Jest mi dziwnie bez Ciebie. Podobno zawsze byłem dziwny, inny niż wszyscy. Ty byłaś wyjątkowa. Nigdy nic nie chciałaś. Dawałaś mi wszystko, czego nie potrafiłem wtedy docenić. Jak to zwykle- docenić coś po stracie, aż się uśmiecham. Zdarza mi się jednak być zwykłym, takim jak inni. Akceptować porażki, złożyć broń i poczekać na dobry moment. Uczę się cierpliwości, płaczę. Moje serce z kamienia zaczyna się kruszyć. Przez łzy, które wylałem, kiedy się rozstaliśmy. Pragnę nie końvczyć tego listu. Pragnąłem, by nasza relacja nie miała końca, chociaż zrobiłem zbyt mało, aby tak się stało. / -pamiętnik-, część druga.
|