyczne piwne patrzałki . i wykrzyczeć ci prosto w twarz, że te 3 miesiące z tobą były moim najcudnowniejszym czasem , ale kiedy tak myślę o tym , dochodzę coraz bardzej do wniosku , że nie zasługujesz na to . nawet na to , abym się do ciebie przy wolnej okazji uśmiechnęła . | mała.wredna._29
|
|
|
dzisiejszy dzień zaczął się zwyczajnie . wstałam nieco później niż zwykle. założyłam kapcie i szybkim marszem popyliłam do łazienki . spędziłam w niej 2o minut . śniadania nawet nie zdążyłam zjeść , i została kolejna niedopita zimna czekolada. wskoczyłam szybko w kozaki , ubierając kurtke w szybkim tempie wyszłam z domu . żegnając się , szybkim buziakiem z mamą . o mało nie spóźniłam się na autobus , byłam rozgoryczona . ale w szkole widząc te roześmiadne mordki , od samego rana śpiewające " smerfy " czy " gumisie " , zapomniałam o całym zdarzeniu z przed ranka . roześmiana mordka jakby zostały zjedzone halucynki trzymała się do samego końca dnia i nic w stanie nie było go zepsuć | mała.wredna._29
|
|
|
był dla mnie wszystkim , tym co miałam . najpiękniejszym sen, najcudowniejszym zapachem , najsłodszym smakiem . a teraz jest dla mnie nikim . skończonym egoistą , potworem . teraz nie mam zamiaru się zakochać . " do wakacjii " . w tym momencie najważniejsi są dla mnie moi przyjaciele, tylko oni się dla mnie liczą. kiedy on mnie zostawił , oni przy mnie byli i mnie nie opuścili . każda sekunda z nim spędzona jest więcej warta niż 3 miesiące z nim , nigdy was nie oddam | mała.wredna._29
|
|
|
jeszcze rok temu wybiegałam z kuzynem na dwór jedyne co mieliśmy założone buty i ciepłe spodnie na nogach w krótkim rękawku wskiwaliśmy w zaspy, rzucając się śnieżkami .a niska , siwa kobitka wychodziła za nami i wołając nas do domu krzyczała, że będziemy chorzy i wtedy dostaniemy . a teraz tak bardzo chciałabym wyjść w krótkim rękawku na dwór i rzucać się z kuzynem śnieżakami , żeby babcia wyszła i zaczęła na nas krzyczeć ,że będziemy chorzy . a teraz nie ma ani śniegu , ani babci , i nawet relacje z kuzynem nie są takie same jak dawniej . | mała.wredna._29
|
|
|
już nawet nie oglądam z nadzieją prognozy pogody , bo i tak wiem , że nie zapowiedzą puszystego , pięknego , białego śniegu. nawet już w tym roku nie czuć zapachu świąt. jedyne co , to tylko przez obierane mandarynki czy pomarańcze. a dlaczego nie czuć ? już nie poczuje nigdy zapachu robionego ciasta przez moją babuńkę , nigdy nie zasmakuje już jej świątecznych potraw , już nigdy nie podziele się z nią opłatkiem i nie wysłucham jej życzeń. a wszystko przez to , że odeszła od nas 8 miesięcy temu , i to jeszcze w święta wielkanocne . żadne święta już nie będą takie same . merry christmas | mała.wredna._29
|
|
|
po półtoraj miesiacu cierpienia przez ciebie postawiłam krzyżyk . usiadłam na nieco jesiennej ziemi , spojrzałam w niebo i wykrzyczałam " wkońcu jestem szczęśliwa " po tak długim czasie zdałam sobie sprawę , że ja już nic do ciebie nie czuję. mimo , że wpomnienia przypominają i przywracają do tamtych wpólnych czasów , powiedziałam " nie " . zapomniałam i nie pozwolę nikomu tego zepsuć, nie pozwole nikomu już wymówić jego imienia . dość udręki i cierpienia .ty zawsze taki byłeś i zawsze taki będziesz . ja tego nie zauwazałam bo byłam w tobie zakochana . ale po tym czasie co nie jesteśmy razem , zauważyłam jakim jesteś potwornym egiostastą , zapatrzonym bezmyślnie w siebie i widzą tylko czubek swojego nosa. nie zasługujesz i nie nadajesz się nawet na przyjaciela. domniema , że nawet nie wiesz co to znaczy. pomimo tego jaki jesteś młody , umiesz pożądnie i boląco złamać serce | mała.wredna._29
|
|
|
|