 |
Często się mówi, że o miłość trzeba dbać jak o roślinę- podlewać uczuciem i odżywiać niespodziankami. Ja dodam jeszcze jedno- trzeba bardzo uważać, by tej miłości nie zdeptać jednym nieuważnym krokiem. / .xeS.
|
|
 |
Zanim wydasz krzywdzące innych osądy, upewnij się, że dobrze przekręciłeś kluczyk, a z szafy nie wysypią się trupy wprost na podwaliny Twojej własnej opinii.. Pamiętaj- nigdy pochopnie, ale zawsze po czynach. / Michał Kellen.
|
|
 |
Idąc wciąż po omacku, upity brakiem sensu, na uboczu ciągłości wciąż szepczę Twoje imię. Słowa lekkie niczym wiatr, dudniące sensu pustką. Przestrzeń pozbawiona kształtów w naczyniu myśli przeszłych. Już dawno nie słyszę trzepotu Twoich skrzydeł. Jednak nadal czuję woń wypowiedzianych słów. / Michał Kellen.
|
|
 |
Byliśmy jak ptaki z złotej klatce. Nie ma nic gorszego. / .xeS.
|
|
 |
"Zakochaliśmy się w sobie mimo dzielących nas różnic, a gdy już to się stało, zrodziło się coś wyjątkowego i pięknego. Moim zdaniem w ten sposób kocha się tylko raz i dlatego każda nasza wspólna minuta jest na trwałe wyryta w mej pamięci. Nigdy nie zapomnę ani jednej chwili." / Nicholas Sparks ~Pamiętnik.
|
|
 |
Większość kobiet ma proste potrzeby i naprawdę nie wymaga wiele. Coś do jedzenia. Ładny ciuch. Kawałek wygodnego łóżka. No i przede wszystkim żadnych idiotów.
|
|
 |
Słabi faceci mają kochanki. Silni mężczyźni mają szczęśliwe rodziny.
|
|
 |
Opanowany jest ten, kto w trakcie wkurwy zamiast głosu unosi brew. / PP.
|
|
 |
Nie tylko kłamstwo wypowiedziane jest kłamstwem, przemilczenie czegoś też nim jest z tym, że bardziej wyrachowanym. / PP.
|
|
 |
"Wziąłem tabletki, te po których przyjdzie uśmiech, jakoś staram się ogarnąć tę postać, co widzę w lustrze, ułożyłem włosy, nie wiem co tam robiłem później.. Nagle postanowiłem umrzeć." / Bonson- Postanawia umrzeć.
|
|
 |
Siedzę przy biurku- tak jak zawsze wtedy, gdy jeszcze mieszkaliśmy razem. Wokół roznosi się zapach olejku waniliowego z miodem, który tak uwielbialiśmy. Ten zapach przypomina mi czasem o nas, może zawsze. Jedno z dwóch. Całość, tak jak Ty i ja- bez dwóch połówek. Dwie osobne połowy tworzące całość. Chcę, by w tej książce był jeden list, który trafi tylko do Ciebie. Ta strona jest dedykacją. Deklaracją tego, że wiem, kogo straciłem. Chociaż bez problemu mogę przypomnieć sobie Twój dotyk, delikatny głos i to, jak wyglądałaś. Jaki miałaś styl bycia. Straciłem Cię. Zaakceptowałem stratę. Wstaję, palce odrywają się od klawiatury, wkrótce zacznę żyć. / -pamiętnik-, część pierwsza.
|
|
 |
Jest mi dziwnie bez Ciebie. Podobno zawsze byłem dziwny, inny niż wszyscy. Ty byłaś wyjątkowa. Nigdy nic nie chciałaś. Dawałaś mi wszystko, czego nie potrafiłem wtedy docenić. Jak to zwykle- docenić coś po stracie, aż się uśmiecham. Zdarza mi się jednak być zwykłym, takim jak inni. Akceptować porażki, złożyć broń i poczekać na dobry moment. Uczę się cierpliwości, płaczę. Moje serce z kamienia zaczyna się kruszyć. Przez łzy, które wylałem, kiedy się rozstaliśmy. Pragnę nie końvczyć tego listu. Pragnąłem, by nasza relacja nie miała końca, chociaż zrobiłem zbyt mało, aby tak się stało. / -pamiętnik-, część druga.
|
|
|
|