 |
|
nie poddam się. obiecałam sobie już to dawno.
będę walczyć o końca o to na czym mi naprawdę zależy.
nie wiem skąd wezmę siłę, mobilizację, ale wiem, że się nie
poddam. nie oddam ot tak swojego życia na zmarnowanie.
przecież nie wiem, jaka czeka mnie przyszłość, prawda?
to ona jest zależna ode mnie, od tego, jak postąpię, jak o
nią zawalczę. to nie ona ma prawo decydować o moim losie,
lecz ja sama. jeżeli teraz wezmę się w garść, zmienię coś
nie tylko w sobie, ale i we własnym otoczeniu, to wiem, że
zdobędę to czego pragnę. i wierz mi, albo i nie...ale pokażę
ci, że stać mnie na więcej niż myślisz. jeszcze nie raz
pożałujesz, że tak łatwo mnie skreśliłeś. będziesz pluć
sobie w brodę, że tak łatwo osądzasz ludzi wcale ich nie znając.
|
|
 |
|
Wiesz, nie było Cię tyle czasu, a tak wiele spraw się wydarzyło.
Ktoś przyszedł, ktoś odszedł, serce pękało mi tysiąc razy
i tysiąc razy próbowałam je składać. Tak wiele razy wybuchałam
śmiechem, a potem tłumiłam płacz. Nie wiesz ile razy szłam
na samotne spacery, bo rzeczywistość była zbyt ciężka do udźwignięcia.
Nie zdajesz sobie sprawy jak często się poddawałam, by potem
wstać z jeszcze większą determinacją. Tyle się działo,
a Ciebie nie było. Nie mogłam Ci tego opowiedzieć,
nie mogłam tego z Tobą przeżyć, więc nawet jeśli teraz wracasz to
nie zmienia niczego, bo wtedy byłam sama. Mogę Ci o tym opowiadać,
ale moje serce już nigdy nie pęknie w ten sam sposób jak wtedy.
Przykro mi. Szłam samotnie tak długo, że Twoje towarzystwo jest teraz
niepotrzebne. Odzwyczaiłam się od Twojego dotyku tak bardzo,
że każde muśnięcie powoduję odciski na moim ciele.
Nie było Cię, kiedy upadałam, więc pozwól, że sama też się podniosę.
|
|
 |
|
Nie poddaję się tak łatwo, jak kiedyś. Dziś walczę o swoją przyszłość,
o to co kocham, o ludzi, którzy są dla mnie ważni. Kiedyś odpuszczałam,
pozwalałam losowi decydować za mnie, aczkolwiek poznałam smak bolesnej
goryczy, która nauczyła mnie, że nie mogę tak działać. Nie mogę się poddawać,
bo kiedy się poddam pokażę swoją słabość, którą ktoś może wykorzystać.
A czy tego chcę? Nie. Chcę jedynie zdobyć normalne, szczęśliwe życie.
I stać mnie na to. Jestem silna i zaradna, poświęcę wiele, aby
zdobyć upragniony cel, nie pozostawiając przy tym osób, które kocham.
|
|
 |
|
bo ja a złe reaguję źle i kurczę się w sobie,zamykam.
|
|
 |
|
nic nie zmieniać. tak,jak jest, jest dobrze.
|
|
 |
|
łaskocz czule warkoczem ciepłych słów.
|
|
 |
|
rozlana kawa,rozlane łzy.
|
|
 |
|
każdy człowiek to osobna historia.
|
|
 |
|
kilka chwil zamkniętych na klucz.
|
|
 |
|
miał się nam nie kończyć świat.
|
|
 |
|
ale przede wszystkim miało być sto lat,sto lat..
|
|
 |
|
piła wódkę i siedziała w swoim przygnębiającym pokoju,wdychając dym papierosów nieboszczki i słuchając łamiących serce utworów o utracie,pragnieniach i nieszczęściu. Żałosne,ale czasem wystarczyło coś czuć.Nie ważne, czy to bolało czy nie. Byle coś czuć.
|
|
|
|