 |
|
Ja rozumiem, że jeżeli jest to MOJA BYŁA, to coś gdzieś musiało się spierdolić, że nie idziecie razem przez świat. No ale. To był wybryk. Jeden błąd, który zadecydował, iż tego nie przełkniesz. Może i dałeś sobie z tym radę, ale ktoś skrzywdził Cię po raz drugi. Nie chcesz tego ciągnąć dalej? Wstań, koniecznie podziękuj, podaj powód, i wyjdź. Nie rozumiem ludzi, którzy poniżają swoich aktualnych partnerów. Dla mnie jednocześnie, poniżają samych siebie. W tym że znam ludzką wyobraźnie, i często się okazuje, że problem tkwi w tych, którzy najwięcej mówią. Rzygać mi się chce, gdy ktoś przy mnie wchodzi na temat swojego ex. Znasz mnie już troszkę, więc pomyśl, jak szybko kończy się ten temat. / Jakub Czarodziej, II.
|
|
|
|
Dla mnie tacy ludzie, mają ze sobą problem. Można powiedzieć dla przykładu: "Nie jesteśmy razem, bo mnie zdradził", "Nie jesteśmy razem, bo mnie okłamał wielokrotnie". Lecz gdy ktoś mówi: "Jebać tego szmaciarza bez perspektyw! Tylko kanapa, tv i browar w ręce!", "Kłamie, zdradza, poniża. KAWAŁ CHUJA!".. Jeśli moja partnerka, położyła by się z piwem na kanapie i oglądała tv, to przyniósłbym jej koc. Jeśli jej życie dotychczas polegałoby, na oglądaniu non stop seriali, to nie zwróciłbym na nią uwagi. Jeśli moja kobieta NAGLE by się rozleniwiła, to stanąłbym na głowie, żeby dodać jej motywacji. Najpierw poznaj. Potem się oddaj. Gdy się psuje -> napraw. Gdy nie potrafisz naprawić -> odejdź. Gdy nagle poniżasz -> jesteś nikim. Widzisz most za mną? Jest piękny. Życzę Ci, abyś nie burzył mostów za sobą. Jeśli relacja Ci nie odpowiada? Odejdź z klasą, a nie z nożem w głowie. Pamiętaj. Relację tworzą dwie osoby. Masz identyczny wpływ na jej rozwój, jak i na jej rozpad. / Jakub Czarodziej, III.
|
|
|
|
You keep dreaming and dark scheming, yeah, you do. You're a poison and I know that is the truth. / TWO FEET.
|
|
|
|
Wino smakuje o wiele lepiej kiedy zdajesz sobie sprawę jak bardzo się nie myliłaś. Kiedy możesz mieć satysfakcje z wykrytych kłamstw. Jest zajebiście, cześć. / .xeS.
|
|
|
|
"Problem w tym, że nie mam Ciebie, ale kto by tam się przejął." / HuczuHucz.
|
|
|
|
W końcu się poddajesz. Nie walczysz, nie krzyczysz, nie płaczesz. Patrzysz obojętnym wzrokiem na to, co Cię otacza i nie potrafisz już zrozumieć, o co było to zamieszanie. Nie interesuje Cię już, czy ktoś odejdzie, albo czy może zranić. Zgadzasz się na wszystko. Umarłaś, sama przyznaj.
|
|
|
|
Często w nerwach wypowiadamy o parę słów za dużo. Często jesteśmy zbyt szczerzy. Szczerze mówimy o tym co czujemy, o tym co nas boli. Ale czy nie wystarczy wtedy nas zrozumieć? Przestać oskarżać. Denerwować się o to, że znów krzyczymy. I przytulić? Przytulić najmocniej jak tylko się potrafi, byśmy poczuli wsparcie w tym momencie i każdym następnym? Nie narzucać nam nieodpowiedzialności za wypowiedziane słowa, tylko po prostu zrozumieć je, a w tym nas. To wystarczy. / Endoftime.
|
|
|
|
Umyśliłem nie kochać aż do życia kresu, mam ja serce z żelaza, lecz Ty masz z magnesu! / Stanisław Trembecki.
|
|
|
|
Jeżeli odejdziesz to nie mów, że w nieskończoność będziesz milczeć, że być może spotkamy się znowu. Życie ma w sobie tyle zakrętów, że natrafić na siebie byłoby sztuką. Jeżeli zaś przyjdzie nam żyć w osobnych światkach i któregoś dnia przyzwyczaimy się do nieobecności, to zostańmy chociaż przy słowie- żegnaj. Bez zbędnych osobników, kurew, chujów i tego całego spierdalania.
|
|
|
|
Chcę się Tobie przyglądać, przyglądać.. I wszystko byłoby inne gdybym mógł Ciebie poznać, w innych okolicznościach. / Tymek.
|
|
|
|
Każdy potrzebuje swojej drugiej połówki. Niezależnie od tego czy stoi w lodówce, czy z Tobą mieszka.
|
|
|
|
Być może miałaś wyjść ale znowu nie zadzwonił. I być może chciałaś z nim ale znowu Cię zawodzi. I być może sama z tym jesteś i znowu patrzysz w sufit. I być sama z tym nie chcesz, a może tak być musi? / BONSON.
|
|
|
|
Dodaj komentarz
